Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!news.unit
0.net!feeder1.cambriumusenet.nl!feed.tweaknews.nl!postnews.google.com!l17g2000y
qe.googlegroups.com!not-for-mail
From: p?rform?rka <m...@i...pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: edt: deprecha
Date: Fri, 7 Jan 2011 03:01:15 -0800 (PST)
Organization: http://groups.google.com
Lines: 124
Message-ID: <2...@l...googlegroups.com>
References: <ig6je0$q9r$1@speranza.aioe.org> <ig6jjh$q9r$2@speranza.aioe.org>
NNTP-Posting-Host: 83.24.172.86
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=UTF-8
Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
X-Trace: posting.google.com 1294398076 27477 127.0.0.1 (7 Jan 2011 11:01:16 GMT)
X-Complaints-To: g...@g...com
NNTP-Posting-Date: Fri, 7 Jan 2011 11:01:16 +0000 (UTC)
Complaints-To: g...@g...com
Injection-Info: l17g2000yqe.googlegroups.com; posting-host=83.24.172.86;
posting-account=bMVizgoAAAC7uHAEX-LQrOAmOKjCQ635
User-Agent: G2/1.0
X-HTTP-UserAgent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 6.0; pl; rv:1.9.2.13)
Gecko/20101203 Firefox/3.6.13 ( .NET CLR 3.5.30729;
.NET4.0C),gzip(gfe)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:265906
Ukryj nagłówki
On 7 Sty, 09:41, noname <n...@n...nocom> wrote:
Podobno jestem podłą i zimna jędzą co nie widzi w innych
dobrych stron. Możliwe, ale powiedz mi jak można ocenić kogoś
np, takiego jak ty, który dziwiesz się zachowaniu twojej przyjaciółki,
która
straciła bliska sobie osobę? W zasadzie ten temat powinien być
poruszony
bardziej na pl.sci.psychologia niż tu i zasadniczo to tobie powinno
się
bardziej udzielic pomocy, ale niech tam będzie.
Cyt: "niedawno zmarla babcia i bardzo to przezywa" - czy widzisz coś
niepokojącego w tym jej zachowaniu? Czy jest jakiś limit\skala
w ocenie jak mocno ma przeżywać swoja stratę?
Cyt: "poprosila mnie o spotkanie i bylo one strasznie
dretwe" - Skoro cie poprosiła o spotkanie, znaczy nie radzi sobie z
własnym bólem i
potrzebuje wsparcia emocjonalnego. Nie wiem dlaczego wybrała ciebie,
ale wnoszę, że widziała
w tobie zadatki na osobę zaufaną i wyrozumiała. Jak jednak widzę
pomyliła się nieco, gdyż
tobie istotna jest jedynie oprawa spotkania z przyjaciółką i to jak ty
bardzo czułeś sie
drętwo i niekomfortowo w tej niecodziennej sytuacji.
Reasumując: 0,01% empati z twojej strony- troche mało
w odniesieniu do tego, że to właśnie ciebie uznała za osobę która ją
zrozumie i wysłucha - nie sadze, zeby oczekiwała od ciebie czegos
wiecej w tej sytuacji.
Cyt:"Nie mozna bylo w naszych relacjach wyczuc juz ze tak powiem
zadnej bliskosci. Byla praktycznie skupiona tylko wylacznie na sobie i
swoim zalu" - Że tak powiem, a jakiej
ty bliskości sie spodziewałeś po osobie, która jest pogrążona w
żałobie? Liczyłeś, że
się wygada, wypłacze, otrząśnie jak pies z wody i wskoczy z toba do
łóżka?
No bo o jakiej bliskości ty tu piszesz, której to rzekomo nie było
abstrahując do napomkniętego "np seksu"? Rozumiesz, że
w życiu są sytuacje (jak choćby w/w), że wypadałaby nie odciągać
kogoś od
jego problemu i nie zakreślać mu limitu na "skupienie na własnym
żalu".
Liczę, ze to co ci wypominam, to tylko twoja nieumiejętność w
formułowaniu
zdań,lub znalezienie sie w określonej stresowej sytuacji, nie zaś
egoizm i brak współczucia osobie, która ci ufa i liczy na ciebie.
Cyt: "Mi tez kiedys zmarla babcia i pamietam, ze bylo mi bardzo
smutno, ale
*nie* wplynelo to tak destruktywnie na moje relacje z innymi czy np.
seks." - a wiesz, że
jedni na skrajny stres mogą reagują płaczem a inni śmiechem - serio.
Nie oznacza to jednak, że
ci ostatni nie przeżywają jak ci pierwsi, po prostu odmiennie reagują
na stres.
Podobnie nie powinieneś rozliczać jej z tego ile, z jaką miną i
nasileniem
płacze po babce twoja znajoma. Jeśli nie stać cię na to, żeby jej
pomóc
poprzez cierpliwe wysłuchanie(często po raz wtóry tego samego) to po
prostu
w miare taktownie unikaj jej, lub powiedz delikatnie, że nie masz
ochoty tego wysłuchiwać
bo nie jesteś w stanie dostatecznie wczuć się w jej położenie. Lepsza
gorzka prawda od słodyczy kłamstwa.
A do czego tutaj w tym wszystkim ten przykładowy seks? Mam nadzieję,
że coś ci sie
pomyliło a reszta to jak wyżej.
Cyt: " to czego wobec tego ona ode mnie chce" - na pewno nie tego,byś
ja utulił
seksualnie. Po prostu potrzebuje sie wypłakać nie sama do siebie. Może
to potrwać
miesiąc, pół roku a może i wiecej - nie nam określać jak długo ktos ma
się smucić.
O ile jej stan nie przeistacza się w niepokojące objawy typu: duży
spadek apetytu, apatia,
czarnowidztwo, zaniedbywanie się, izolacja, lub nawet halucynacje, że
słyszy lub widzi
zmarła bacie, to nie ma potrzeby panikować. Jeśli takie objawy
przedłużałby się
do powiedzmy kilku tygodni, należy pomóc jej dostać się do pzp,
ponieważ taki
stan mógłby zagrażać jej zdrowiu i zyciu.
Osobiście nie widze w zachowani się twojej znajomej nic nienormalnego,
natomiast
co to ciebie, bym sie zastanowiła nad tym czy aby wasza znajomość jest
szczera i czy ty aby nie jesteś zbytnio interesowny?
--
p?rform?rka
|