« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-02-28 09:11:46
Temat: gesie pipkiWczoraj, przy okazji gesi na obiad (oczywiscie z prawdziwymi
poznanskimi pyzami), przypomnial sie nam znany z zydowskich
szmoncesow przysmak " gesie pipki" :-)) Czy ktos z PT Czytelnikow tego
listu wie co to jest, jak sie to robi, jakie jest......W zadnej z
licznych ksiazek kucharskich odpowiedzi nie znalezlismy
Pozdrawiam
Janusz
--
JANOW j...@w...onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2000-02-28 17:38:24
Temat: Re: gesie pipkiCzyzby jakis krajan z Pyrlandii ??? W sprawie gesich pipek to sluze takim
przepisem. Moja Babcia robila to przy okazji pieczenia gesi, ale nie mam
korzeni zydowskich w zwiazku z tym nie wiem, jak to sie ma do oryginalu:
gesi pipek
1-2 gesie szyjki
1 lyzka posiekanej cebuli
1 jajko
1 lyzka tartej bulki lub kaszy manny
1 lyzka okrawkow gesiego tluszczu
pieprz
sol
Szyjke oskubujesz i opalasz. Ostrym waskim nozem obluzowujesz skorke,
wrzucasz do wrzatku i chwile gotujesz po czym zdejmujesz skore (ostroznie,
zeby jej nie uszkodzic). Szyjke gotujesz dalej, az mieso na niej bedzie
jadalne, albo (jesli akurat pieczesz tez ges) dodajesz do brytfanki z
trupkiem gesim. Po ugotowaniu/upieczeniu obierasz miesko, dodajesz skrawki
tluszczu i siekasz drobniutko. Teraz dokladasz cebule, jajko, tarta bulke,
pieprz i sol. Skorke z szyjki nadziewasz tym farszem i zaszywasz (moja
Babcia robila to gruba biala nicia - aha wazne zeby zostawic troche luzu i
nie zaszywac zbyt ciasno - kasza/bulka tarta specznieja podczas pieczenia i
moga rozsadzic nasze dzielo). Przygotowany pipek pieczesz razem z gesia lub
osobno - wtedy na gesim tluszczu. Podajesz pokrojony w skosne plastry. Jest
tez inny, bardziej "ekskluzywny" wariant pipka z nadzieniem z mielonej
wolowiny lub cieleciny. Moim zdaniem to potrawa niejadalna - ale ja nie
tykam niczego, co zrobiono z gesi lub kaczki.
Herbatka
JaNow wrote in message <3...@n...pwr.wroc.pl>...
>Wczoraj, przy okazji gesi na obiad (oczywiscie z prawdziwymi
>poznanskimi pyzami), przypomnial sie nam znany z zydowskich
>szmoncesow przysmak " gesie pipki" :-)) Czy ktos z PT Czytelnikow tego
>listu wie co to jest, jak sie to robi, jakie jest......
>
>Pozdrawiam
>
>Janusz
>
>--
>JANOW j...@w...onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-02-29 09:13:38
Temat: Re: gesie pipkiUżytkownik tea <b...@d...com.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:koyu4.13229$W...@n...tpnet.pl...
> Czyzby jakis krajan z Pyrlandii ???
Z tego co widze to generalnie jest nas tu sporo :)
Jader z Poznania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-02-29 14:18:52
Temat: Re: gesie pipkitea <b...@d...com.pl> wrote:
> [...] nie wiem, jak to sie ma do oryginalu: [...]
Hmmm... Jadlem pipek bodajze dwa razy (raz w Warszawie na Panskiej, drugi w
Krakowie na Kazimierzu). Ogolnie wszystko sie zgadza (szyjka, kasza,...),
ale to, co w srodku mialo mocno watrobiany smak. Nie wiem, moze to byla
gesia watrobka, albo po prostu gesi tluszcz jest taki charakterystyczny.
Ogolnie potrawa dosc fajna (mocno egzotyczna). Skorka z szyjki robi sie taka
brazowiutka, chrupiaca i smakowita... Choc osobiscie nie znosze watrobki, to
pipek naprawde mi smakowal (moze zreszta to wcale nie watrobka...)
Pozdrawiam,
Marcin
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-02-29 15:20:04
Temat: Re: gesie pipki>Hmmm... Jadlem pipek bodajze dwa razy
ciekawe sa te nazwy poznanskie. duzo macie takich potraw?
<eva>
"Don't argue with a fool. The spectators can't tell the difference." ~~> (_x_)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-02-29 16:59:53
Temat: Re: gesie pipkiokolo mnostwo, moge co jakis czas podrzucic jakis przepis, jesli znajdzie
zainteresowanie.
Herbatka
Evajp wrote in message <2...@n...aol.com>...
>>Hmmm... Jadlem pipek bodajze dwa razy
>
>ciekawe sa te nazwy poznanskie. duzo macie takich potraw?
><eva>
>"Don't argue with a fool. The spectators can't tell the difference." ~~>
(_x_)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |