« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2007-09-21 12:36:35
Temat: Re: do siwej i nie tylko:-)Marta W. <m...@o...pl> napisał(a):
> Dziecko na szczescie podziela moje zdanie i czapki nie chce zalozyc:-) A
> raczej ja podzielam jego zdanie na temat czapki bo to on zaczal.
>
> Marta
No no, rozpatrywalas nauczanie indywidualne? Jesli w szkole czapki sa
przyjete, jesli nie przeszkadza to innym rodzicom, to IMO Twoje pojedyncze,
odosobnione zdanie nie zmieni biegu wydarzen. Syn teraz nie chce zalozyc
czapki, potem moze mu sie nie spodobac siedzacy z przodu kolega, potem
nauczyciel itd itp.
Od malego trzeba sie uczyc sztuki kompromisow, w przeciwnym razie bedziesz
musiala przenosic go ze szkoly do szkoly :) Chyba, ze lubisz wyklocac sie,
pardon, o pierdoly i nosic etykietke czepialskiej.
A.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2007-09-21 12:37:46
Temat: Re: do siwej i nie tylko:-)Agnieszka pisze:
> I to właśnie budzi największy sprzeciw siedmiolatka?
>
> "Dziecko na szczescie podziela moje zdanie i czapki nie chce zalozyc:-) A
> raczej ja podzielam jego zdanie na temat czapki bo to on zaczal."
Pewnie mu się nie podoba. To coś nagannego?
LL
--
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych
dzwiekow - niektore przypominaja odglosy
wielorybow i policyjna syrene, inne,
jak u lemura wari, smiech szalenca.*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2007-09-21 12:38:49
Temat: Re: do siwej i nie tylko:-)Użytkownik "Lolalny Lemur" <shure1@nospam_o2.pl> napisał w wiadomości
news:fd0dvl$sle$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Agnieszka pisze:
>
>> I to właśnie budzi największy sprzeciw siedmiolatka?
>>
>> "Dziecko na szczescie podziela moje zdanie i czapki nie chce zalozyc:-) A
>> raczej ja podzielam jego zdanie na temat czapki bo to on zaczal."
>
> Pewnie mu się nie podoba. To coś nagannego?
Nic nagannego.
Poza tym, że wycięłaś kontekst.
Agnieszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2007-09-21 12:40:45
Temat: Re: do siwej i nie tylko:-)Marta W. pisze:
> A tak swoja droga to to sie nazywa "graduation cap" co raczej chyba wskazuje
> na cel do jakiego jest uzywane.
Jeżeli w Polsce to to sie nazywa "biret" a nie gracośtam.
LL
--
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych
dzwiekow - niektore przypominaja odglosy
wielorybow i policyjna syrene, inne,
jak u lemura wari, smiech szalenca.*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2007-09-21 12:42:01
Temat: Re: do siwej i nie tylko:-)Agnieszka pisze:
>>> I to właśnie budzi największy sprzeciw siedmiolatka?
>>>
>>> "Dziecko na szczescie podziela moje zdanie i czapki nie chce
>>> zalozyc:-) A
>>> raczej ja podzielam jego zdanie na temat czapki bo to on zaczal."
>>
>> Pewnie mu się nie podoba. To coś nagannego?
>
> Nic nagannego.
> Poza tym, że wycięłaś kontekst.
Bo szukacie daleko a odpowiedź jest jak sądzę za rogiem.
LL
--
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych
dzwiekow - niektore przypominaja odglosy
wielorybow i policyjna syrene, inne,
jak u lemura wari, smiech szalenca.*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2007-09-21 12:42:56
Temat: Re: do siwej i nie tylko:-)Użytkownik "Lolalny Lemur" <shure1@nospam_o2.pl> napisał w wiadomości
news:fd0e7l$sle$3@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Bo szukacie daleko a odpowiedź jest jak sądzę za rogiem.
Bardzo możliwe by było, gdyby nie to, że "dziecko zaczęło" a jak do tej pory
jedynym, za to powtarzalnym, argumentem jest niewłaściwe przeznaczenie
czapki.
Agnieszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2007-09-21 12:44:02
Temat: Re: do siwej i nie tylko:-)Iwon(K)a pisze:
> tak. w USA. zdaje mi sie, ze mieszkasz w Polsce. W USA przyjscie do pracy z
> jeansach do biura jest wielkim "no, no" w Polsce to (byl) szczyt mody.
Coraz bardziej się cieszę, że nie mieszkam w USA ;)
LL
W dżinach
--
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych
dzwiekow - niektore przypominaja odglosy
wielorybow i policyjna syrene, inne,
jak u lemura wari, smiech szalenca.*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2007-09-21 12:46:54
Temat: Re: do siwej i nie tylko:-)Agnieszka pisze:
>> Bo szukacie daleko a odpowiedź jest jak sądzę za rogiem.
>
> Bardzo możliwe by było, gdyby nie to, że "dziecko zaczęło" a jak do tej
> pory jedynym, za to powtarzalnym, argumentem jest niewłaściwe
> przeznaczenie czapki.
Ale to jest argument mamy a nie dziecka. Ona nigdzie nie napisala, ze
dziecko taki powod podalo. Dziecko ma swój, mama swój - to chyba naturalne?
LL
--
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych
dzwiekow - niektore przypominaja odglosy
wielorybow i policyjna syrene, inne,
jak u lemura wari, smiech szalenca.*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2007-09-21 12:49:01
Temat: Re: do siwej i nie tylko:-)Użytkownik "Lolalny Lemur" <shure1@nospam_o2.pl> napisał w wiadomości
news:fd0egp$sle$5@atlantis.news.tpi.pl...
> Agnieszka pisze:
>
>>> Bo szukacie daleko a odpowiedź jest jak sądzę za rogiem.
>>
>> Bardzo możliwe by było, gdyby nie to, że "dziecko zaczęło" a jak do tej
>> pory jedynym, za to powtarzalnym, argumentem jest niewłaściwe
>> przeznaczenie czapki.
>
> Ale to jest argument mamy a nie dziecka. Ona nigdzie nie napisala, ze
> dziecko taki powod podalo. Dziecko ma swój, mama swój - to chyba
> naturalne?
Czyli wychodzi na to, że mama chce robić aferę dla swojego powodu. A dziecko
wyjdzie na dziwne, jak w setce maluchów będzie się wyróżniało zupełnie
niepotrzebnie brakiem mało ważnego, za to ogólnie przyjętego w danym miejscu
i czasie, gadżetu. Ja zasadniczo rozumiem nonkonformizm, ale w rozsądnych
granicach.
Agnieszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2007-09-21 12:50:30
Temat: Re: do siwej i nie tylko:-)> Iwon(K)a pisze:
>
> > tak. w USA. zdaje mi sie, ze mieszkasz w Polsce. W USA przyjscie do pracy
z
> > jeansach do biura jest wielkim "no, no" w Polsce to (byl) szczyt mody.
>
> Coraz bardziej się cieszę, że nie mieszkam w USA ;)
a ja, ze w PoOlsce ;)
>
> LL
> W dżinach
iwon(K)a, w dzinsach ale nie w pracy
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |