« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-04-22 21:02:06
Temat: Re: emocje i płacz> Teraz pół żartem pół serio:
> Pomyślałam sobie właśnie, że być może gdyby np. przez dłuższy czas
> wywoływać u siebie łzy, np. krojąc cebulkę, to można by się zahartować?
> A może ktoś próbował?
hehe hartowac sie to nie ejst glupi pomysl;) po jakim czasie wyczerpales te
wszystkie lzy? 2 miesiace juz mijaja i mam jeszcze nadmiar ehm
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-04-23 09:18:54
Temat: Re: emocje i płaczIsztar w postku news:c69bsn$u18$1@taurus.webcorp.pl:
> hehe hartowac sie to nie ejst glupi pomysl;) po jakim czasie
> wyczerpales te wszystkie lzy? 2 miesiace juz mijaja i mam jeszcze
> nadmiar ehm
Noo, ja chyba beczałam coś koło trzech tygodni
ale bardzo intensywnie.
Hihi, może powinnaś 'zwiększyć obroty' i pójdzie szybciej? ;))
* Natek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-04-23 16:57:51
Temat: Re: emocje i płacz> Noo, ja chyba beczałam coś koło trzech tygodni
> ale bardzo intensywnie.
> Hihi, może powinnaś 'zwiększyć obroty' i pójdzie szybciej? ;))
hehe a ja juz myslalam ze wczyerpalam ten nadmiar a tu nic, znowu wrocilo:|
ehm..
a do pytania:
> chce mi sie plakac czy placze
no niestety placze.. czasami jak sie staram to powstrzymac to tylko mi sie
zaszkla oczy ale jest tak trudno ze po prostu pozwalam poplynac potokowi
lez;) a rowniez na filmach mi sie to zdarza ehm..
Isztar
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-04-26 13:01:14
Temat: Re: emocje i płaczIsztar <a...@o...pl> wrote:
> a do pytania:
>> chce mi sie plakac czy placze
> no niestety placze.. czasami jak sie staram to powstrzymac to tylko mi sie
> zaszkla oczy ale jest tak trudno ze po prostu pozwalam poplynac potokowi
> lez;) a rowniez na filmach mi sie to zdarza ehm..
Mam właśnie taką sytuację :)
Evik
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |