Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!newsfeed.tpinternet.pl!
atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: vonBraun <interfere@sp~wywal~ace.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: dramat pt "jest mi przykro" akt 2 - dla ciekawych
Date: Mon, 18 Oct 2004 16:59:22 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 48
Message-ID: <cl0lv7$ft2$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <3...@4...com>
<0...@4...com>
<x...@n...onet.pl> <ckr3fp$quv$1@nemesis.news.tpi.pl>
<u...@4...com>
NNTP-Posting-Host: host-ip67-213.crowley.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1098111783 16290 62.111.213.67 (18 Oct 2004 15:03:03
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 18 Oct 2004 15:03:03 +0000 (UTC)
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.0; en-US; rv:1.6) Gecko/20040113
X-Accept-Language: en-us, en
In-Reply-To: <u...@4...com>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:291864
Ukryj nagłówki
Krewny Krolika wrote:
> Dnia Sat, 16 Oct 2004 14:13:19 +0200, vonBraun
> <interfere@sp~wywal~ace.pl> napisal:
>
>
>>1) Jestem raczej przekonany, że do pewnego wieku
>>(o granicy wiekowej na końcu) dziecko, choćbyśmy poświęcali
>>naprawdę dużo czasu i wysiłku na wyjaśnianie mu 'zasad moralnych'
>>i tak rozumie je w sposób następujący:
>>Tak nie wolno bo ... NIE. Bo tak chce mama i tata, przedszkolanka, babcia.
>
>
> a nie obawiasz sie, ze takie proste "tlumaczenie" zbuduje w dziecku
> blokady, ktore pozniej beda dla niego klopotliwe?
>
> pozdrawiam kk
> gg# 7282625
Obawiam się tego tylko wtedy, kiedy wprowadzaniu dyscypliny (straszne
słowo prawda?) nie towarzyszy rzeczywista akceptacja i miłość do
dziecka, kiedy wprowadza się ją głównie poprzez kary, kiedy nie daje
się dziecku okazji do naśladowania i modelowania rodzica, kiedy czyni
się emocje rodzica nieczytelnymi dla dziecka które poszukuje w nich
wskaźników do oceny swojego postępowania, kiedy liczba zasad
przekracza możliwości samokontroli dziecka, wreszcie kiedy system
zasad jest niespójny - dziecku próbuje się wmontować odmienne zasady
postępowania (inne rodzice inne babcia, inne ojciec inne matka i np.
jeszcze dodatkowo rozgrywają między sobą zaocznie mecz, w którym
dziecko odgrywa rolę piłki).
Jednocześnie zasadnicza rzecz jaką chciałem przekazać nie polega na
tym czy wyjaśniać dziecku zasady postępowania czy nie, lecz na tym, że
przez pierwsze lata życia dziecka zasady których przestrzega i tak są
rozumiane dosłownie, jako reguły postępowania w konkretnych
sytuacjach, źródeł - podstaw tych zasad dziecko poszukuje na zewnątrz
i nie towarzyszy im jakieś bardziej abstrakcyjne rozumienie pojęć
moralnych. Piszę, że w istocie przez dłuższy czas niewiele z takiego
wyjaśniania wynika w sensie rzeczywistego kierowania się zrozumieniem,
zgadzam się natomiast z Natką, że próbować warto aby dostarczać
dziecku poczucia, że jest ważne (co w istocie jest raczej też
zapamiętane jako globalny komunikat emocjonalny, i chyba głównie to
zostaje na przyszłość).
--
pozdrawiam
vonBraun
|