| « poprzedni wątek | następny wątek » |
101. Data: 2007-09-22 08:42:00
Temat: Re: do siwej i nie tylko:-)Marta W. pisze:
>> A zapytałas dlaczego tak uważa?
>
> Bo jest duzy i dla niego jakies tam pasowanie kredka jest dziwne, bo nie
> podoba sie jemu taka czapka i bedzie dziwnie wygladal, i po co ma przysiegac
> ze bedzie uczniem jak juz nim jest od trzech tygodni.
I uznałaś że to jest DOJRZAŁA decyzja _siedmiolatka_? Wybacz, ale na to
nawet ja nie dam się nabrać.
LL
--
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych
dzwiekow - niektore przypominaja odglosy
wielorybow i policyjna syrene, inne,
jak u lemura wari, smiech szalenca.*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
102. Data: 2007-09-22 08:43:15
Temat: Re: do siwej i nie tylko:-)M&C pisze:
>>> kapcie na białej podeszwie
>>
>> Aghrrrrrr! Nawet mi nie mów! Czy ktoś w Polsce w ogóle sprzedaje
>> obuwie na BIAŁEJ podeszwie inne niż trampki?!
>
> Obuwie gimnastyczne w Decathlonie. Czarne z białą podeszwą.
Ma to siakieś wkładki? Bo młody musi miec profilowane...
LL
--
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych
dzwiekow - niektore przypominaja odglosy
wielorybow i policyjna syrene, inne,
jak u lemura wari, smiech szalenca.*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
103. Data: 2007-09-22 08:44:20
Temat: Re: do siwej i nie tylko:-)Marta W. pisze:
> Jezeli mi ktos przetlumaczy dlaczego musi miec, to ja jego tez przekonam.
Bo takie są ZASADY. Dla wszystkich. Nie podoba Ci się to trzeba było
wybrać szkołę w której tak nie ma.
LL
--
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych
dzwiekow - niektore przypominaja odglosy
wielorybow i policyjna syrene, inne,
jak u lemura wari, smiech szalenca.*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
104. Data: 2007-09-22 09:16:33
Temat: Re: do siwej i nie tylko:-)Lolalny Lemur pisze:
>>>
>>> Aghrrrrrr! Nawet mi nie mów! Czy ktoś w Polsce w ogóle sprzedaje
>>> obuwie na BIAŁEJ podeszwie inne niż trampki?!
>>
>> Obuwie gimnastyczne w Decathlonie. Czarne z białą podeszwą.
>
> Ma to siakieś wkładki? Bo młody musi miec profilowane...
>
Są zupełnie płaskie. Może dał9oby się włożyć jakieś?
Marzena
--
Robótki Marzeny
http://fanturia.googlepages.com/home
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
105. Data: 2007-09-22 11:20:45
Temat: Re: do siwej i nie tylko:-)M&C pisze:
>> Ma to siakieś wkładki? Bo młody musi miec profilowane...
>>
> Są zupełnie płaskie.
No właśnie.
Może dał9oby się włożyć jakieś?
Wiesz ile kosztują wkładki ortopedyczne?
LL
--
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych
dzwiekow - niektore przypominaja odglosy
wielorybow i policyjna syrene, inne,
jak u lemura wari, smiech szalenca.*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
106. Data: 2007-09-22 11:42:00
Temat: Re: do siwej i nie tylko:-)
> > Czlowiek niepracujacy fizycznie w dzinsach
> > tu nie chodzi, ale i tak wielu pracujacych fizycznie np sprzatajacy w
szkole
> > wciaz w nich nie chodza.
>
> Znaczy dżinsy w USiech cos jak u nas gumofilce?
cos jakby :D to kowbojski stroj ;)
> W całych stanach tak jest, czy regionalizm taki?
nie, nie sadze. Kazda firma ma zapewne swoj dress code. A ja az taka nie
jestem uswiadomiona, zeby wiedziec o kazdej :D
z tego co sie tu spotkalam, co ode mnie wymagano, co wymagano od moich
znajomych, to raczej dzinsy byly zarezerwowane na "po pracy".
