« poprzedni wątek | następny wątek » |
61. Data: 2007-09-21 14:05:35
Temat: Re: do siwej i nie tylko:-)Dnia Fri, 21 Sep 2007 14:03:29 +0200, Marta W. napisał(a):
> Dziecko na szczescie podziela moje zdanie i czapki nie chce zalozyc:-) A
> raczej ja podzielam jego zdanie na temat czapki bo to on zaczal.
No to niech idzie beż, nikt mu na siłę nie założy i gwoździem do głowy nie
przybije przecież.
Będzie wyglądał inaczej i już.
--
Elżbieta
http://picasaweb.google.pl/waruga.e
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
62. Data: 2007-09-21 14:06:07
Temat: Re: do siwej i nie tylko:-)Marta W. pisze:
>>> Ja dopiero zaczynam kariere w szkole, ale czapki raczej nie odpuszcze:-)
>> Powinnaś. Za chwilę będzie miał mundurek, kapcie na białej podeszwie,
>> biały tiszert na WF.
>
> Ale on to wszystko ma, i kapcie, i t-shirt bialy i granatowe polo z bluza, i
> wszystkie te inne rzeczy ktore sa wymagane...
I tylko biret jest głupi? Konsekwencja to ważna rzecz.
LL
--
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych
dzwiekow - niektore przypominaja odglosy
wielorybow i policyjna syrene, inne,
jak u lemura wari, smiech szalenca.*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
63. Data: 2007-09-21 14:06:47
Temat: Re: do siwej i nie tylko:-)"Marta W." <m...@o...pl> napisał(a):
> Pasowanie na ucznia duza
> kredka, nie wiem kto takie debilizmy wymysla..
Skąd Wy jesteście?
--
s i w a
dziwnie znajomo...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
64. Data: 2007-09-21 14:10:11
Temat: Re: do siwej i nie tylko:-)"Marta W." <m...@o...pl> napisał(a):
> kompletnie nie rozumiem tej calej szopki w szkole z pasowaniem i tymi
> nieszczesnymi czapkami...
A ja nie rozumiem jak można zapamiętać pisownię żaden i rzadko.
I co za debil wprowadził te mundurki. I co z tego?
--
s i w a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
65. Data: 2007-09-21 14:13:51
Temat: Re: do siwej i nie tylko:-)siwa pisze:
> A ja nie rozumiem jak można zapamiętać pisownię żaden i rzadko.
"rzadko" jest rzadkie - ma dużo literek, rozłazi się a między r i z jest
większa dziura niż między resztą ;) No a "żaden" pisze się odwrotnie niż
"rzadko" ;P
LL
--
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych
dzwiekow - niektore przypominaja odglosy
wielorybow i policyjna syrene, inne,
jak u lemura wari, smiech szalenca.*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
66. Data: 2007-09-21 14:15:18
Temat: Re: do siwej i nie tylko:-)McDreamy or McSteamy? *Marta W.*. Seriously?. Seriously.
>>> Ja dopiero zaczynam kariere w szkole, ale czapki raczej nie odpuszcze:-)
>>
>> Powinnaś. Za chwilę będzie miał mundurek, kapcie na białej podeszwie,
>> biały tiszert na WF.
>
> Ale on to wszystko ma, i kapcie, i t-shirt bialy i granatowe polo z bluza, i
> wszystkie te inne rzeczy ktore sa wymagane...
Szczerze?
Wymyslasz, robisz z igły widły, a za chwilę zaczniesz dramatyzować.
Daj dzieciakowi te 3,50zł na biret. Niech go ma. Niech przymierzy - niech
dopiero wtedy stwierdzi ze to głupie lub nie (jak dziecko nie chce jesc
marchewki bo neidobra to sie poddajesz czy jednak starasz sie przekonac
zeby najpierw spróbowac a potem podjac decyzje?).
Jak go nie założy to jego biznes. Ale jakby sie okazało, że to było takie
"nie bo nie" i w dniu slubowania bedzie mu głupio, ze wszyscy mają a on
nie, to niech ma mozliwosc załozenia tego biretu.
Na taki bunt przyjdzie jeszcze czas IMO.
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@j...org
It's life's illusions I recall. I really don't know life at all.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
67. Data: 2007-09-21 14:15:42
Temat: Re: do siwej i nie tylko:-)"Marta W." <m...@o...pl> napisał(a):
> Ale on to wszystko ma, i kapcie, i t-shirt bialy i granatowe polo z bluza, i
> wszystkie te inne rzeczy ktore sa wymagane...
No to jeszcze ma obowiązkowy biret.
I jeśli ma mądrą matke, to potrafi ona siedmiolatkowi wytłumaczyć, co
to jest obowiązek i dlaczego musi mieć biret. Takie zasady i już.
Dlaczego nie dyskutuje z innymi poleceniami "odgórnymi"?
--
s i w a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
68. Data: 2007-09-21 14:21:46
Temat: Re: do siwej i nie tylko:-)> Iwon(K)a pisze:
>
> >> Moze zalezy gdzie, moj maz zasuwa do pracy w garniturze codziennie i w
czyms
> >> innym pewnie by zostal zgarniety przez ochrone przy wejsciu...
> >
> > najwyrazniej. Moim znajomi pracujacy w biurach chodza.
>
> Może kwestia zawodu. IMHO grafik/dtpowiec w garniturze wygląda dziwnie i
> nieprofesjonalnie ;)
nie chodzi o garnitur tylko i wylacznie. Chodzi o np materialowe spodnie, i
zwykla koszule, bez krawata nawet. Czlowiek niepracujacy fizycznie w dzinsach
tu nie chodzi, ale i tak wielu pracujacych fizycznie np sprzatajacy w szkole
wciaz w nich nie chodza.
i.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
69. Data: 2007-09-21 14:24:58
Temat: Re: do siwej i nie tylko:-)> "Iwon(K)a" <i...@p...onet.pl> napisał(a):
>
> > W USA przyjscie do pracy z
> > jeansach do biura jest wielkim "no, no"
>
> Poważnie? Do żadnej pracy?
> Mówię o umysłowej-luzackiej -- typu redakcje, agencje reklamowe,
> takie, tam.
nie odpowiem bo nie wiem jaki dress code obowiazuje w kazdej pracy. Ale w
miejscach pracy, w ktorych ja bywalam, czy spotykalam ludzi to tylko
smieciarza w dzinsach widzialam. Redakcja- nie powiem, nie znam zadnego
dziennnikarza w miejscu pracy. Agencja reklamowa- widzialam, nie bylo tam
nikogo w dzinsach. Byli owszem na luzie, bez krawatow, ale spodnie mieli
materialowe. Nie dzinsowe.
i.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
70. Data: 2007-09-21 14:32:10
Temat: Re: do siwej i nie tylko:-)>
> Użytkownik "Iwon(K)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:13f6.00000090.46f3ba17@newsgate.onet.pl...
> >
> >> > to moze czas zaczac tlumaczyc dziecku zasady "teamwork" :)?
> >>
> >> Zasady teamwork to on zna bo wdrazamy je codziennie przy wspolnym
> >> sprzataniu, gotowaniu, praca w ogrodku, itp.
> >
> > aaaa, to znaczy, ze czapke zalozy.
>
> No raczej nie zalozy, bo trzeba przyniesc 3,50zl na czapke ktorego nie
> dostanie wiec czapki nie bedzie, wiec raczej nie zalozy...
biedne dziecko....
i.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |