Strona główna Grupy pl.rec.ogrody wiosna w Hameryce :-(

Grupy

Szukaj w grupach

 

wiosna w Hameryce :-(

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 33


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2003-04-02 22:18:19

Temat: Re: wiosna w Hameryce :-(
Od: k...@p...onet.pl szukaj wiadomości tego autora

>
> Ja w ogóle nie wiem, jakie to konkretnie są opary i czy oprócz zamkniętych
> okien nie przydałby się zapieczętowany pokój i maska pe-gaz...a na Ursynowie
> nie mają takich problemów, najwyżej śmierdzi im ze zsypów ;-)
> Joanna
>
> Taki smród jest do wytrzymania,jednak brak "smrodu" zielonych
banknotów jak widać nie wszystkim odpowiada:)))

Pozdrawiam Anastazy


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2003-04-02 23:36:59

Temat: Re: wiosna w Hameryce :-(
Od: "Michal Misiurewicz" <m...@i...rr.com> szukaj wiadomości tego autora

<b...@o...pl> wrote in message news:7214.000007d8.3e8b5815@newsgate.onet.pl...
> >
> W takim razie jedziemy na jednym wózku.Ty masz kasę w Hameryce,
> a ja w Polsce.Kolor nie istotny;kasa to kasa.

No, nie przesadzajmy. Jak na Hameryke, to to zadna kasa.
Chociaz na ogrod wystarcza :-)

Pozdrowienia,
Michal

--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2003-04-03 01:21:18

Temat: Re: wiosna w Hameryce :-(
Od: p...@o...pl szukaj wiadomości tego autora

> Ale tu banknoty zielensze... . W kraju to ja za to, co w swoim zawodzie
> zarobie, to moge mieszkac w bloku na Ursynowie i hodowac rosliny
> doniczkowe :-(


Witam !
Musiałes stosunkowo dawno wyjechać, bo nie jesteś na bieżąco, zobacz jak się
teraz mieszka na Ursynowie http://www.mikrojezioro.met.pl .

Pozdrawiam brrrr...wiosennie ???

Paweł

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2003-04-03 06:17:00

Temat: Odp: wiosna w Hameryce :-(
Od: "krycha" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Michal Misiurewicz" <m...@i...rr.com> napisał w
wiadomości news:qxHia.28543$JI.7488317@twister.neo.rr.com...
> <b...@o...pl> wrote in message
news:7214.00000743.3e8b2eb2@newsgate.onet.pl...
> >
> > W takim razie wracaj czem prędzej do kraju.Tutaj do wiosny szmat
> > czasu,trawa maleńka,pracy nie wiele,jeśli coś rośnie, to samo.
>
> Ale tu banknoty zielensze... . W kraju to ja za to, co w swoim zawodzie
> zarobie, to moge mieszkac w bloku na Ursynowie i hodowac rosliny
> doniczkowe :-(
(...)

Jak to mówią u nas w "życiu jest zawsze coś za coś",
albo ....., albo...... .

Pozdrawiam Krycha

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2003-04-03 11:39:02

Temat: Re: wiosna w Hameryce :-(
Od: "Bpjea" <b...@...pl (usun 'x' - z powodu spamu)> szukaj wiadomości tego autora

Michal Misiurewicz napisał(a) w wiadomości: ...
>Na dworze
>ponad 20C, a ja tu musze wszystkie okna pozamykac.
>:-((((((((((

Chociaz u mnie az tak cieplo nie jest, tez musialem wlasnie okna zamknac, bo
na zewnatrz jak zwykle duszacy dym.
Albo ktos pali ognisko (zmiast skompostowac to co mozna), albo, co gorsze,
dorzuca do ognia jakies plastiki, zamiast wyrzucic je do kosza.
Tak to juz niestety jest, ze podczas okresu grzewczego, okoliczni mieszkancy
(nie wszyscy, ale i tak mozna to odczuc) pala w piecach nie tylko drewnem
czy weglem, ale i smieciami. Czasem, gdy ladna pogoda, zamiast cieszyc sie
wiosna w ogrodzie, wole siedziec w domu, byleby nie wdychac tego dymu. Do
tego dochodzi powszechne wypalanie traw. Jako metoda "uzyzniania" zostala
zarzucona w Europie juz okolo VII w. n.e. na rzecz innych metod. Tak to juz
jednak jest, ze w Polsce przetrwala do dzis... Nie chce tu wymieniac
wszystkich negatywow tej metody, bo jak sadze, sa one grupowiczom znane.
Niemniej zaczelo sie na nowo, ledwo co sniegi stopnialy. Jesienia gdy
obserwowalem Rzeszow z okolicznych wzgorz, a byla bezwietrzna pogoda, cala
dolina po horyzont spowita byla w dymie z wypalania traw.
Dzis lekki wiatr przynosi ulge. Zobacze, czy mozna juz otworzyc okna.
Kwitnie iwa - mnostwo pszczol uwija sie wokol.

Pozdrawiam,
Bpjea



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2003-04-03 16:21:49

Temat: Re: wiosna w Hameryce :-(
Od: "Basia Kulesz" <b...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


powszechne wypalanie traw. Jako metoda "uzyzniania" zostala
> zarzucona w Europie juz okolo VII w. n.e. na rzecz innych metod. Tak to
juz
> jednak jest, ze w Polsce przetrwala do dzis...

Ja mam nieprzyjemne wrażenie, że co roku rozwija się coraz bardziej.
Plastiki=dioksyny, mnie też szlag trafia, chciałby się człowiek dotlenić we
własnym ogrodzie, to natychmiast widać i czuć, co pali któryś z sąsiadów.
Najśmieszniejsze, że jednocześnie zawsze bardzo narzekali na to, że przemysł
(śląski) truje. Przemysł zamknięty, ale bez dymu widocznie wytrzymać nie
mogą:-(((

Pozdrawiam, Basia.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2003-04-03 18:29:33

Temat: Re: wiosna w Hameryce :-(
Od: p...@o...pl szukaj wiadomości tego autora

>
> Ja w ogóle nie wiem, jakie to konkretnie są opary i czy oprócz zamkniętych
> okien nie przydałby się zapieczętowany pokój i maska pe-gaz...a na Ursynowie
> nie mają takich problemów, najwyżej śmierdzi im ze zsypów ;-)
> Joanna


Przyjacielu, stare czasy ssypy wyszły z mody. Obecnie w zaadoptowanych
pomieszczeniach po zsypach, znajdują się usługi dla obywateli, nie towarzyszy,
w miom np. mieści się siedziba administratora naszej koputrowej sieci
osiedlowej.A do śmietników, jak za dawnych dobrych lat, lata się na zewnątrz
bloku:))
Pozdrawiam
Paweł
http://www.mikrojezioro.met.pl


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2003-04-03 18:40:04

Temat: Re: wiosna w Hameryce :-(
Od: "Dirko" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości news:b6hqr2$el1$1@atlantis.news.tpi.pl Basia Kulesz
<b...@i...pl> napisał(a):
>
> Przemysł zamknięty, ale bez dymu
> widocznie wytrzymać nie mogą:-(((
>
Hejka. No to teraz, to już nic nie rozumiem. Bądź uprzejma wyjasnić mi
czego ta bzdura z trzema wykrzyknikami dotyczyła.
Przypominam:
>> Hejka. Pył to był, ale 20 lat temu. A teraz, "jak tam cicho o
>> świcie". Tylko, niestety, ziemia na Górnym Śląsku nadaje się >>wyłącznie
pod produkcję biokomponentów do paliw.
>
> Bzdura!!! > Basia.
Pozdrawiam ciekawsko Ja...cki


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2003-04-03 21:20:00

Temat: Re: dymy u nas
Od: "Basia Kulesz" <b...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Dirko" <d...@w...pl> wrote in message
news:b6hv6l$6f8$1@atlantis.news.tpi.pl...
> W wiadomości news:b6hqr2$el1$1@atlantis.news.tpi.pl Basia Kulesz
> <b...@i...pl> napisał(a):
> >
> > Przemysł zamknięty, ale bez dymu
> > widocznie wytrzymać nie mogą:-(((
> >
> Hejka. No to teraz, to już nic nie rozumiem. Bądź uprzejma wyjasnić mi
> czego ta bzdura z trzema wykrzyknikami dotyczyła.
> Przypominam:
> >> Hejka. Pył to był, ale 20 lat temu. A teraz, "jak tam cicho o
> >> świcie". Tylko, niestety, ziemia na Górnym Śląsku nadaje się
>>wyłącznie
> pod produkcję biokomponentów do paliw.
> >
> > Bzdura!!!

Nie widzę sprzeczności. "Bzdura" dotyczyła wyłącznie przydatności ziemi do
produkcji. Nie bardzo można uprawiać warzywa liściowe lub korzeniowe. Można
takie, które posiadają zewnętrzną osłonkę (np. fasola), albo grubą skórkę,
którą można obrać (pomidory), albo owoce duże, które można dokładnie umyć
(jabłka tak, porzeczki raczej nie). Co do przemysłowych pyłów się zgadzam,
jest ich znacznie mniej niż było. Tyle że sąsiad na drugiej ulicy zaczął dla
oszczędności palić miałem węglowym. Jeśli miałeś okazję wdychać coś takiego,
to wiesz, że ma podobne własności, co wydzieliny przemysłowe. Dlatego
twierdzę, że niektórych nostalgia rozsadza:-(

Pozdrawiam, Basia.




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2003-04-03 21:42:49

Temat: Re: dymy u nas
Od: "Dirko" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości news:b6i8nk$o1k$2@atlantis.news.tpi.pl Basia Kulesz
<b...@i...pl> napisał(a):
>
> Nie widzę sprzeczności. "Bzdura" dotyczyła wyłącznie przydatności ziemi do
> produkcji. Nie bardzo można uprawiać warzywa liściowe lub korzeniowe.
> Można takie, które posiadają zewnętrzną osłonkę (np. fasola), albo grubą
> skórkę, którą można obrać (pomidory), albo owoce duże, które można
> dokładnie umyć (jabłka tak, porzeczki raczej nie).
>
Hejka. Sugerujesz, że ta cała tablica Mendelejewa znajdująca się w ziemi
górnoślaskiej, gromadzi się wyłącznie w zewnętrznej osłonce lub grubej
skórce? Smacznego ;-)
Pozdrawiam bez komentarza Ja...cki

PS. "Bzdura" dotyczyła wszystkiego i niczego, bo nie była opatrzona
komentarzem, ale była bardzo sympatyczna.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Przesadzanie sosny
Coś nowego
Strona http://www.hydroogrod.co m.pl/ już czysta !!!
Sprzedam sosny czarne. Krakow.
Sklep typu "Tomaszewski"

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »