« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-02-13 11:05:32
Temat: [druty/szydelko] beret meski jeszcze raz....Witajcie,
pytalam juz kiedys o wzor na beret meski ale oprocz Moniki (dziekuje pieknie!) nie
dostalam
odpowiedzi...Czy na prawde zadna z Was nie robila nakrycia glowy dla swojej drugiej
polowy...?!
Chodzi mi o jednokolorowy beret nie bedacy nalesnikiem....
NB. szukalam w sklepach z wzorami firm typu Sirdar/Wendy etc i nie bylo...
Wystarczy mi wiadomosc gdzie mozna kupic wzor!
Anna zdesperowana....
O.C_P
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2005-02-13 17:49:48
Temat: Re: [druty/szydelko] beret meski jeszcze raz.... Anna napisał(a):
> Witajcie,
> pytalam juz kiedys o wzor na beret meski ale oprocz Moniki (dziekuje pieknie!) nie
dostalam
> odpowiedzi...Czy na prawde zadna z Was nie robila nakrycia glowy dla swojej drugiej
polowy...?!
> Chodzi mi o jednokolorowy beret nie bedacy nalesnikiem....
> NB. szukalam w sklepach z wzorami firm typu Sirdar/Wendy etc i nie bylo...
> Wystarczy mi wiadomosc gdzie mozna kupic wzor!
A ja sie spytam z ciekawosci: ile twoja druga polowa ma lat i w jakim
mniej wiecej stylu sie ubiera? Bo jakos nie moge wyobrazic sobie
mezczyzny w recznie robionym berecie, z wyjatkiem dwoch przypadkow:
brazowy wiekowy beret dla 70-latka pantoflarza albo
zolto-zielono-czerwony rastafarianski. Ale chyba nie o takie pytasz.
th.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-02-14 08:34:40
Temat: Re: [druty/szydelko] beret meski jeszcze raz....Theli napisał(a):
> Bo jakos nie moge wyobrazic sobie
> mezczyzny w recznie robionym berecie, z wyjatkiem dwoch przypadkow:
> brazowy wiekowy beret dla 70-latka pantoflarza albo
> zolto-zielono-czerwony rastafarianski. Ale chyba nie o takie pytasz.
>
> th.
E, niekoniecznie. Wczoraj widziałam właśnie świetnego faceta w tramwaju.
Oczu nie mogłam oderwać- koło 30tki, długi, czarny płaszcz, spodnie od
garnituru, długi czarny ręcznie robiony szalik fantazyjnie zamotany i
beret, też czarny, chyba robiony na drutach (nie znam się aż tak, ale
chyba tylko na drutach można uzyskać taki efekt jakby karbowania). Tylko
buty miał koszmarne, a poza tym to wyglądał fantastycznie.
Pozdrawiam
Ania I.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-02-14 13:06:37
Temat: Re: [druty/szydelko] beret meski jeszcze raz....aniai <> napisał(a):
> E, niekoniecznie. Wczoraj widziałam właśnie świetnego faceta w tramwaju.
> Oczu nie mogłam oderwać- koło 30tki, długi, czarny płaszcz, spodnie od
> garnituru, długi czarny ręcznie robiony szalik fantazyjnie zamotany i
> beret, też czarny, chyba robiony na drutach (nie znam się aż tak, ale
(...)
No to o takim samym berecie mowimy. Tez widzialam, ale jak to sie robi?
Nie zaczepie przeciez obcego mezczyzny na ulicy, zreszta i tak pewnie nie bedzie
wiedzial, bo kupila/robila ....mama/babcia/zona... niepotrzebne skreslic :-)))
Jesli chodzi o wiek i styl : nieco wiecej niz 30 i duzo mniej niz 70; elegancko
ubrany
dbam o to (samochwala...).
Wloczka jest czarna i dostal ja w prezencie, z przykazaniem dla mnie (!!!) zebym to
ja ten
niesczesny beret zrobila!
Uff...
Anna
O.C_P
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-02-14 13:15:29
Temat: Re: [druty/szydelko] beret meski jeszcze raz.... Anna napisał(a):
> No to o takim samym berecie mowimy. Tez widzialam, ale jak to sie robi?
Nie widzialam, nie pomoge, ale nastepnym razem robic zdjecia takim cudom
natury ;) po co te komorki macie?
> Nie zaczepie przeciez obcego mezczyzny na ulicy, zreszta i tak pewnie nie bedzie
> wiedzial, bo kupila/robila ....mama/babcia/zona... niepotrzebne skreslic :-)))
Jasne, ze zaczepiac, jak mama czy babcia robily, to pol biedy, gorzej z
zona, ale przeciez nie masz zamiaru podrywac (a jak sie okaze, ze wzor z
sieci sciagnela? ) A jak kupny, to chyba powie gdzie ;)
th
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-02-14 13:33:56
Temat: Re: [druty/szydelko] beret meski jeszcze raz....Theli <g...@w...pl> napisał(a):
> Anna napisał(a):
>
> > No to o takim samym berecie mowimy. Tez widzialam, ale jak to sie robi?
>
> Nie widzialam, nie pomoge, ale nastepnym razem robic zdjecia takim cudom
> natury ;) po co te komorki macie?
Przepraszam ale czegos nie rozumiem, jakie komorki - mowa byla chyba o berecie?
Nie wiem o co tu chodzi?
Czy moglabys mi wytlumaczyc?
Troche skonfundowana
Anna
O.C_P
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-02-14 13:37:23
Temat: Re: [druty/szydelko] beret meski jeszcze raz.... Anna napisał(a):
> Przepraszam ale czegos nie rozumiem, jakie komorki - mowa byla chyba o berecie?
Telefonu komorkowego z aparatem fotograficznym :) widzisz cudo w
berecie, klikasz fotke i wrzucasz na grupe :)
th
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-02-14 13:46:34
Temat: Re: [druty/szydelko] beret meski jeszcze raz....Theli <napisał(a):
(...)
> Telefonu komorkowego z aparatem fotograficznym :)
wiesz, ja czegos takiego nie posiadam...i jest to kwestia wyboru, nie braku funduszy.
Po prostu sa to najczesciej kradzione telefony! Moj ma 5 lat i jest niezniszczalny -
ale
jest tylko telefonem...
A wracajac do beretu......
;-))))))
Pozdrawiam serdecznie
Anna
O.C_P
(P.S. wez prosze poprawke na to ze Ciotka Paszczaka a. jest sedziwa b. nie mieszka w
Polsce;
i pewne okreslenia nie sa mi znane).
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |