« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2007-09-19 07:26:47
Temat: (fwd) upadek pod prysznicem, utrata świadomości, teraz częste bóle głowy> tomek wilicki napisał(-a):
>> Taa z pewnością ... i prywatny ubezpieczyciel z radością wyda dużo
>> pieniędzy na 10 niepotrzebnych badań :))) Śmieszne to jest to, co Ty tu
>> wypisujesz. Pojedź , zobacz jak to działa w innych , "zachodnich" krajach.
>> Szybciutko tu wrócisz. Co innego , jeśli chory z własnej kieszeni zapłaci
>> za badania - to proszę bardzo - full serwis .
> Jak by to powiedzieć... w takich na przykład Stanach szansa wyleczenia raka
> to coś ponad 75%, u nas dalej poniżej 25%. Dlaczego? Bo tam robi się
> badania. I owszem, z kasy ubezpieczyciela. Kliniki ciągną ile się da.
Owszem, tylko czy zdajesz sobie sprawę ze skali wydatków na jednego
ubezpieczonego?
--
Krzysiek, EBP
Kiedy słyszę 'kultowy' odbezpieczam rewolwer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2007-09-19 08:57:50
Temat: Re: (fwd) upadek pod prysznicem, utrata świadomości, teraz częste bóle głowyKrzysztof (Suzuki Kokushu) wrote:
>
> Owszem, tylko czy zdajesz sobie sprawę ze skali wydatków na jednego
> ubezpieczonego?
>
zbliżone do naszych, na ile się orientuję - wnioskuję z tego, że składkę
mają nawet niższą niż my :P
Po prostu tam kasa idzie na leczenie a nie na kolesi pana Religi. Zresztą,
sam policz, ile kosztuje leczenie wcześnie wykrytego nowotworu, ile
wykrytego późno. Nie zapomnij o kasie z odszkodowania w przypadku błędnej
diagnozy (w socjalizmie nawet o tym nie można potęsknić). Sam się
domyślisz, czemu lepiej jednak wydać kupę kasy na badania i czemu tam -
pomimo, a raczej dzięki tym wydatkom - leczy się taniej.
--
www.vegie.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2007-09-19 09:44:32
Temat: Re: (fwd) upadek pod prysznicem, utrata świadomości, teraz częste bóle głowytomek wilicki napisał(-a):
> Krzysztof (Suzuki Kokushu) wrote:
>> Owszem, tylko czy zdajesz sobie sprawę ze skali wydatków na jednego
>> ubezpieczonego?
> zbliżone do naszych, na ile się orientuję
Nie mój drogi, są kilkanaście razy wyższe. US ma najdroższą służbę zdrowia
na świecie. I wystarczy poczytać hamerykańskie gazetki, albo z hamerykanami
z branży pogadać, żeby zobaczyć, że równocześnie brakuje dostępu do
świadczeń zdrowotnych. Bodajże 20 mln amerykanów jest pozbawionych dostępu
do ubezpieczeń zdrowotnych.
Do tego niestety, gdy chodzi o nasze zdrowie, prawa popytu i podaży kuleją.
Jak Cię nie stać na Mercedesa, to kupisz Fiata, albo jeździsz autobuszem,
ale jak cię nie stać na przeszczep serca to umierasz. Dlatego wydatki na
leczenie mają tendencję do nieograniczonego wzrostu.
NB ja też jestem zwolennikiem prywatyzacji. Przyznam też że jest w moim
interesie, aby służba zdrowia była prywatna. Ale z drugiej strony
złudzeniem jest twierdzenie, że może być świetnie i za pół darmo.
Dostaniesz to, za co zapłacisz.
--
Krzysiek, EBP
Rzeczpospolita Polska v 0.IV.1 pre-pre-alfa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2007-09-19 13:15:29
Temat: Re: (fwd) upadek pod prysznicem, utrata świadomości, teraz częste bóle głowyKrzysztof (Suzuki Kokushu) wrote:
> Nie mój drogi, są kilkanaście razy wyższe.
hmm, u nas ponad 200 zł, tam - 86 dolarów. Coś mi tu nie gra :(
> US ma najdroższą służbę zdrowia
> na świecie.
już chyba wiem, w czym problem. Tam wszyscy muszą płacić, a u nas np rolnik
nie płaci tylko za tą kasę wódkę pije. Bezrobotny pije sobie wódeczkę. Za
dzieci dziecioroba płacą normalni ludzie, a dzieciorób pije sobie wódeczkę.
Emeryt i rencista nie płacą bo niby jak, skoro wypracowane przez nich
emerytury i renty oddali złodziejom w czasie wyborów?
Faktem jest, że w USA opieka zdrowotna jest droższa, no ale wybacz.
Chemioterapia kosztuje tyle samo u nas i u nich. Różnica jest taka, że u
nich jest dostępna, u nas nie. U nas się posyła do grobu, tam się leczy - a
leczenie jak wiadomo kosztuje.
No i na koniec, tam NIE ma prywatnej opieki zdrowotnej takiej, jaka powinna
być. Podrożała wielokrotnie odkąd spróbowano ją uregulować aby było na nią
stać najuboższych. A najgorsze jest to, że np wynalezienie lekarstwa na
AIDS oznacza wielomilionowe straty dla koncernów farmaceutycznych.
> I wystarczy poczytać hamerykańskie gazetki, albo z
> hamerykanami z branży pogadać, żeby zobaczyć, że równocześnie brakuje
> dostępu do świadczeń zdrowotnych. Bodajże 20 mln amerykanów jest
> pozbawionych dostępu do ubezpieczeń zdrowotnych.
Wiesz, tam są getta, w których żyją ludzie że tak powiem dość specyficzni.
Dasz im 100 000 dolarów, za miesiąc znowu będą na ulicy bez grosza.
> Do tego niestety, gdy chodzi o nasze zdrowie, prawa popytu i podaży
> kuleją. Jak Cię nie stać na Mercedesa, to kupisz Fiata, albo jeździsz
> autobuszem, ale jak cię nie stać na przeszczep serca to umierasz. Dlatego
> wydatki na leczenie mają tendencję do nieograniczonego wzrostu.
nieograniczony wzrost, ale połączony z nieograniczonym zwiększeniem jakości
usług. Jaka jest alternatywa - widać chociażby po naszym kraiku.
> NB ja też jestem zwolennikiem prywatyzacji. Przyznam też że jest w moim
> interesie, aby służba zdrowia była prywatna. Ale z drugiej strony
> złudzeniem jest twierdzenie, że może być świetnie i za pół darmo.
> Dostaniesz to, za co zapłacisz.
>
Dostanę to, za co zapłacę, a nie to, co zostanie z rozdzielenia mojej kasy
między NFZ, górników, rolników, emerytów, dzieciorobów, alkoholików,
nierobów, świątynie opaczności, podgrzewane dywaniki dla zakompleksionych
człowieczków....
Jestem realistą i wiem, że niczego nie dostanę za darmo. Jeśli leczenie
jakiejś choroby kosztuje 1 000 000 zł i ma ją jedna osoba na 1000 / rok,
składka ubezpieczenia na tą chorobę MUSI być wyższa niż 1000 zł / rocznie.
Częściowo można pokryć to z podatków, ale niestety jeśli spróbujemy po
równo, w efekcie nikt nie dostanie.
U nas niestety każdy chciałby zapłacić 20 zł / rocznie i mieć leczenie warte
300 zł. Sorki, tak nie zadziała.
--
www.vegie.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2007-09-19 13:19:00
Temat: Re: (fwd) upadek pod prysznicem, utrata świadomości, teraz częste bóle głowyKrzysztof (Suzuki Kokushu) wrote:
(ciach, zapomniałem dodać)
No i najważniejsze - prywatna służba zdrowia stara się minimalizować koszty,
a więc stara się wyleczyć za wszelką cenę. Jeśli zrobią błędną diagnozę,
zapłacą takie odszkodowanie że głowa boli. Jeśli wcześnie wykryja chorobę,
wyleczą ją 10 krotnie taniej. Lekarze starają się zwiększać umiejętności,
gdyż wtedy dostaną znacznie lepiej płatną pracę. Tego nigdy nie będzie w
socjalistycznym syfie zwanym "państwowa opieka zdrowotna".
--
www.vegie.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2007-09-19 14:14:26
Temat: Re: (fwd) upadek pod prysznicem, utrata świadomości, teraz częste bóle głowytomek wilicki pisze:
> Krzysztof (Suzuki Kokushu) wrote:
>> Nie mój drogi, są kilkanaście razy wyższe.
> hmm, u nas ponad 200 zł, tam - 86 dolarów. Coś mi tu nie gra :(
Nie za bardzo rozumiem skąd masz te 86 USD... Popatrz tutaj:
http://www.kff.org/insurance/snapshot/chcm010307oth.
cfm
c/d tych 200 pln to też zresztą niedoszacowane.
A c/d reszty - naprawdę nie musisz mnie przekonywać, że prywatyzacja
jest lepsza od państwa soc...solidarnego. Ja to wiem. Zwracam tylko
uwagę, że nie jest to wszystko aż takie proste.
PS. przekonfigurowuję newsy i mam nadzieję, że nie popełniam grzechów
typu post w HTML albo win1250. Jeśli popełniam, to z góry biję się w piersi.
Pozdrawiam
--
Krzysiek, EBP
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2007-09-19 14:22:54
Temat: Re: (fwd) upadek pod prysznicem, utrata świadomości, teraz częste bóle głowytomek wilicki pisze:
> Krzysztof (Suzuki Kokushu) wrote:
>
> (ciach, zapomniałem dodać)
>
> No i najważniejsze - prywatna służba zdrowia stara się minimalizować koszty,
> a więc stara się wyleczyć za wszelką cenę. Jeśli zrobią błędną diagnozę,
> zapłacą takie odszkodowanie że głowa boli.
To akurat nie jest wynik tego, że służba zdrowia jest prywatna, a
systemu prawnego. I nadmiaru prawników. I wbrew pozorom też nie aż tak
fajne, bo jest to ważna przyczyna dramatycznego wzrostu kosztów opieki
zdrowotnej.
--
Krzysiek, EBP
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2007-09-19 15:11:14
Temat: Re: (fwd) upadek pod prysznicem, utrata świadomości, teraz częste bóle głowyKrzysztof (Suzuki Kokushu) wrote:
> Nie za bardzo rozumiem skąd masz te 86 USD... Popatrz tutaj:
> http://www.kff.org/insurance/snapshot/chcm010307oth.
cfm
szukałem kiedyś pół dnia, znalazłem że podstawowe (które i tak jest 20 razy
lepsze od naszego pełnego) to właśnie 86 usd / miesięcznie.
> c/d tych 200 pln to też zresztą niedoszacowane.
> A c/d reszty - naprawdę nie musisz mnie przekonywać, że prywatyzacja
> jest lepsza od państwa soc...solidarnego. Ja to wiem. Zwracam tylko
> uwagę, że nie jest to wszystko aż takie proste.
>
ależ ja wiem, że to nie takie proste. Fajnie, że się zgadzamy, a dyskusja
się przyda nawet jak mamy podobne zdanie - inni może skorzystają.
> PS. przekonfigurowuję newsy i mam nadzieję, że nie popełniam grzechów
> typu post w HTML albo win1250. Jeśli popełniam, to z góry biję się w
> piersi. Pozdrawiam
u mnie czysto
--
www.vegie.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2007-09-19 15:12:53
Temat: Re: (fwd) upadek pod prysznicem, utrata świadomości, teraz częste bóle głowyKrzysztof (Suzuki Kokushu) wrote:
.
> To akurat nie jest wynik tego, że służba zdrowia jest prywatna, a
> systemu prawnego. I nadmiaru prawników. I wbrew pozorom też nie aż tak
> fajne, bo jest to ważna przyczyna dramatycznego wzrostu kosztów opieki
> zdrowotnej.
Wolę 5 razy droższe, ale z gwarancją że jednak zrobią wszystko, aby było na
cacy. Oczywiście ideałem by były systemy istniejące równolegle - drogi,
który daje gwarancje, tani który ich nie daje, socjalistyczny - drogi i w
ogóle nie działający.
--
www.vegie.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2007-09-20 07:06:04
Temat: Re: (fwd) upadek pod prysznicem, utrata świadomości, teraz częste bóle głowytomek wilicki pisze:
> ależ ja wiem, że to nie takie proste. Fajnie, że się zgadzamy, a dyskusja
> się przyda nawet jak mamy podobne zdanie - inni może skorzystają.
Obawiam się, że te nasze rozmowy o d* rozbić; tak jak z podatkami albo
długiem publicznym. Wszyscy w miarę rozsądni wiedzą, że trzeba
redukować, ale i tak co który politykier dorwie się do władzy,
rozpoczyna niezwykle intensywnie nic nie robić.
--
Krzysiek, EBP
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |