do valerie moja nerwica

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2001-06-30 19:02:19

Temat: do valerie moja nerwica
Od: maciek nazim <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

z precyzuj oco ci chodzi nasmiewasz sie z chorego? bardzo dobrze pszemyslelem to co
pisalem mam dyslekcje i troche wolno pisze bo nie dawno zetknolem sie z
internetem.mam
problem zopsesjami od dziecinstwa tak zwana nerwica i uwazam ze mi to przeszkadza w
zyciu bylem na terapi troche mi pomoglo ale nie wiem co dalej.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2001-07-01 00:23:28

Temat: Re: do valerie moja nerwica
Od: Valérie <v...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "maciek nazim" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:9hl7ns$6cs$1@i26.srv.wp-sa.pl...
> z precyzuj oco ci chodzi nasmiewasz sie z chorego?

Naśmiewam? Jęśli tak to odebrałes - to masz niesamowicie nieskie poczucie
własnej wartości - jest to bardzo przykre

>bardzo dobrze pszemyslelem to co
> pisalem mam dyslekcje i troche wolno pisze bo nie dawno zetknolem sie z
internetem.mam
> problem zopsesjami od dziecinstwa tak zwana nerwica i uwazam ze mi to
przeszkadza w
> zyciu bylem na terapi troche mi pomoglo ale nie wiem co dalej.

Maćku, nie jestem psychologiem, jak juz napisałam do Dorrit reaguję jak ...
człowiek.Nie wiem, że po drugiej stronie ekranu siedzi dyslektyk. Bo i skąd.
Chcesz wywołac we mnie poczucie winy? A dlaczego?
Rzucasz zdaniem na grupę i .... uważasz że wszyscy zareagują w jeden
sposób?
Piszesz teraz o obsesjach z dzieciństwa i nerwicy. Bardzo ogólnie piszesz.
To tak pierwsza chceć zwrócenia na siebie uwagi. Biedny Maciuś, Maciusia
należy pogłaskac po główce - tak miało być? Jesli oczekujesz pomocy , proszę
napisz więcej. A napewno Ktoś Ci pomoże. Nie igraj z emocjami innych. To nie
popłaca.

pozdrowienia
--
Valérie

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-07-01 08:52:52

Temat: Re: do valerie moja nerwica
Od: "en" <k...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

no coz....straszna z ciebie idiotka....

> Naśmiewam? Jęśli tak to odebrałes - to masz niesamowicie nieskie poczucie
> własnej wartości - jest to bardzo przykre
>
> >bardzo dobrze pszemyslelem to co
> > pisalem mam dyslekcje i troche wolno pisze bo nie dawno zetknolem sie z
> internetem.mam
> > problem zopsesjami od dziecinstwa tak zwana nerwica i uwazam ze mi to
> przeszkadza w
> > zyciu bylem na terapi troche mi pomoglo ale nie wiem co dalej.
>
> Maćku, nie jestem psychologiem, jak juz napisałam do Dorrit reaguję jak
...
> człowiek.Nie wiem, że po drugiej stronie ekranu siedzi dyslektyk. Bo i
skąd.
> Chcesz wywołac we mnie poczucie winy? A dlaczego?
> Rzucasz zdaniem na grupę i .... uważasz że wszyscy zareagują w jeden
> sposób?
> Piszesz teraz o obsesjach z dzieciństwa i nerwicy. Bardzo ogólnie
piszesz.
> To tak pierwsza chceć zwrócenia na siebie uwagi. Biedny Maciuś, Maciusia
> należy pogłaskac po główce - tak miało być? Jesli oczekujesz pomocy ,
proszę
> napisz więcej. A napewno Ktoś Ci pomoże. Nie igraj z emocjami innych. To
nie
> popłaca.
>
> pozdrowienia
> --
> Valérie
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-07-01 08:56:50

Temat: Re: do valerie moja nerwica
Od: Valérie <v...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "en" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
news:9hmohs$mvv$1@news.tpi.pl...
> no coz....straszna z ciebie idiotka....
>
>
>

jeśli już pozwalasz sobie ciskać we mnie inwektywy
to przynajmniej umiej sie podpisać Maćku.
A jeżeli już stosujesz w zyciu kryterium zidiocenia przyjmij do wiadomości :
opieka nad
Inteligentnymi Inaczej to szczytne powołanie, ale ja się tym nie zajmuję.

Waleria Wyspiańska
Valérie

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-07-01 09:05:48

Temat: Re: do valerie moja nerwica
Od: "en" <k...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

> mam na imie Edyta :)))
>
>
> jeśli już pozwalasz sobie ciskać we mnie inwektywy
> to przynajmniej umiej sie podpisać Maćku.
> A jeżeli już stosujesz w zyciu kryterium zidiocenia przyjmij do wiadomości
:
> opieka nad
> Inteligentnymi Inaczej to szczytne powołanie, ale ja się tym nie zajmuję.
>
> Waleria Wyspiańska
> Valérie
>
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-07-01 09:15:49

Temat: Re: do valerie moja nerwica
Od: Valérie <v...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "en" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
news:9hmpa4$pi0$1@news.tpi.pl...
> > mam na imie Edyta :)))
> >
> >

Waleria przesyła pozdrowienia dla Edyt Maćków i innych z Nowego Targu.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-07-01 09:19:29

Temat: Re: do valerie moja nerwica
Od: Valérie <v...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Valérie" <v...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:9hmpuh$o47$1@zeus.polsl.gliwice.pl...
>
> Użytkownik "en" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:9hmpa4$pi0$1@news.tpi.pl...
> > > mam na imie Edyta :)))
> > >
> > >
>
> Waleria przesyła pozdrowienia dla Edyt Maćków i innych z Nowego >Targu.

i dodam jeszcze - bez odbioru.

--
Valérie

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-07-01 12:18:27

Temat: Re: do valerie moja nerwica
Od: Jan Kozlowski <a...@...sygnaturce> szukaj wiadomości tego autora

On N 01 lip 2001 10:56:50a Valérie <v...@p...onet.pl> wrote in
news:9hmoqn$nje$1@zeus.polsl.gliwice.pl

> jeśli już pozwalasz sobie ciskać we mnie inwektywy
> to przynajmniej umiej sie podpisać Maćku.

Ehm, czemu sadzisz, ze to napisal Maciek? Patrzac na naglowki raczej nic
na to nie wskazuje.

Pozdrawiam

--
[=] http://www.ufo.fr.pl <=> Fidonet: 2:480/112.4 [=]
[=] e-mail: avatar[@]data.pl <=> PGP key ID: 0x61409C8A [=]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-07-01 18:02:51

Temat: Re: do valerie moja nerwica wyznanie!
Od: maciek nazim <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

"en" <k...@w...pl> napisał / wrote:

> no coz....straszna z ciebie idiotka....
>
>
>
>
> > Naśmiewam? Jęśli tak to odebrałes - to masz niesamowicie nieskie poczucie
> > własnej wartości - jest to bardzo przykre
> >
> > >bardzo dobrze pszemyslelem to co
> > > pisalem mam dyslekcje i troche wolno pisze bo nie dawno zetknolem sie z
> > internetem.mam
> > > problem zopsesjami od dziecinstwa tak zwana nerwica i uwazam ze mi to
> > przeszkadza w
> > > zyciu bylem na terapi troche mi pomoglo ale nie wiem co dalej.
> >
> > Maćku, nie jestem psychologiem, jak juz napisałam do Dorrit reaguję jak
> ....
> > człowiek.Nie wiem, że po drugiej stronie ekranu siedzi dyslektyk. Bo i
> skąd.
> > Chcesz wywołac we mnie poczucie winy? A dlaczego?
> > Rzucasz zdaniem na grupę i .... uważasz że wszyscy zareagują w jeden
> > sposób?
> > Piszesz teraz o obsesjach z dzieciństwa i nerwicy. Bardzo ogólnie
> piszesz.
> > To tak pierwsza chceć zwrócenia na siebie uwagi. Biedny Maciuś, Maciusia
> > należy pogłaskac po główce - tak miało być? Jesli oczekujesz pomocy ,
> proszę
> > napisz więcej. A napewno Ktoś Ci pomoże. Nie igraj z emocjami innych. To
> nie
> > popłaca.
> >
> > pozdrowienia
> > --
> > Valérie
> >
> chcialbym cos modrego napisac ale nie moge.zawsze mialem problemy wszkole zle sie
uczylem nie wiem dlaczego .siedzialem balem sie odezwac.nie osiagnolem nic
ciekawego .pracuje fizycznie mam syna i nie jestem samodzielny chyba nic mnie nie
czeka. w zyciu.wszyscy muwiom ze jestem leniwy ale ja sie ztaram i cos nie
wychodzi.zaraz sie rozplacze,zartuje!u psychologa bylem dwa razy, ale powiedzial ze
niewspulpracuje a ja nie wiem co to jest wspulpraca zpsychologiem.czuje sie
osamotniony
chociasz mam zone. zle sie teraz czuje.moje opsesje dotyczom ruznych zeczy np.ze ktos

mnie obrazil ze ktos zle omnie mysli.ma tesz znieksztalconom pewnom czesc ciala,mam
wrazenie ze sie na niom wszyscy paczom.wdziecinstwie ciogle ogladalem jom wlustsze.
teras czasem tesz mam ochote.prubowalem pujsc na operacje pklastycznom ale
stchuzylem.ciagle czasami otym mysle otej czesci ciala znieksztalconej.jest to dla
mnie
nie zrozumiale nie wiem dlaczego tak jest.szczego to wynika.chcialbym pujsc do szkoly

zaocznie ale nje wieze ze mi sie uda.nie mam matury.

pozdrawiem.
>
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-07-01 19:15:29

Temat: Re: do valerie moja nerwica wyznanie!
Od: "krzysztof" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "maciek nazim" <m...@w...pl> napisał

> > chcialbym cos modrego napisac ale nie moge.

Czemu uwazasz, ze to, co piszesz jest glupie?

zawsze mialem problemy wszkole zle sie
> uczylem nie wiem dlaczego .siedzialem balem sie odezwac.

No, to teraz przynajmniej z tym lekiem sobie poradziles, bo piszesz dosc
otwarcie.

nie osiagnolem nic
> ciekawego .pracuje fizycznie mam syna i nie jestem samodzielny chyba
nic mnie nie
> czeka. w zyciu

Masz prace, masz zone, dziecko, potrafisz nazwac Twoje problemy -
uwazasz, ze to nie jest nic szczegolnego?

.wszyscy muwiom ze jestem leniwy ale ja sie ztaram i cos nie
> wychodzi.

Czasami ludzie sie myla, a Ty masz racje. Nie zawsze jest na odwrot,
tak, jak Tobie sie wydaje.

> zaraz sie rozplacze,zartuje!
???

u psychologa bylem dwa razy, ale powiedzial ze
> niewspulpracuje a ja nie wiem co to jest wspulpraca zpsychologiem.

Dlaczego go nie spytales?

czuje sie osamotniony
> chociasz mam zone.

Rozmawiales z nia o tym?

zle sie teraz czuje.moje opsesje dotyczom ruznych zeczy np.ze ktos
> mnie obrazil ze ktos zle omnie mysli.

A co Ty o sobie myslisz?
Co o Tobie mysla Twoi bliscy?

ma tesz znieksztalconom pewnom czesc ciala,mam
> wrazenie ze sie na niom wszyscy paczom.wdziecinstwie ciogle ogladalem
jom wlustsze.
> teras czasem tesz mam ochote.prubowalem pujsc na operacje pklastycznom
ale
> stchuzylem.

Czy ta wada da sie skorygowac chirurgicznie?
Jesli tak, to dlaczego nie sprobujesz ponownie?

ciagle czasami otym mysle otej czesci ciala znieksztalconej.jest to dla
mnie
> nie zrozumiale nie wiem dlaczego tak jest.szczego to wynika.

Macku, nie wszystko w zyciu da sie wytlumaczyc. Mozesz siedziec i
rozpaczac do konca zycia, ale nic z tego nie wyniknie. To prawda, ze to
niesprawiedliwe, ze to ciebie spotkalo. Ale rozstrzasanie tego nie
zmieni faktow - problem od tego nie zniknie. Masz dwie mozliwosci - albo
zaczac i sie nad soba rozpaczac rozczulac, albo sprobowac rozwiazac swoj
problem.

chcialbym pujsc do szkoly
> zaocznie ale nje wieze ze mi sie uda.nie mam matury.

A myslales o tym, zeby najpierw sprobowac zdac mature?

I jeszcze jedno - nie oczekuj, ze ktos na grupie rozwiaze Twoje
problemy. I ze wszyscy podejda do twoich klopotow ze zrozumieniem i je
zaakceptuja.
Takie jest zycie, tacy sa ludzie i tego nie zmienisz.

Pozdrawiam,

Krzysztof