Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Re: dyskusje

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: dyskusje

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-04-21 22:59:41

Temat: Re: dyskusje
Od: "Slawek [am-pm]" <sl_d[SPAM_BE]@gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Pyzol" <n...@s...ca> napisała w wiadomości
news:c66qr7$8tn2d$1@ID-192479.news.uni-berlin.de...

> Czasami sobie myślę, że wyjęłaś wizernek mojej osoby
> > z jednej osobistej szufladki i wcisnęłaś do drugiej.
>
> Mily, nie mozna bezkarnie przyprawiac geby Pyzolowi! Duuuuzo wody uplynie
> zanim ci to zapomne;)


Acha, to za karę mnie poniewierasz w swoich szufladkach?

Na marginesie sprawy dodam, że straszliwie zdeformowany
obraz wymalowałaś na swój temat na bazie jednej mojej
wypowiedzi. Nawet przymierzałem się do jego prostowania,
ale jestem pewien, że tylko dodatkowo by wszystkich pogięło.
Może za rok czy dwa wrócimy do sprawy. ;-)


> > Nie pomyśl przypadkiem, że Ci cokolwiek zarzucam - nic mi do
> > czyichkolwiek szufladek. I vice reversa.
>
> Protestuje! Nie cierpie jakichkolwiek szufladek, duch niezalezny i
> nieprzenikniony jestem! Prosze mnie natentychmiast wypuscic na moja
> ukochana wolnposc!;););)


Teraz poważnie, bo czasami sobie żartujemy. To, co piszesz
o szufladkowaniu, zasługuje na osobną dyskusję. Nie bardzo
mnie teraz na nią stać, napiszę tylko kilka zdań.

W jednym z dwudziestu aspektów Twój odbiór szufladkowania
kojarzy mi się z pewnymi takimi zabobonami (kult voo-doo? czy
coś poknociłem?), w których kłuje się lalkę przedstawiającą
jakąś żywą osobę, aby sprawić tej żywej osobie w tym samym
momencie przykre doznania fizyczne.

Na dobrą sprawę w jaki sposób może Ciebie ograniczać
czy krępować obraz Twojej osoby kreowany w tej czy innej
głowie? Przecież to nie Twoja głowa! I nie Twoje zmartwienie!
Wchodząc z kimkolwiek w jakiekolwiek interakcje powodujesz
powstawanie w owych głowach wrażeń. Niektórzy porządkują
wrażenia (szufladkują), a inni pozostawiają wrażenia w rozkosznym
bałaganie (nie szufladkują). Jeśli ci "porządkowi" nie ujawniają
stanu swoich porządków, są nie do odróżnienia od bałaganiarzy.
I są w porządku. Dopiero w momencie, gdy ośmielą się ujawnić
światu swój porządek, robi się niedobrze (według Pyzola ;-).

Czasami wykazujesz całkowitą odporność na czyjeś
szufladkowanie. Cbnet od dawna jasno i konkretnie Cię
zaszufladkował - ale go dokładnie ole... tego, no, ignorujesz.
Czyżby faktycznie Twoją metodą było odwetowe zaszufladkowanie?
Cbnet - cham i prostak - buch do szufladki - i problem z głowy?
Ludzie, którzy się lubią i szanują, nie mają prawa się nawzajem
szufladkować?

Ech, popisał bym (się ;-) jeszcze, ale u nas - tutaj - już grubo
po północy. Zatem dobranoc.

Sławek

PS. Czasami sobie myślę, że niedokładnie to samo znaczenie
podkładamy pod słówko "szufladkowanie".

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2004-04-21 23:45:13

Temat: Re: dyskusje
Od: "Pyzol" <n...@s...ca> szukaj wiadomości tego autora


"Slawek [am-pm]" <sl_d[SPAM_BE]@gazeta.pl> wrote in message
news:c66uhi$6eb$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Acha, to za karę mnie poniewierasz w swoich szufladkach?

Nic podobnego! Figluje z toba pomiedzy!;)

>
> Na marginesie sprawy dodam, że straszliwie zdeformowany
> obraz wymalowałaś na swój temat na bazie jednej mojej
> wypowiedzi.

?????????????????????????????????????

1. Nie wymalowalam zadnego obrazu ( skads ty to sobie wymyslil????)
2. Dopoki pamietam te moja "charakterystyke" nie jestem w stanie nie smiac
sie ( nie zlosliwie, ale ot, radosnie) kiedy widze twoje imie na ekranie.
Zawsze mnie wprowadzasz w dobry humor niezaleznie od tego co piszesz.
Naprawde!

To nei jest jakies "wywyzszanie sie". Ten twoj tekst uwazam za krzydzacy i
niesprawiedliwy, a nade wszystko nieprzemyslany; sprawil mi przykrosc. Ale
po cholere mam ciagnac odczucie przykre? No to zamienilam je w wesolosc.
Praktyczne, nie?
Totez ot, pofiglowuje sobie z toba, dopoki mi chichotki nie przejda. Zwaz,
ze do mojej odpowiedzi na ow "portret" nawet nie ustosunkowales sie!

Nawet przymierzałem się do jego prostowania,
> ale jestem pewien, że tylko dodatkowo by wszystkich pogięło.
> Może za rok czy dwa wrócimy do sprawy. ;-)

Bede czekac!;););)
> Teraz poważnie, bo czasami sobie żartujemy. To, co piszesz
> o szufladkowaniu, zasługuje na osobną dyskusję. Nie bardzo
> mnie teraz na nią stać, napiszę tylko kilka zdań.
>
> W jednym z dwudziestu aspektów Twój odbiór szufladkowania
> kojarzy mi się z pewnymi takimi zabobonami (kult voo-doo? czy
> coś poknociłem?), w których kłuje się lalkę przedstawiającą
> jakąś żywą osobę, aby sprawić tej żywej osobie w tym samym
> momencie przykre doznania fizyczne.
>
> Na dobrą sprawę w jaki sposób może Ciebie ograniczać
> czy krępować obraz Twojej osoby kreowany w tej czy innej
> głowie?


A dlasczego zaraz "krepowac" czy "ograniczac"? Moze jeszcze - jak w tym
wypadku - bawic. No bo trudno twierdzic,ze sie w ogole nie mielo zadnej
reakcji, bylaby to oczywista nieprawda, a ja - jak wiesz, bo niejednokrotnie
poisalam - nie klamie.


>Przecież to nie Twoja głowa! I nie Twoje zmartwienie!

Oczywiscie ze nie! Absolutnie sie zgadzam. Tyle,ze tekst nie byl jakas
totalnie wyizolowana jakoscia, ale fragmentem wiekszej sprawy. W te calosc
wrzuciles cos co jest najzwyczajmniej nieprawdziwe. Jasno wykazalam ci w
jednym miejscu, jak bardzo sie mylisz, jak bledne przeslanki k r e u j e s
z ( bo ich nie ma!). Tyle powinno wystarczyc, nie bede przeciez z sie w tym
paprac. Z nieprawdopodobna pewnoscia siebie zrobiles mi takie "podsumowanie"
operujac - sorry za bolesna szczerosc - nader ...hmmm...jakby tu to, aby nie
urazic z b y t ...hmmm...- mocno infantylna psedupsychologia. Az mi bylo
za ciebie WSTYD!
> Wchodząc z kimkolwiek w jakiekolwiek interakcje powodujesz
> powstawanie w owych głowach wrażeń. Niektórzy porządkują
> wrażenia (szufladkują), a inni pozostawiają wrażenia w rozkosznym
> bałaganie (nie szufladkują). Jeśli ci "porządkowi" nie ujawniają
> stanu swoich porządków, są nie do odróżnienia od bałaganiarzy.
> I są w porządku. Dopiero w momencie, gdy ośmielą się ujawnić
> światu swój porządek, robi się niedobrze (według Pyzola ;-).

Och, nie - wszystko zalezy od tego j a k robia ten "porzadek". W twoim
wypadku bylo to mycie okien pumeksem:)
>
> Czasami wykazujesz całkowitą odporność na czyjeś
> szufladkowanie. Cbnet od dawna jasno i konkretnie Cię
> zaszufladkował - ale go dokładnie ole... tego, no, ignorujesz.

Ja go mam w KF, jest niemilosiernie przewidywalny, operuje agresja o
charakterze zbyt zalosnym, aby mnie zainspirowala do reakcji, a poza tym,
naczytalam sie go wystarczajaco duzo, aby stwierdzic,ze niczego sie od niego
nie naucze. Moze to pomylka, ale - trudno! Jezeli strace jakas cenna lekcje,
widac Pan Bog tak chcial i ja sie z tego powodu nie zaplacze.

Gdyby pisal mniej, po prostu ignorowalabym go, ale byl okres, kiedy
podlaczal sie pod kazdy watek. Z powodow technicznych jest to dla mnie
istotne, totez go uzunelam. Siedzi sobie w kiciu razem z Robakiem (
wsadzonym tam za te same przestepstwa:) i mam nadzieje,ze sie nie nudza ze
soba. Wyglada na to,ze niedlugo podesle im Bluzgacza, aby mieli rozrywke.
> Czyżby faktycznie Twoją metodą było odwetowe zaszufladkowanie?
> Cbnet - cham i prostak - buch do szufladki - i problem z głowy?

Rybciu, napisalam wyzej jak j a traktuje dyskusje, do czego jest mi
potrzebna, czego sie po niej spodziewam. Twego protegowanego ( to zart!)
trzymam w kiciu a nie w szufladce , bo mnie najzwyczajm niej nie interesuje,
kontakt z nim, ani jego relacje z innymi nie gratyfikuja mi w/w potrzeb,
zajs jego techniczna obecnosc paskudzi mi czytelnosc watkow - czy to tak
trudno zrozumiec/?Czy to tak trudno jest tego domyslic sie? Czy kazdy tutaj
interesowac mnie MUSI????

Nie, nie musi.




> Ludzie, którzy się lubią i szanują, nie mają prawa się nawzajem
> szufladkować?

To nie jest kwestia ani "prawa" ani lubienia czy nie. Szufladkowanie jest po
prostu g l u p i e, jest odbieraniem wolnosc. Kazdemu, kogo sie
szufladkuje, a ja wolnosc kocham nade wszystko.
>
> Ech, popisał bym (się ;-) jeszcze, ale u nas - tutaj - już grubo
> po północy. Zatem dobranoc.

A! To stad te "szczypawki do zabawki"!:)
> PS. Czasami sobie myślę, że niedokładnie to samo znaczenie
> podkładamy pod słówko "szufladkowanie".

To napisz swoja definicje i - zobaczymy.

Kaska


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

F 25
kiedy ktoś na okłamuje...
Mobbing - spisek przeciw prorokowi w p.s.dzieci
Re: Czy bdsm to dewiacja ?
Re: Mieć chłopaka...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »