Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: Marek Bieniek <a...@s...re.invalid>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: drgawki przed zaśnięciem
Date: Thu, 11 Nov 2004 16:02:07 +0000
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 28
Message-ID: <apasvj1zptq6$.dlg@always.coca.cola>
References: <cmtasb$dn1$1@mandenes.bella-piaski.net.pl>
<1898oj79deuqu$.dlg@always.coca.cola> <cn00kp$i5m$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: 193.62.72.53
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1100188911 18239 193.62.72.53 (11 Nov 2004 16:01:51 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 11 Nov 2004 16:01:51 +0000 (UTC)
X-User: mwbieniek
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.14.1pl (1169615f.60.463)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:161441
Ukryj nagłówki
On 11 Nov 2004 15:31:37 GMT, Mateusz Szczyrzyca wrote:
>> Są to pojedyńcze "zrywania" mięśniowe, wstępujące w czasie zasypiania,
>> czasem się powtarzające i budzące duży niepokój u pacjentów:)
> A, to mi raz na długi czas zdarzy się coś takiego, że... powiedzmy
> zasypiam (albo już spię?) i o czymś myślę lub mam jakiś już sen. Załóżmy, że w
> tym śnie schodzę ze schodów - potykam się i w chwili ,,wywrotki'', kiedy we
> śnie próbuję się osłonić rękami przed upadkiem to budzi mnie moja ręka,
> która też się poruszyła (tylko poruszyła) - zwykle w identycznym kierunku jak
> to we śnie. A to co takiego? :) To też ma z tym związek? I to się dzieje
> tylko wtedy, gdy się we śnie jakiejś rzeczy przestraszę - no przykładowo
> tego upadku ze schodów. :)
Opisujesz to prawie dokładnie tak samo, jakbyś rozwijał opis tych
sensacji z neurologii Victora i Adamsa:) Nie zawsze jednak musi mieć to
związek z marzeniami sennymi.
> Strasznie mnie to potrafi zdenerwować, bo albo obudzi, albo z rytmu
> zasypiania wybije (na szczęście na krótko).
Tez tak czasami miewam;)
m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na epic pl)
Umieranie człowieka jest większym problemem dla osób pozostających
przy życiu, niż dla niego samego. /Tomasz Mann/
|