i.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
107. Data: 2007-09-22 19:53:44
Temat: Re: do siwej i nie tylko:-)
> Bo jest USA, co to o nim opowiada Iwon(k)a, i USA, w którym się chodzi
> do pracy w dżinsach (firma TŻ w San Mateo). W oddziale firmy w Nowym
> Jorku pracują Żydzi, z których jeden chodzi zawsze w mycce (czy jak się
> tam ta czapeczka nazywa), ale nie wyciągałabym z tego jakichś
> specjalnych wniosków. Tak samo jak z tego, że w mojej firmie można
> przyjść nawet we piżamie, a w firmie piętro wyżej wszyscy chodzą w
> garniturach i kostiumach.
no wlasnie, mowia, ze amerykanie to grubasi a ja mam chudego sasiada...
i.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
108. Data: 2007-09-22 20:04:44
Temat: Re: do siwej i nie tylko:-)> Iwon(K)a pisze:
>
> > nie odpowiem bo nie wiem jaki dress code obowiazuje w kazdej pracy. Ale w
> > miejscach pracy, w ktorych ja bywalam, czy spotykalam ludzi to tylko
> > smieciarza w dzinsach widzialam.
>
> Tak po prawdzie i z ciekawości: cóż takiego (oprócz trwałości) jest w
> dżinsach, że chadzają w nich tylko śmieciarze (i gwiazdy rocka)?
na moje pierwsze tutaj zdziwienie, bo podobne jak Ty mialam pytanie, dostalam
odpowiedz, ze - poniewaz jest to glownie stroj domowy, wiec do pracy nie
powinno sie takowy zakladac, plus to stroj nieprofesjonlany. To niby ma mnie
odroznic od pieleszy domowych i od "smieciarza" (z calym szacunkiem dla niego)
No wiec moge pod fatuch zalozyc sztruks, material, ale nie dzinsy.
Tu istnieje nawet podzial na "white collar worker" i "blue collar worker",
jako podzial na "umyslowych" i "fizycznych", stroj wiec okresla jakby
przynaleznosc "spoleczna". Coraz czesciej zreszta sie to miesza, ale
wciaz "casual day" jest tym dniem innym od tego sztywnego.
i.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
109. Data: 2007-09-22 20:31:43
Temat: Re: do siwej i nie tylko:-)> 21.09.2007, Marta W. <m...@o...pl> napisał(a)
>
> > Po prostu nie widze po co robic wielkie halo z pojscia do szkoly, tzn.
> > prywatnie w domu swietowalismy ze syn jest juz taki duzy itd., ale
> > kompletnie nie rozumiem tej calej szopki w szkole z pasowaniem i tymi
> > nieszczesnymi czapkami...
>
> U nas była msza, pasowanie ze sztandarem, birety, wzruszenie i łzy.
> Wszystko mam nagrane i jeśli chcesz mogę to udostępnić. Wtedy może
> przekonasz się, że nie są to pierdoły czy szopki.
> Nie ma się czego wstydzić, dziecko wkracza w jeden z najpiekniejszych i
> najbardziej znaczących okresów w swoim życiu.
oj tak. Dzieci sa bardzo przejete. Jest to dla nich niezwykle wazne. Sama
wciaz pamietam to uczucie "doroslosci", ze wreszcie w szkole, ze wreszcie
jestem tam gdzie moja starsza siostra, gdzie moja kolezanka z ulicy. Bo w
sumie po co te cale szopki z apelami, uroczystosciami, odswietnym ubraniem.
jesli sie nie widzi powodu, to rownie dobrze nie musi sie widziec powodu dla
wigilii, swiecenia jajek, ubierania choinki...
i.
> --
> _ Piotr Majkowski
> }<_(> (Rzym.8,31)
> http://msk-system.pl/majkowscy
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
110. Data: 2007-09-22 20:34:21
Temat: Re: do siwej i nie tylko:-)
> Po prostu nie widze po co robic wielkie halo z pojscia do szkoly, tzn.
> prywatnie w domu swietowalismy ze syn jest juz taki duzy itd., ale
> kompletnie nie rozumiem tej calej szopki w szkole z pasowaniem i tymi
> nieszczesnymi czapkami...
to po co robic wielkie halo z zakonczenia szkoly. Po co ta "graduation cap"?
szopka normalnie z tymi uroczystosciami, strojami, sznurkami na czapce a to z
lewej a to z prawej strony przewieszonymi, przemowami, przyjeciami...itp
i.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |