Strona główna Grupy pl.sci.medycyna Re: dyskusja i prośba o dwa zdania wytłumaczenia, długie, przepraszam

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: dyskusja i prośba o dwa zdania wytłumaczenia, długie, przepraszam

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 8


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-09-05 07:00:55

Temat: Re: dyskusja i prośba o dwa zdania wytłumaczenia, długie, przepraszam
Od: f...@p...com (Franz Maurer™) szukaj wiadomości tego autora

On Sun, 02 Sep 2001 23:12:03 +0200, Jacek <p...@p...onet.pl>
wrote:


>Picie czerwonego wina nie jest wyrafinowane. Czerwone wino to wzglednie tani trunek
>w Europie. Zalegajacy polki w hipermarketach.W najblizszych mam 200-300 gatunkow win
>na polkach
>Musialbym zwariowac zeby codziennie pic 1-2 szklaneczki czerwonego wina, to jest ok.
>70-100 butelek rocznie. Europa jak juz pije to piwo, wodke, ale picie czerwonego
>wina jest niemodne.
Wlosi... Francuzi... Grecy... Hiszpanie... Portugalczycy... to oni nie
mieszkaja w Europie?

>A w ogole picie alkoholu juz jest niemodne i nieekologiczne.
>Czy widziales kiedys ludzi biznesu , sztuki, polityki, sportu, pijacych, palacych ?
Kurde... jak ty malo wiesz o zyciu... jakbys o Witkacym nie slyszal...
o poslach i senatorach i urazie lewej goleni nie wspomne :)


--
Franz M.

expert na pl.sci.medycyna:
"Nogi nie pachna same od siebie, ale od niewlasciwych butow"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2001-09-05 08:11:26

Temat: Re: dyskusja i prośba o dwa zdania wytłumaczenia, długie, przepraszam
Od: Jacek <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora



Franz Maurer™ napisał:

> On Sun, 02 Sep 2001 23:12:03 +0200, Jacek <p...@p...onet.pl>
> wrote:
>
> >Picie czerwonego wina nie jest wyrafinowane. Czerwone wino to wzglednie tani
trunek
> >w Europie. Zalegajacy polki w hipermarketach.W najblizszych mam 200-300 gatunkow
win
> >na polkach
> >Musialbym zwariowac zeby codziennie pic 1-2 szklaneczki czerwonego wina, to jest
ok.
> >70-100 butelek rocznie. Europa jak juz pije to piwo, wodke, ale picie czerwonego
> >wina jest niemodne.
> Wlosi... Francuzi... Grecy... Hiszpanie... Portugalczycy... to oni nie
> mieszkaja w Europie?

A pija czerwone wino ?
Bylem w kilku z tych krajow i naprawde nie widzialem specjalnego zainteresowania
czerwonym winem. Pije sie go bo jest jednym z napojow, wzglednie tanim.
Gatunkow win sa setki, a smak niektorych podly.
U nas sie pije za to soki .

A poza tym slynny paradox czerwonego wina wystapil podobno tylko we Francji
a nie w innych wymienionych krajach i we Francji stwierdzono zdrowienie po czerwonym
winie.
Ale przeciez Francuzi sa zdrowi juz z samego wygladu.
Klimat jest cieplejszy niz w Polsce, sa lepiej odzywieni, bogatsi, mniej sie
stresuja,
mniej gonia za kasa i trudno sie dziwic ze sa bardziej odporni na choroby wiencowe.
A ze przy okazji pija wino, to wino pija Grecy Portugalczycy ...
i tam paradox winowy nie wystapil.
Wino sie pije tez na Wegrzech i nic z tego nie wynika.
Nie pije sie wina w krajach muzulmanskich i nie widac zwiekszonej zachorowalnosci na
choroby wiencowe u ich mieszkancow.

> >A w ogole picie alkoholu juz jest niemodne i nieekologiczne.
> >Czy widziales kiedys ludzi biznesu , sztuki, polityki, sportu, pijacych, palacych
?
> Kurde... jak ty malo wiesz o zyciu... jakbys o Witkacym nie slyszal...
> o poslach i senatorach i urazie lewej goleni nie wspomne :)
>

Witkacy to artysta, czyli jeden z nielicznych.
Mam znajomych artystow ktorzy nie pili i nie pija, a sa znani w Europie i na swiecie.
To jest tak ze jeden lubi towarzystwo i picie, a inny mniej
a towarzystwo to niestety chlanie , ale nie ma to zadnego przelozenia na sztuke lub
efekty tworczosci
i nierob ze wszyskich znanych polskich artystow ochlaptusow.
Ten pije kto pije.
A w biznesie sie juz nie pije, bo to jest niemodne, takze sie nie pali.
Biznesmen musi byc na chodzie, sprawny, grac na gieldzie, musi byc zawsze czujny
a z przepita glowa biznesu nie utrzyma, bo na gieldzie za jeden dzien straci 50-90%
kapitalu.

I jakie to dziwne ze kolejny zawodnik na grupe medycyna pokazuje ze norma jest picie.
Naprawde nie zauwazylem zmiany znaczenia slowa medycyna w slownikach

ze medycyna = spozywanie alkoholu

Ja znam dziela Hannemanna, tworcy homeopatii
i wiem ze produkowal leki na bazie czystego spirytusu , gdzie ilosc substancji
aktywnej
w alkoholu wynosila 0,000000001% objetosci
Ale on te leki produkowal w czasie wojny, gdy zolnierze goineli, byli ranni,
amputowano
im konczyny, wykonywano tysiace operacji.
Ale dzisiaj alkohol nie rowna sie medycyna.
Gdyz wiele lekow to jednak proszki, tabletki - bezalkoholowe.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2001-09-05 08:53:27

Temat: Re: dyskusja i prośba o dwa zdania wytłumaczenia, długie, przepraszam
Od: f...@p...com (Franz Maurer™) szukaj wiadomości tego autora

On Wed, 05 Sep 2001 10:11:26 +0200, Jacek <p...@p...onet.pl>
wrote:

>> >Musialbym zwariowac zeby codziennie pic 1-2 szklaneczki czerwonego wina, to jest
ok.
>> >70-100 butelek rocznie. Europa jak juz pije to piwo, wodke, ale picie czerwonego
>> >wina jest niemodne.
>> Wlosi... Francuzi... Grecy... Hiszpanie... Portugalczycy... to oni nie
>> mieszkaja w Europie?
>A pija czerwone wino ?
Wino w ogole - biale... czerwone... stolowe... w butelce... w
kartonie..

>Bylem w kilku z tych krajow i naprawde nie widzialem specjalnego zainteresowania
>czerwonym winem.
Chodziles z notesikiem i obserwowales ile osob kupuje?
U nas tez bedac 'przelotem' nie dostrzega sie specjalnego
zainteresowania wielu rzeczami...
Nie przyjmuj swoich subiektywnych okruszkow obserwacji za jedyny i
prawdziwy obraz calej Europy.

>Pije sie go bo jest jednym z napojow, wzglednie tanim.
>Gatunkow win sa setki, a smak niektorych podly.
>U nas sie pije za to soki .
Bo nie ma tej kultury i tej tradycji - po prostu klimat inny
Te setki sa zwykle 'bezgatunkowe' - na przyklad wina stolowe z Doliny
Rhodanu.

> we Francji stwierdzono zdrowienie po czerwonym winie.
Nie zdrowienie tylko mniejsza zachorowalnosc - na ile wyniki zaleza od
proby badanej to juz inna sprawa.

>Ale przeciez Francuzi sa zdrowi juz z samego wygladu.
Predzej Franzuzki :))

>a towarzystwo to niestety chlanie , ale nie ma to zadnego przelozenia na sztuke lub
>efekty tworczosci
A tu bym polemizowal...:)
Wyobrazasz sobie np. trzezwego Piotra Skrzyneckiego?

>A w biznesie sie juz nie pije, bo to jest niemodne, takze sie nie pali.
Jesli chodzi o uzywki - przejdz sie po knajpach dla maklerow, branzy
medialno-reklamowej i kwiatu biznesu...
Sam znam paru ktorzy cierpia na dziwny katar ktory z katarem nie ma
nic wspolnego...

>I jakie to dziwne ze kolejny zawodnik na grupe medycyna pokazuje ze norma jest
picie.
>Naprawde nie zauwazylem zmiany znaczenia slowa medycyna w slownikach
>ze medycyna = spozywanie alkoholu
Imputujesz czasem rzeczy niezwykle a dialog z toba bywa jak krzyzowka
z "Przekroju" :)

>Ja znam dziela Hannemanna, tworcy homeopatii
>i wiem ze produkowal leki na bazie czystego spirytusu , gdzie ilosc substancji
aktywnej
>w alkoholu wynosila 0,000000001% objetosci
>Ale on te leki produkowal w czasie wojny, gdy zolnierze goineli, byli ranni,
amputowano
>im konczyny, wykonywano tysiace operacji.
>Ale dzisiaj alkohol nie rowna sie medycyna.

Zaprawde powiadam wam nie wiem co ma tu homeopatia do amputacji...
Nic na to nie poradzisz ze alkohol stal sie podstawa do sporzadzania
wielu extraktow i nalewek w dawnej medycynie, o gorzalkach
przeciwcholerycznych i innych spiritusach nie wspomne.


--
Franz M.

expert na pl.sci.medycyna:
"Nogi nie pachna same od siebie, ale od niewlasciwych butow"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2001-09-05 09:34:55

Temat: Odp: dyskusja i prośba o dwa zdania wytłumaczenia, długie, przepraszam
Od: "bud36" <b...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

>
> A poza tym slynny paradox czerwonego wina wystapil podobno tylko we
Francji
> a nie w innych wymienionych krajach i we Francji stwierdzono zdrowienie po
czerwonym
> winie.
........
> A ze przy okazji pija wino, to wino pija Grecy Portugalczycy ...
> i tam paradox winowy nie wystapil.
> Wino sie pije tez na Wegrzech i nic z tego nie wynika.


Ten francuski paradoks tlumaczy sie tym, ze cala reszte jedzenia maja w
duzym stopniu w stylu polnocnoeuropejskim (sosy, schabowe, itp) a
jdnoczesnie maja poludniowa tradycje winna, ktora niweluje wplyw tych
tlustosci.

m


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2001-09-05 09:59:22

Temat: Re: dyskusja i prośba o dwa zdania wytłumaczenia, długie, przepraszam
Od: Jacek <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora



bud36 napisał:

> >
> > A poza tym slynny paradox czerwonego wina wystapil podobno tylko we
> Francji
> > a nie w innych wymienionych krajach i we Francji stwierdzono zdrowienie po
> czerwonym
> > winie.
> ........
> > A ze przy okazji pija wino, to wino pija Grecy Portugalczycy ...
> > i tam paradox winowy nie wystapil.
> > Wino sie pije tez na Wegrzech i nic z tego nie wynika.
>
> Ten francuski paradoks tlumaczy sie tym, ze cala reszte jedzenia maja w
> duzym stopniu w stylu polnocnoeuropejskim (sosy, schabowe, itp) a
> jdnoczesnie maja poludniowa tradycje winna, ktora niweluje wplyw tych
> tlustosci.

Czyli to jednak potwierdza, ze gdyby nie suta dieta, to wino by dzialalo tak jak
na nie-Francuzow
czyli alkoholizujaco.
Podobny paradox wystepuje w Rosji.
Szklanka wodki i slonina na zagryche.
Ale to przeciez nie zaden paradox
Bez tej sloniny po 2 szklankach by sie przewrocil.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2001-09-05 18:43:37

Temat: Re: dyskusja i prośba o dwa zdania wytłumaczenia, długie, przepraszam
Od: f...@p...com (Franz Maurer™) szukaj wiadomości tego autora

On Wed, 05 Sep 2001 11:59:22 +0200, Jacek <p...@p...onet.pl>
wrote:

>Szklanka wodki i slonina na zagryche.
>Ale to przeciez nie zaden paradox
>Bez tej sloniny po 2 szklankach by sie przewrocil.

Masz chyba zly dzien... znowu pokazales jak malo znasz realia :)

BTW w dzisiejszym "Wprost" znajdziesz artykuyl sugerujacy stymulujacy
wplyw alkoholu na poziom IQ :)

--
Franz M.

expert na pl.sci.medycyna:
"Nogi nie pachna same od siebie, ale od niewlasciwych butow"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2001-09-05 21:19:21

Temat: Re: dyskusja i prośba o dwa zdania wytłumaczenia, długie, przepraszam
Od: Jacek <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

>
> BTW w dzisiejszym "Wprost" znajdziesz artykuyl sugerujacy stymulujacy
> wplyw alkoholu na poziom IQ :)

Czy majac wyzszy IQ bedziesz zdrowszy ?


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2001-09-05 22:04:13

Temat: Re: dyskusja i pro?ba o dwa zdania wytłumaczenia, długie, przepraszam
Od: Robert Pyzel <r...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

On Wed, 05 Sep 2001 08:53:27 GMT, f...@p...com (Franz
Maurer(TM)) wrote:
[ciach ...]
>Zaprawde powiadam wam nie wiem co ma tu homeopatia do amputacji...
>Nic na to nie poradzisz ze alkohol stal sie podstawa do sporzadzania
>wielu extraktow i nalewek w dawnej medycynie, o gorzalkach
>przeciwcholerycznych i innych spiritusach nie wspomne.
Słyszałem kiedyś, że podczas II Wojny Światowej podawano alkohol
dożylnie. Konkretnie w odziałach pancernych (naszych i radzieckich),
gdzie duży procent ofiar to poparzeni, aby mogli przetrwać szok
dostawali dożylnie alkohol z glukozą (solą fizjologiczną?).
Słyszałeś kiedyś o takich praktykach, czy to legenda ?
--
"Ćwiczenie Tai Chi jest doskonałym treningiem szybkości.
W wieku 90 lat adepci Tai Chi poruszają się tak samo szybko,
jak ci co dopiero zaczynają."
=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-= r...@b...pl ==-== Robert Pyzel =-=

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

PSL homepages
poprawa pamieci a NOTROPIL
do lekarza - rozpoznanie po lacinie - pilne!
Watroba a tluszcze
bulimia

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?

zobacz wszyskie »