Pewnego wieczoru Mon, 22 Sep 2008 12:15:36 +0200 wiedźmin zdziwił się
nieco, gdy strzyga która wyskoczyła na niego z pl.sci.medycyna zamiast
rzucić mu się do gardła, dygnęła, przedstawiła się jako Kate, a następnie
wyśpiewała przytupując wdzięcznie:

> Lekarz nie jest przekonany do dania antybiotyku na enterococcus bo boi się
> o tę nieszczęsną wątrobę i trzustkę, ale jednak zapisał żeby się te
> bakterie nie rozprzestrzeniały.

A co zrobil w zwiazku z tymi obawami?
Zlecil wykonanie usg, dokladniejszych badan krwi?
Ja bym na pewno na takie postepowanie nalegala.
A gdyby lekarz marudzil - to poszlabym sama jak najszybciej na usg, tylko
jesli masz mozliwosc - to znajdz specjaliste od dzieci.
I nie czekalabym zbyt dlugo.

--
Pozdrawiam serdecznie
Agnieszka Mockałło
http://republika.pl/kocia_stronka/
Odpisując na priv, wytnij USUN_TO z adresu.