« poprzedni wątek | następny wątek » |
121. Data: 2003-06-24 16:28:39
Temat: Re: do sypiających razem
Użytkownik "AsiaS" <a...@n...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bd9lgo$t4o$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Ewa Ressel"
> > Kilka razy wytrzymałam, ale dłużej nie zdzierżę.
> Dzięki za cenną uwagę, ale skoro zdzierżyć nie możesz
> takich "problemów", możesz mieć problem, kiedy pojawią się prawdziwe ;-)
A czy ja gdziekolwiek pisałam, że mam problem?
ER
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
122. Data: 2003-06-24 16:46:30
Temat: Re: do sypiających razem
Użytkownik "AsiaS" <a...@n...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bd9mab$1u3$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Dunia"
> > Wiesz Asiu, apiracje do zostania mgr polonistyki do czegos zobowiazuja.
;)
> Ja nikogo nie rozliczam z jego prywatnego hobby, które rozwija
> za jego prywatne pieniądze i oczekiwałabym tego samego.
Dlaczego uznajesz to za "rozliczanie"? Gdyby ktoś na grupie chwalił się, jak
to pasjonuje się ogrodnictwem (równie bez związku), a następnie upierał się,
że ciborę trzeba podlewać raz w miesiącu, też zostałby obśmiany - ot, taki
urok usenetu.
Jest coś jeszcze:
> Bycie użytkownikiem usenetu także do czegoś zobowiązuje, na przykład
> do poznania i stosowania netykiety, albo chociaż kultury osobistej. Zasada
> jest dość jasna nawet dla "pojętnych inaczej" - błędy językowe zostawia
się
> w spokoju albo poprawia wysyłając na adres prywatny
Ja uważam, że brak powszechnego przyzwolenia na błędy jezykowe tylko
wyszedłby usenetowi na dobre. Język grup dyskusyjnych jest spsiały i
żałosny - szkoda, że przykładają do tego rękę także studenci polonistyki
(tym bardziej jeśli jest to ich "prywatne hobby").
ER
PS. W znanych mi netykietach nie ma słowa na temat postępowania z błędami
językowymi. W realu cudze błędy najczęściej poprawiam (najczęściej z racji
wykonywanego zawodu zresztą).
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
123. Data: 2003-06-24 19:01:24
Temat: Re: do sypiających razemOn Tue, 24 Jun 2003 14:28:54 +0200 I had a dream that Dunia <d...@n...net>
wrote:
>Swoja droga - slyszales o tym, ze mezczyzni, nad ktorymi kobiety sie bardzo
>lituja w czasie ich choroby, o wiele dluzej zdrowieja ? ;)
Ja słyszałem i w sumie bardzo dobrze rozumiem ten mechanizm :-)
--
Grzegorz Janoszka odpowiadając POPRAW adres
UWAGA, mam specyficzne poczucie humoru! Na newsach wyrażam swoje prywatne
specyficzne poglądy, a nie moich byłych, obecnych i przyszłych pracodawców.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
124. Data: 2003-06-24 19:54:57
Temat: Re: do sypiających razemW artykule <2...@2...17.252.218> JoAsienka napisał(a):
> No to chyba oczywiste, ze tylko w jedna strone... Myslalam, ze nie musze
> tego dodawac :)
>
A ja to wiem jaka z ciebie hetera.....? nie, wiec wolalem zapytac ;-)
--
% Bischoop | LRU: #260447 %
% bischoop(at)o2.pl | GG:1002333 |ICQ:159794827 %
% Szanuj siebie i blizniego swego, zielen i netykiete %
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
125. Data: 2003-06-24 20:11:34
Temat: Re: do sypiających razemOn Tue, 24 Jun 2003 14:37:28 +0200 I had a dream that Nixe <n...@n...pl> wrote:
>Przepraszam Panowie, ale czego się właściwie spodziewacie od swoich kobiet,
>gdy przyjdziecie do nich z brudnym, skaleczonym palcem? Że Wam go wycałują i
>wypieszczą językiem???? Bo dla mnie to, co napisała Sowa ("każę umyć i
>zakleić plastrem") to najnormalniejsza reakcja pod słońcem. Mój facet też nie
>oczekuje niczego więcej.
Czego oczekujemy? Czułości, opiekuńczości, współczucia w cierpieniu...
Mam wyliczać dalej? :)
--
Grzegorz Janoszka odpowiadając POPRAW adres
UWAGA, mam specyficzne poczucie humoru! Na newsach wyrażam swoje prywatne
specyficzne poglądy, a nie moich byłych, obecnych i przyszłych pracodawców.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
126. Data: 2003-06-24 20:14:11
Temat: Re: do sypiających razemOn Tue, 24 Jun 2003 16:46:29 +0200 I had a dream that Sowa <m...@w...pl> wrote:
>O muj Boże! "rannych facetów"!!!!
>Czy my mamy jakąś wojnę o której nie wiem?
A wiesz, że facet może się porządnie zranić podczas remontu mieszkania?
>Bo na razie dyskutuję z 2 rozhisteryzowanymi facetami
>- a na to nawet plaster nie pomoże,
>chyba że sobie klawiaturę zaplastrujecie i przestaniecie się nad sobą użalać
>wirtualnie.
>Mazgaje.
> :)
Eh, odezwała się ta doskonała, co to zna lekarstwo na każdy świata ból.
--
Grzegorz Janoszka odpowiadając POPRAW adres
UWAGA, mam specyficzne poczucie humoru! Na newsach wyrażam swoje prywatne
specyficzne poglądy, a nie moich byłych, obecnych i przyszłych pracodawców.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
127. Data: 2003-06-24 20:24:08
Temat: Re: do sypiających razem
Użytkownik "Grzegorz Janoszka" <G...@p...onet.pl-----USUN-TO>
napisał w wiadomości
news:slrnbfhc8j.cpf.Grzegorz.Janoszka@kier.icsr.agh.
edu.pl...
> A wiesz, że facet może się porządnie zranić podczas remontu mieszkania?
Święta racja!
Podczas ostatniego remontu w tym całym bałaganie nie mogłem znaleźć
nowego nożyka i golić się musiałem starym. brrr
puchaty
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
128. Data: 2003-06-24 22:27:37
Temat: Re: do sypiających razem
Użytkownik "Grzegorz Janoszka" <G...@p...onet.pl-----USUN-TO>
napisał w wiadomości
news:slrnbfhc8j.cpf.Grzegorz.Janoszka@kier.icsr.agh.
edu.pl...
> On Tue, 24 Jun 2003 16:46:29 +0200 I had a dream that Sowa
<m...@w...pl> wrote:
> >O muj Boże! "rannych facetów"!!!!
> >Czy my mamy jakąś wojnę o której nie wiem?
>
> A wiesz, że facet może się porządnie zranić podczas remontu mieszkania?
A remontujesz akurat jakieś mieszkanie i jesteś ranny?
Nie ma sprawy, mogę sie troszke poużalać nad Tobą, czy innymi mężczyznami
rannymi na polu chwały przy remoncie. :)
> Eh, odezwała się ta doskonała, co to zna lekarstwo na każdy świata ból.
Mazgaj! :)
Sowa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
129. Data: 2003-06-25 06:45:00
Temat: Re: do sypiających razemGrzegorz Janoszka wrote:
>> Bo dla mnie to, co napisała Sowa ("każę umyć i
>> zakleić plastrem") to najnormalniejsza reakcja pod słońcem. Mój facet też
nie
>> oczekuje niczego więcej.
> Czego oczekujemy? Czułości, opiekuńczości, współczucia w cierpieniu...
> Mam wyliczać dalej? :)
Nie wyliczaj bo się pochlastam i wysmaruję w towocie. A potem za
sprawą rozumiejących kobiet obrosnę w piórka.
Ale jak ja będę wtedy wyglądał?
puchaty
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
130. Data: 2003-06-25 10:02:46
Temat: Re: do sypiających razemGrzegorz Janoszka tak oto pisze:
:: On Tue, 24 Jun 2003 14:37:28 +0200 I had a dream that Nixe
:: <n...@n...pl> wrote:
::: Przepraszam Panowie, ale czego się właściwie spodziewacie od swoich
::: kobiet, gdy przyjdziecie do nich z brudnym, skaleczonym palcem? Że Wam
::: go wycałują i wypieszczą językiem???? Bo dla mnie to, co napisała Sowa
::: ("każę umyć i zakleić plastrem") to najnormalniejsza reakcja pod
::: słońcem. Mój facet też nie oczekuje niczego więcej.
:: Czego oczekujemy? Czułości, opiekuńczości, współczucia w cierpieniu...
A czy to się jakoś kłóci z sugestią, by umyć palec i zakleić plastrem?
Czy wg Ciebie żona ma myć ten palec, naklejać plaster i głaskać męża po
głowie cały czas przy tym mówiąc "Kochanie moje, tak ci współczuję, to chyba
musi okropnie boleć, prawda misiaczku?" ;-))
--
PozdrawiaM.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |