« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2007-05-18 13:53:01
Temat: fiołki w ilości mnóstwoWitam,
ustawa przewiduje zasadzenie fiołka wonnego w skromnej ilości 460 sztuk :>
Wiadomo, wsadzimy mniej, no bo co w końcu, ale okazuje się, że nawet
zdobycie połowy z tego jest średnio wykonalne. Nie znacie przypadkiem
szkółki na południu kraju, w której można by takiego zakupu dokonać?
Alternatywy są następujące:
- zebrać to, co jest dostępne (mieszanka fiołków wonnych i labradorskich w
różnych kolorach - od biedy daje się wyciągnąć w sumie jakieś 200szt. z
różnych szkółek) i mieć nadzieję, że tak będzie dobrze
- próbować wysiać z nasion
- zastąpić (większą lub mniejszą) część jakimś barwinkiem czy inną dąbrówką
- załamać się i wybrukować ;)
Założenia są takie, że przede wszystkim całość ma być idiotoodporna i radzić
sobie w miarę możliwości sama, bo obsługa jest mocno początkująca. Ponadto
ma się nie dać chwastom, bo obsługa się lekko nie wyrabia z usuwaniem (ogród
zakładany jesienią zeszłego roku i raczej rzadki jeszcze :) Rosłoby toto po
północnej stronie domu, ale z prześwitem na linii wschód-zachód, więc nie
całkiem po ciemku, między bzem i mahonią, a dalej w kierunku azalii. Co
byście radzili?
Pozdrawiam
H. (która, ku swojemu zdumieniu, na razie nie zdołała wykończyć całkiem
sporej liczby roślinek)
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE.
http://www.truecolors.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2007-05-18 14:53:56
Temat: Re: fiołki w ilości mnóstwo
Użytkownik "Hanka Skwarczyńska" <hanka@[asiowykrzyknik]truecolors.pyly> napisał
w wiadomości news:f2kbcb$4oj$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Witam,
>
> ustawa przewiduje zasadzenie fiołka wonnego w skromnej ilości 460 sztuk :>
> Wiadomo, wsadzimy mniej, no bo co w końcu, ale okazuje się, że nawet zdobycie
> połowy z tego jest średnio wykonalne. Nie znacie przypadkiem szkółki na
> południu kraju, w której można by takiego zakupu dokonać?
Poszło na priv, wprawdzie szkółka w Warszawie, ale może nie zbankrutujesz z
transportem.
Pozdrawiam
K
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2007-05-18 16:03:57
Temat: Re: fiołki w ilości mnóstwo
Użytkownik "Hanka Skwarczyńska" <hanka@[asiowykrzyknik]truecolors.pyly>
napisał w wiadomości news:f2kbcb$4oj$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Alternatywy są następujące:
> - zebrać to, co jest dostępne (mieszanka fiołków wonnych i labradorskich w
> różnych kolorach - od biedy daje się wyciągnąć w sumie jakieś 200szt. z
> różnych szkółek) i mieć nadzieję, że tak będzie dobrze
> - próbować wysiać z nasion
> - zastąpić (większą lub mniejszą) część jakimś barwinkiem czy inną
dąbrówką
> - załamać się i wybrukować ;)
Co
> byście radzili?
Posadzić tyle, ile się ma. Do przyszłego roku się rozlezą same.
Poza tym fiołek wonny raczej nie jest pod ochroną ;)
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2007-05-18 16:55:57
Temat: Re: fiołki w ilości mnóstwo
Użytkownik "Basia Kulesz" <b...@i...pl> napisał w wiadomości
news:f2kith$6vk$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>
> Posadzić tyle, ile się ma.
Wg mnie 10 roślin+odrobina cierpliwości wystarczy :)
Tak sobie myślę czy nie ma ładniejszych/ciekawszych roślin? Dywan z fiołków
wonnych może być taki sobie. Zielono zielono, zimą nic, potem liski,
gdzieniegdzie fioletowy kwiatek, potem zielono, zielono....zieeeew i
nuuuuda.
Pozdarwiam
Kaśka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2007-05-18 17:00:41
Temat: Re: fiołki w ilości mnóstwoBasia Kulesz wrote:
> Posadzić tyle, ile się ma. Do przyszłego roku się rozlezą same.
Te tak uważam. Fiołek to straszny chwast. Tylko trzeba poczekać.
Pozdrowienia,
Michał
--
Michał Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2007-05-18 18:17:05
Temat: Re: fiołki w ilości mnóstwo
Użytkownik "Katarzyna Tkaczyk" <k...@n...pl> napisał w wiadomości
news:f2kls9$ie1$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Basia Kulesz" <b...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:f2kith$6vk$1@atlantis.news.tpi.pl...
> >
>
> >
> > Posadzić tyle, ile się ma.
>
> Wg mnie 10 roślin+odrobina cierpliwości wystarczy :)
>
> Tak sobie myślę czy nie ma ładniejszych/ciekawszych roślin? Dywan z
fiołków
> wonnych może być taki sobie. Zielono zielono, zimą nic, potem liski,
> gdzieniegdzie fioletowy kwiatek, potem zielono, zielono....zieeeew i
> nuuuuda.
Zasadniczo fiołki najlepiej wyglądają w chwastniku :) Ale jeśli ktoś chce
same sadzić, to jego wybór!
O cierpliwości nie ma co mówić, sądząc po wielu postach na grupie:-(
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2007-05-18 19:03:29
Temat: Re: fiołki w ilości mnóstwoUżytkownik "Kajetana_Kinga" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
news:f2kefq$jvd$1@inews.gazeta.pl...
> [...] Poszło na priv, wprawdzie szkółka w Warszawie, ale może
> nie zbankrutujesz z transportem.
Dzięki śliczne :)
Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE.
http://truecolors.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2007-05-18 19:07:54
Temat: Re: fiołki w ilości mnóstwoUżytkownik "Basia Kulesz" <b...@i...pl> napisał w wiadomości
news:f2kith$6vk$1@atlantis.news.tpi.pl...
> [...]
> Posadzić tyle, ile się ma. Do przyszłego roku się rozlezą same.
> Poza tym fiołek wonny raczej nie jest pod ochroną ;)
To zdumiewające, ale znam tylko jedno miejsce, gdzie rosną dziko takie
niechronione, i jest to jakieś dwie godziny jazdy samochodem ode mnie. Co
więcej, znam to miejsce od jakichś 30 lat, a ciągle rośnie ich tam tyle, co
kot napłakał, ot, trzy listki na krzyż. Namiar na jakąś lokalizację, skąd
można przetransplantować garstkę w przytulny, zaciszny kątek pode płotkiem,
przyjmę z wdzięcznoscią :) (coś mi się kołacze, że jestem z Twojej dość
bliskiej okolicy).
Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE.
http://truecolors.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2007-05-18 19:09:48
Temat: Re: fiołki w ilości mnóstwoUżytkownik "Katarzyna Tkaczyk" <k...@n...pl> napisał w wiadomości
news:f2kls9$ie1$1@atlantis.news.tpi.pl...
> [..] Tak sobie myślę czy nie ma ładniejszych/ciekawszych roślin?
Są, na pozostałym ca. tysiącu metrów ;)
> Dywan z fiołków wonnych może być taki sobie. Zielono
...mahonia...
> zielono,
...lilaczek...
> zimą nic,
zimą śnieg :)
> potem liski, gdzieniegdzie fioletowy kwiatek, potem zielono,
...lilaczek...
> zielono....
...mahonia...
>zieeeew i nuuuuda.
Ale jak ktoś lubi? :)
Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE.
http://truecolors.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2007-05-18 19:11:14
Temat: Re: fiołki w ilości mnóstwoUżytkownik "Michal Misiurewicz" <m...@i...rr.com> napisał w
wiadomości news:464ddbb9$0$9923$4c368faf@roadrunner.com...
> Basia Kulesz wrote:
>
>> Posadzić tyle, ile się ma. Do przyszłego roku się rozlezą same.
>
> Te tak uważam. Fiołek to straszny chwast. Tylko trzeba poczekać.
Zdawałam sobie sprawę, że to ekspansywne stworzenie, ale nie sądziłam, że aż
tak. Ślicznie dziękuję wszystkim za pomoc i radę.
Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE.
http://truecolors.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |