« poprzedni wątek | następny wątek » |
121. Data: 2005-11-16 15:26:16
Temat: Re: dzieci (wybitnie) zdolneLila wrote:
> przypomniala mi sie wypowiedz zdolnego chlopca, ktory dostal sie do Eton.
> Pytany o roznice miedzy nauczaniem w Anglii i Polsce powiedzial tak:
ROTFL. To jest raczej roznica pomiedzy Eton a kazda przecietna
europejska szkola ;-)
D.
--
Monchmoi host olle Zeit da Wöd
Und daun die oa Sekundn de da so föhlt
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
122. Data: 2005-11-16 15:29:42
Temat: Re: dzieci (wybitnie) zdolne"Lila" <H...@H...Com> wrote in message
news:dlesi7$b35$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
> A do mnie tak. W ogole uważam, ze podawanie motywów swojego
> postępowania bardzo pomaga w komunikacji międzyludzkiej, a zwlaszcza
> rodzic/dziecko, nauczyciel/dziecko itd.
>
> Jak sadzisz, jakie polecenie chętniej wykona dziecko:
> - ubierz czapkę
> - ubierz czapkę, bo jest zimno i nie chciałabym żebyś zmarzła
przyklady
- wyciagnijcze karteczki, bo bedziemy miec klasowke
czy teraz jesli pojawia sie pytania- ale dlaczego musiemy miec dzisiaj
klasowke,
czy musimy miec kartki, nie wystarczyy pytanie itp czy tez nauczyciel ma to
uzasadniac?
- przyniescie kredki, bo jutro bedziemy malowac
czy my musimy malowac? mozemy cos innego robic? a po co mamy malowac, jak
teraz nie chcemy itp
gdzie ma sie skonczyc uzasadnianie, w grupie np 20 osobowej?
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
123. Data: 2005-11-16 15:44:59
Temat: Re: dzieci (wybitnie) zdolneDnia Wed, 16 Nov 2005 12:41:33 +0100, Rozs napisał(a):
> a w szkole dodają 2 do 2. I te $%^& szlaczki i litereczki. Ja
> wiem, że to jest niezbędne, ale dziecko ma mało sprawne łapy i choćbym
> pękła, to tego nie przeskoczę.
Ale właśnie te szlaczki i litereczki są po to by te łapki usprawnić.
--
Elżbieta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
124. Data: 2005-11-16 15:50:06
Temat: Re: dzieci (wybitnie) zdolneDnia Wed, 16 Nov 2005 14:31:03 +0100, Moemi napisał(a):
>
> Też przestaję się dziwić i dlatego m.in. rozpatruję możliwość przeniesienia
> go do szkoły, gdzie będą uczyć nauczyciele świadomi własnej wartości, a
> dzięki temu posiadający stosowny dystans do własnej osoby.
A potem do następnej i jeszcze następnej...
Może jednak odpowiesz jakie to szczególne zdolności ma dziecko, o którym
mowa, bo w końcu tego temat dotyczył, czyż nie?? Też jestem strasznie
ciekawa.
--
Elżbieta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
125. Data: 2005-11-16 16:31:29
Temat: Re: dzieci (wybitnie) zdolne
Użytkownik "b2d2" <d...@p...fm> napisał w wiadomości
news:dleqkl$cfp$1@news.onet.pl...
>
> > U nas jest to samo.
> > Bo co ma robić 7-latka, która potrafi w pamięci przeliczyc tabliczkę
>
Łał jaka zdolna a to po mamusi pewnie.
Właściwie to czym sie tu brandzlowac,
ja czytalem w wieku 5 lat, w wieku 2 lat mówiłem pełnymi zdaniami i pisłem i
czytałem za nim trafiłem do szkoły i moze do dzis zostało mi szybkie
czytanie,
a wybitny jakiś nie jestem. Zdałem egzaminy do LO i zrobiłem mature. Potem
studia.
Zawsze musiałem się uczyć i ciężko pracować na dobre stopnie.
WYBITNY to był Mozart który potrafił w wieku kilku lat komponować ...
A dzieciak jak sie nudzi to niech się uczy programowania w C+, javy, flasha
itd...
pzdr
Ansztajn
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
126. Data: 2005-11-16 17:02:03
Temat: Re: dzieci (wybitnie) zdolne
Użytkownik "Agnieszka" <a...@z...net> napisał w wiadomości
news:437af2d5$0$5429$f69f905@mamut2.aster.pl...
>
> Ubierz czapkę (pomijam już w tym momencie mój organiczny wstręt do
czapek).
> Polecenie brzmi "ubierz czapkę". Dlaczego tę czapkę się ubiera przy
> temperaturze -10 stopni, to dziecko wie, bo mu się wyjaśniło wcześniej.
Czapki sie nie ubiera ;)
Pozdrawima - Ula
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
127. Data: 2005-11-16 17:38:35
Temat: Re: dzieci (wybitnie) zdolneMonika napisał(a):
>>>U nas jest to samo.
>>>Bo co ma robić 7-latka, która potrafi w pamięci przeliczyc tabliczkę
>>
> Łał jaka zdolna a to po mamusi pewnie.
Pudło.
> ja czytalem w wieku 5 lat
Cienias - ona w wieku 3.
> WYBITNY to był Mozart który potrafił w wieku kilku lat komponować ...
To był geniusz.
>
> A dzieciak jak sie nudzi to niech się uczy programowania w C+, javy, flasha
> itd...
Wystarczą na razie prezentacje w PP?
Eulalka
PS. Po tej dyskusji dopiero widać, że nic sie nie da zrobić :(
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
128. Data: 2005-11-16 17:41:02
Temat: Re: dzieci (wybitnie) zdolneMonika napisał(a):
> A dzieciak jak sie nudzi to niech się uczy programowania w C+, javy, flasha
> itd...
-
ROTFL po calej lini... ;)
Ja polecam VHDL ;)
pozdr.fly
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
129. Data: 2005-11-16 18:02:22
Temat: Re: dzieci (wybitnie) zdolne
Użytkownik "Eulalka" <e...@l...net.pl> napisał w wiadomości
news:dlfqqn$k7h$1@theone.laczpol.net.pl...
> Monika napisał(a):
>
> >>>U nas jest to samo.
> >>>Bo co ma robić 7-latka, która potrafi w pamięci przeliczyc tabliczkę
> >>
> > Łał jaka zdolna a to po mamusi pewnie.
>
> Pudło.
>
Zrozum ze jest duzo takich dzieci i nie ma sie czym podniecac.
Prawie każdy się nudził w podstawówce a Ci co nienadążali to
wylądowali w OHP lub zawodówkach.
Sam w 4 kalsie pomagałem z matmy kilku osobom.
Za to łatwo można zrobić "zmęczenie materiału" w postaci zbyt dużego
obciążenia
dzieciaczka. I chore ambicje rodziców mogą spowodować że dzieciak
znienawidzi zajęcia dodatkowe wymyślane przez mamę: typu gra na fortepianie,
skrzypcach, balet, tenis i inne brednie....
Zresztą teraz trendy jest golf i tenisem się szpanu nie zrobi.
A na golf to już trzeba mieć kasę.
pzdr
Albert
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
130. Data: 2005-11-16 18:08:39
Temat: Re: dzieci (wybitnie) zdolne> PS. Po tej dyskusji dopiero widać, że nic sie nie da zrobić :(
Nie łam się. Poszukaj książki o M.C.Skłodowskiej. Ona, jak ją bieda
przycisnęła dorabiała prywatnymi lekcjami fizyki i chemii dla dzieci
bogatych rodziców. Ileś tam tych lekcji spisała, ktoś to kiedyś wydał.
Czytałem jedną, czy dwie. Po prostu genialne. Nie mogę od dłuższego
czasu namierzyć tej książki, ale w końcu znajdę. Dobre do zabawy w naukę
z dzieckiem w zimowe wieczory.
Konrad
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |