eTaTa napisał(a):
> W komunie zapaliłbyś fajkę w palarni, a w demokracji wraz z wdychanym
> metanem sąsiada.
>
> Stąd ta dyskusja :-))

przypisujesz sobie zbyt dużą spostrzegawczość. gdyby chodziło o
charakter ustroju, podkreśliłbym to osobiście. mylnie powiązałeś
generalski wstęp o stanie wojennym z dalszą kapitalistyczną formą
obowiązującej demokracji. nie chodziło mi o doświadczane
przykrości ze strony polityki wolnego rynku, tylko o ignorancje w
stosunku do ofiar komunizmu.

> Ale kto mieczem wojuje...
> Trzy alternatywy.
> Metan wdycha i z tarczą wraca,
> albo na tarczy.
> A trzecia?
> Ty mi powiedz. :-)
>
> ett

trzecia jest taka, że idzie się do kierownika i prosi o klucz do jego
prywatnego kibla, w zamian za:
1 kapitalistycznie:
a) sex
b) nie ujawnienie kompromitujących go fotek lub nagrań
2 cywilizowanie, tłumacząc mu jak człowiek człowiekowi, że mam
problemy w załatwianiu się w publicznej toalecie (tylko ktoś
naprawde mający takie problemy mógł wpaść na taki podstęp, czego
kierownik już się jednak nie domysli; będzie myślał tylko o tym,
jak z takim problemem daje sobie w życiu rade).

kierwonicze gówno śmierdzi tak samo, ale jest go mniej i jest tam
odświerzacz a nawet miękki papier. czy poszerzyłem twoją wiedzę na
temat trzeciej alternatywy?