fototerapia

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 5

1. Data: 2003-03-08 16:27:39

Temat: fototerapia
Od: "Pawel" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam,

Krotkie pytanie: czy ktos stosowal, czy ktos zna potwierdzona opinie (przez
lekarzy) na temat skutecznosci leczenia depresji i innych zaburzen natury
psychicznej przez fototerapie? Bo na reklamach na stronach producentow nie
ma co polegac.

Pozdrowienia
Pawel

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2003-03-08 17:36:38

Temat: Re: fototerapia
Od: "Maciej Jędrzejko" <m...@N...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Krotkie pytanie: czy ktos stosowal, czy ktos zna potwierdzona opinie
(przez
> lekarzy) na temat skutecznosci leczenia depresji i innych zaburzen natury
> psychicznej przez fototerapie? Bo na reklamach na stronach producentow nie
> ma co polegac.

Metoda oparta na specjalnej lampie emitujacej swiatło zblizone do
słonecznego pozbawione szkodliwego promieniowania UV, ma praktyczne
zastosowanie w psychiatrii w leczeniu depresji i innych chorób w których
jest wyraźna komponenta depresyjna. Juz potwierdzono naukowo że jest to
metoda skuteczna i porównywalna ze stosowaniem niektórych leków, jednak
badania nadal trwają i sa prowadzone przez wiele ośrodków - miedzy innymi
przez Centrum Pediatrii w Sosnowcu (Oddział Psychiatrii Wieku Rozwojowego).

Na naukowe wyjaśnienie złozonych mechanizmów bedzie trzeba jeszcze
poczekać. Ale jesli wychodzisz na dwór i promienie słońca powoduja usmiech
na twojej twarzy i od razu chce ci sie zyć to zasadniczo na tej własnie
obserwacji z zycia codziennego opiera sie ta metoda. Pytanie jakie struktury
mózgu i co takiego (biochemicznie, hormonalnie... itd ) wyzwala w naszym
mozgu swiatło słoneczne... tego do konca nie wiadomo ale prace trwają więc
pewnie niedługo sie dowiemy :)

Ssssciskam
Maciej Jędrzejko

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2003-03-08 18:32:07

Temat: Re: fototerapia
Od: "Pawel" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Maciej Jędrzejko" <m...@N...wp.pl> napisał w wiadomości
news:b4d9nt$i7v$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Metoda oparta na specjalnej lampie emitujacej swiatło zblizone do
> słonecznego pozbawione szkodliwego promieniowania UV, ma praktyczne
<ciach>
> mózgu i co takiego (biochemicznie, hormonalnie... itd ) wyzwala w naszym
> mozgu swiatło słoneczne... tego do konca nie wiadomo ale prace trwają więc
> pewnie niedługo sie dowiemy :)

Ok, dzieki za wyczerpujaca odpowiedz, jeszcze w takim razie jedno pytanie -
maja sens "zabiegi" w domu (bo zastanawiam sie nad zakupem takowej lampy)
czy raczej oddac sie w opieke specjalistom w szpitalach? Chodzi mi bo ja
wiem o jakies specjalne wymagania, dodatkowe sprawy nie mam pojecia. Po
prostu taka lampa to niemaly wydatek, i chociaz wiadomo ze zdrowie ludzkie
nie ma ceny to nie chce sie potem narazic na zarzuty ze strony
wspolsponsorow ze zrobilem glupote...

Pozdrowienia
Pawel

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2003-03-09 11:33:35

Temat: Re: fototerapia
Od: "Maciej Jędrzejko" <m...@N...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

> maja sens "zabiegi" w domu (bo zastanawiam sie nad zakupem takowej lampy)
> czy raczej oddac sie w opieke specjalistom w szpitalach?

Miejsce zapewne nie ma znaczenia - znaczenie ma rodzaj światła (rodzaj
lampy). Z tego co wiem taka lampa jakiej uzywa sie klinicznie kosztuje
naprawde sporo (nie wiem dokladnie ile wiec nie chce gadac głupot). Nie wiem
jak sie to ma do "cudownych" lamp na wszystkie choroby sprzedawanych na
rynku... Poza tym nie umiem sie odnieść do "naświetlań" swiatłem różnych
części ciała (stawy, bolące miejsca) - po prostu nie znam badan na ten temat
i nie interesowałem sie tym.

Fototerapia do której sie odniosłem to taki rodzaj zabiegu który polega na
tym że pacjent siada na krześle w odległości kilkudziesięciu cm od lampy
kształtu prostokątnego (wielkości na oko 50x40 cm) i przez kilkanaście minut
wpatruje sie w lampę (oczywiście parametry sa tak dobrane żeby nie uszkodzić
siatkówki).

Proponowałbym nie stosować tego zabiegu bez konsultacji z lekarzem,
szczególnie jesli celem ma byc działanie przeciwdepresyjne - najlepszej
porady udzieli ci psychiatra - to jego chleb powszedni.

(dla zainteresowanych dysponuje zdjęciem, usuńcie antyspam z mojego adresu)

Pozdrawiam
Maciej Jędrzejko

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2003-03-09 17:22:54

Temat: Re: fototerapia
Od: "Pawel" <a...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

>
> Miejsce zapewne nie ma znaczenia - znaczenie ma rodzaj światła (rodzaj
> lampy). Z tego co wiem taka lampa jakiej uzywa sie klinicznie kosztuje
> naprawde sporo (nie wiem dokladnie ile wiec nie chce gadac głupot). Nie
wiem
> jak sie to ma do "cudownych" lamp na wszystkie choroby sprzedawanych na

Wlasnie w tym sek, ze lampa ktora znalazem sobie nie jest lampa "na
wszystko" tylko zdecydowanie na depresje i wyglada dokladnie tak jak to
opisujesz... sam nie wiem - co do konsultacji to oczywiste... ale chcialem
posluchac opinii z drugiej strony.. ha no i oczywiscie je cena nie jest taka
"cudowna"... ok 1000 pln....

Dzieki i pozdrawiam
Pawel