« poprzedni wątek | następny wątek » |
81. Data: 2005-11-23 11:50:06
Temat: Re: do mam przedszkolaków:)prośba o sugestie-długie
Użytkownik "Agnieszka" <a...@z...net> napisał
| No nie mów, powiedziała, żebyś rzuciła przedszkolankom tekst "Strrrrasznie
| mi przykro, ale powinny panie wiedzieć, że małe dziecko jest nie do
| opanowania"? Dasz namiar na panią pedagog?
|
No nie powiem - bo to bzdura. I nie sądze żeby Rozs sugerowała właśnie takie
wyjście. A już najmniej ja.
Po prostu staramy Ci się tutaj wyjaśnić że pewne zachowania są przypisane do
pewnego wieku ( tak samo jak robienie w pieluchę dziecka rocznego ) co nie
znaczy że u wszystkich dzieci następuje z jednakową intensyfikacją. Są
dzieci spokojniesze i te bardziej "rozbuchane". Ale najważniejsze to zdać
sobie sprawę że nawet te nieobliczalne dzieci postępują według ścisłego
wzorca postępowania - i nie jest to nic nienormalnego.
|Chodzi o to, żeby nie wzruszać
| ramionami "a bo dzieci tak mają", nie ubolewać nad trudnym charakterem
| dziecka, tylko po prostu je wychowywać.
|
a czy zaakceptowanie "rozbuchanej osobowości dziecka" wyklucza wychowanie ?
Bo z Twoich postów jawnie wynika że albo ludzie to akceptują i nic nie robią
albo nie akceptują i wychowują.
Czy aby nie przesadziłaś ?
| Wychowanie między innymi oznacza
| nauczenie dziecka, jak żyć w grupie, w społeczeństwie. Zachowania
karygodne
| piętnować i eliminować, a nie czekać aż miną.
|
j.w - u Ciebie "czekanie" oznacza nic nie robienie. A tak nie jest. Ja
pracuję nad pewnymi zachowaniami z moją córką co nie znaczy że nie oczekuję
z wytęsknieniem kiedy jej te zachowania miną. Praca nad dzieckiem swoja
drogą, czekanie swoją drogą.
Pamiętam kiedyś był taki okres w życiu mojej córki że miała manię gryzienia.
Gryzła wszystko i wszystkich. Nie skutkowały kary, groźby, oddanie jej,
tłumaczenie i inne tego typu historie. Aż w końcu nadszedł dzień kiedy jej
przeszło i od tej pory nawet wspomnienie nie pozostało że mogłaby coś
takiego robić.
Nie opowiadać, że czterolatka
| nie da się opanować. Jeżeli w grupie przedszkolnej jest 20 dzieci, a tylko
| jedno "jest nie do opanowania", to nie znaczy, że pozostałe są
autystyczne,
| tylko, że w procesie wychowawczym tego jednego coś się stało.
|
a jeśli 3/4 dzieci są takie to co ? Błędy wychowawcze czy po prostu natura ?
Kiedyś sie mówiło że człowiek musi się wyszumieć - według Ciebie teraz to po
prostu brak wychowania tak ?
| Po prostu
| rozwiązujemy problemy.
|
no to powiedz mi skąd pomysł że tylko Wy tak robicie ? Jeśli ktoś powie
"pani się nie martwi, w tym wieku to normalne" - to czemu tego nie
zaakceptować ? Oczywście pracować nad tym, karcić, nagradzać za dobre
zachowanie - ale czemu od razu mówić że akceptowalność równa się bierności ?
| Czasami sami, czasami z pomocą. Ale je rozwiązujemy,
| a nie czekamy aż przejdzie. Bo samo nie przechodzi.
|
a rozumiesz taki teramin jak "wyrastanie" ? Bo mnie się wydaje że nie bardzo
:/
Nawet jeśli zwrócisz uwagę dziecku że wyrzucanie kredek do toalety jest
złem, dostanie za to karę, nie znaczy to że od tego momentu wyrośnie mu
aureola. Nie wyrzuci kredek to podrze rysunek, obsypie piaskiem, nasika do
wiaderka, wejdzie na drabinkę i skoczy koledze na plecy udając batmana - nie
powstrzymasz wyobraźni czterolatka. Możesz pracować, pracować i jeszcze raz
pracować oraz czekać aż ten "głupi" wiek minie.
--
Kasia + prawie 5 letnia Weronika
http://www.weronika.ckj.edu.pl/
gg 181718
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
82. Data: 2005-11-23 12:04:35
Temat: Re: do mam przedszkolaków:)prośba o sugestie-długieUżytkownik "złośliwa" <n...@u...to.interia.pl> napisał w wiadomości
news:dm1l1o$7ai$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Nie opowiadać, że czterolatka
> | nie da się opanować. Jeżeli w grupie przedszkolnej jest 20 dzieci, a
> tylko
> | jedno "jest nie do opanowania", to nie znaczy, że pozostałe są
> autystyczne,
> | tylko, że w procesie wychowawczym tego jednego coś się stało.
> |
> a jeśli 3/4 dzieci są takie to co ? Błędy wychowawcze czy po prostu natura
> ?
Nooo, gdyby w przedszkolu mojej córki 3/4 dzieci było "nie do opanowania" to
ja bym pomyślała nad zmianą środowiska. Na szczęście jest tylko jedno takie,
a i to prawdopodobnie niedługo zostanie usunięte.
O reszcie dyskutować nie będę. Dlaczego - napisałam poprzednio.
EOT.
Agnieszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
83. Data: 2005-11-23 12:17:24
Temat: Re: do mam przedszkolaków:)prośba o sugestie-długie"złośliwa" <n...@u...to.interia.pl> napisał
> a czy zaakceptowanie "rozbuchanej osobowości dziecka" wyklucza wychowanie
> ?
> Bo z Twoich postów jawnie wynika że albo ludzie to akceptują i nic nie
> robią
> albo nie akceptują i wychowują.
> Czy aby nie przesadziłaś ?
Chyba tak.
Ale raczej się nie przyzna :(
> no to powiedz mi skąd pomysł że tylko Wy tak robicie ? Jeśli ktoś powie
> "pani się nie martwi, w tym wieku to normalne" - to czemu tego nie
> zaakceptować ? Oczywście pracować nad tym, karcić, nagradzać za dobre
> zachowanie - ale czemu od razu mówić że akceptowalność równa się bierności
> ?
Też nie mam pojęcia.
Ale chyba się już nie dowiemy, bo Agnieszka zEOTowała.
> Możesz pracować, pracować i jeszcze raz
> pracować oraz czekać aż ten "głupi" wiek minie.
Co Ty - jak czekasz, to znaczy, że masz wszystko w dupie, bo efekt ma być
przecież natychmiastowy :>
PozdrawiaM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
84. Data: 2005-11-23 12:49:49
Temat: Re: do mam przedszkolaków:)prośba o sugestie-długie
Użytkownik "Nixe" <n...@f...peel> napisał
| "złośliwa"
| > Możesz pracować, pracować i jeszcze raz
| > pracować oraz czekać aż ten "głupi" wiek minie.
|
| Co Ty - jak czekasz, to znaczy, że masz wszystko w dupie, bo efekt ma być
| przecież natychmiastowy :>
|
Znaczy co ? Nie czekać ???? Zabić lepiej ? ;)
--
Kasia + prawie 5 letnia Weronika
http://www.weronika.ckj.edu.pl/
gg 181718
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
85. Data: 2005-11-23 13:24:19
Temat: Re: do mam przedszkolaków:)prośba o sugestie-długiezłośliwa napisał(a):
> Użytkownik "Nixe" <n...@f...peel> napisał
> | "złośliwa"
> | > Możesz pracować, pracować i jeszcze raz
> | > pracować oraz czekać aż ten "głupi" wiek minie.
> |
> | Co Ty - jak czekasz, to znaczy, że masz wszystko w dupie, bo efekt ma być
> | przecież natychmiastowy :>
> |
> Znaczy co ? Nie czekać ???? Zabić lepiej ? ;)
>
Zaraz po urodzeniu. Po co chowac trutnia?
Eulalka ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
86. Data: 2005-11-28 14:18:35
Temat: Re: do mam przedszkolaków:)prośba o sugestie-długie"Agnieszka" <a...@z...net> wrote in message
news:4384536a$0$5444$f69f905@mamut2.aster.pl...
>> a jeśli 3/4 dzieci są takie to co ? Błędy wychowawcze czy po prostu
>> natura ?
> Nooo, gdyby w przedszkolu mojej córki 3/4 dzieci było "nie do
> opanowania" to ja bym pomyślała nad zmianą środowiska. Na szczęście
> jest tylko jedno takie, a i to prawdopodobnie niedługo zostanie usunięte.
_Usuniete_? Znaczy, ze to przedszkole jest absolutnie do niczego.
W przedszkolu mojego dziecka zdarzaja sie dzieci z ADHD. Z zalozenia.
A najlatwiej dla przedszkolanek to sobie wybrac "grzeczne" dzieci w
przedszkolu i miec spokoj. Tylko potem bedzie problem w szkole, bo sie
okaze, ze dziecko nie wie, jak sobie poradzic z jakakolwiek agresja (co jest
nieuniknione).
--
Axel
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
87. Data: 2005-11-28 14:26:33
Temat: Re: do mam przedszkolaków:)prośba o sugestie-długie"Axel" <a...@p...BEZSPAMU.com> napisał
> W przedszkolu mojego dziecka zdarzaja sie dzieci z ADHD.
Zaraz się dowiesz, że ADHD to wydumany problem pierdolniętych mamusiek,
którym się nie chce wychowywać swoich rozpuszczonych bachorów ;-)
PozdrawiaM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
88. Data: 2005-11-28 14:34:23
Temat: Re: do mam przedszkolaków:)prośba o sugestie-długie
Użytkownik "Axel" <a...@p...BEZSPAMU.com> napisał w wiadomości
news:dmf3k2$t6p$1@pippin.nask.net.pl...
> _Usuniete_? Znaczy, ze to przedszkole jest absolutnie do niczego.
> W przedszkolu mojego dziecka zdarzaja sie dzieci z ADHD. Z zalozenia.
> A najlatwiej dla przedszkolanek to sobie wybrac "grzeczne" dzieci w
> przedszkolu i miec spokoj. Tylko potem bedzie problem w szkole, bo
> sie okaze, ze dziecko nie wie, jak sobie poradzic z jakakolwiek
> agresja (co jest nieuniknione).
No nie wiem... serio nie wiem jak to formalnie wygląda.
Czy to nie jest tak, że żeby przyjąć dziecko z ADHD to placówka musi
mieć status jednostki integracyjnej, czy jakoś-tam?
"Grzeczne" dzieci to jedno - wśród nich agresja też się zdarza, może
rzadziej,
ale się zdarza. Dzieci chore - to zupełnie co innego. Ich obecność w
grupie
wypadałoby po prostu zaanonsować rodzicom. Żeby mogli to uwzględnić
w wychowaniu swoich pociech (w taki czy inny sposób).
Radek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
89. Data: 2005-11-28 15:42:49
Temat: Re: do mam przedszkolaków:)prośba o sugestie-długieUżytkownik "Axel" <a...@p...BEZSPAMU.com> napisał w wiadomości
news:dmf3k2$t6p$1@pippin.nask.net.pl...
> "Agnieszka" <a...@z...net> wrote in message
> news:4384536a$0$5444$f69f905@mamut2.aster.pl...
>
>>> a jeśli 3/4 dzieci są takie to co ? Błędy wychowawcze czy po prostu
>>> natura ?
>> Nooo, gdyby w przedszkolu mojej córki 3/4 dzieci było "nie do
>> opanowania" to ja bym pomyślała nad zmianą środowiska. Na szczęście
>> jest tylko jedno takie, a i to prawdopodobnie niedługo zostanie
>> usunięte.
>
> _Usuniete_? Znaczy, ze to przedszkole jest absolutnie do niczego.
> W przedszkolu mojego dziecka zdarzaja sie dzieci z ADHD. Z zalozenia.
Dla Twojej informacji: w "naszym" przedszkolu też zdarzają się dzieci z
ADHD, także w grupie córki. Problemy są z jednym. Nie z powodu ADHD.
Przedszkole jest całkiem przyzwoite. Tyle tylko, że przedszkole ma wspierać
rodziców w wychowywaniu dzieci. Nie może wychowywać dzieci _wbrew_ rodzicom.
Tylko nie napisz mi proszę, że nie widzisz różnicy, co tu ostatnio modne
jest.
Agnieszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |