| « poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2002-08-01 16:56:43
Temat: Re: gorsze od kotow i psow :((
Użytkownik "Qwax" <...@...q> napisał w wiadomości
news:10901-1028207247@213.17.138.62...
> > > Przez kolano i dobrym paskiem na gołą dupę.
> To nie masz dziecka tylko Rozmamłane ByleCo
Hodujesz Bonsai z kartofla? Nie?
To zacznij...
Pozdr
Grzegorz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2002-08-01 17:58:58
Temat: Re: gorsze od kotow i psow :((
Użytkownik "Krystyna Chiger" <k...@p...pl> napisał w wiadomości
news:3D48F582.CB862306@people.pl...
> > Przez kolano i dobrym paskiem na gołą dupę.
> > Jak rodzice będą się burzyć, to niech spadają. Takiego rozbestwienia nie
> > mozna tolerować!!!
>
> Może nie aż tak, ale coś w tym jest.
Nic w tym nie ma!
Chyba ze upał na Was aż tak zadziałał. Sądziłem, że nie macie pojęcia
jedynie o Bonsai. Ale że i o wychowywaniu i miłości do dzieci... tego nie
sądziłem :-(
Chętnie zbiorę wszystkie wystrzały z waszych "kałachów"...
Na wodę ;-)
pozdr
Grzegorz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2002-08-01 18:05:22
Temat: Re: gorsze od kotow i psow :((
Użytkownik "Krystyna Chiger" <k...@p...pl> napisał w wiadomości
news:3D48F582.CB862306@people.pl...
> Renia napisala:
>
> > Przez kolano i dobrym paskiem na gołą dupę.
> > Jak rodzice będą się burzyć, to niech spadają. Takiego rozbestwienia nie
> > mozna tolerować!!!
>
> Może nie aż tak, ale coś w tym jest. Zawsze pytam (zanim dziecina
> wyrządzi dużą szkodę) "pilnujecie dzieci sami, czy zwalacie na mnie?"
> Jakoś nikt jeszcze nie odważył sie zwalic na mnie ;-)
Oczywiście,ale temu są winni rodzice ,z nie ich dzieci.
--
----------------------------------------------------
J.Krzysztof Chiliński - Serwis "muszlowcowy" Milanówek
j...@p...pl j...@p...onet.pl http://republika.pl/jkch1
j...@p...onet.pl http://republika.pl/jkch2 - O rekinach
Praca : j...@i...pl - http://www.tymofarm.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2002-08-01 18:06:43
Temat: Re: gorsze od kotow i psow :((
Użytkownik "Jerzy" <0...@m...pl> napisał w wiadomości
news:aibgpg$so6$1@sunsite.icm.edu.pl...
> > > > To nie masz dziecka tylko Rozmamłane ByleCo
> > >
> > > Upał ci doskwiera?
> > > --
> > Nie bardzo - A Tobie?
>
> Klimatyzator działa, więc nie, no chyba, że wyjdę na zewnątrz.
> Naprawdę uważasz, że bicie słabszego [szczególnie własnego dziecka] to
> dobra metoda wychowawcza? I że bez bicia nie da rady wychować?
To coś Wam powiem.
Dawno temu przeczytałem chyba indyjskie przysłowie,że dzieciaka na początku
trzeba traktować jak króla,potem jak niewolnika ,a następnie jak
przyjaciela.
Jak Agata miała 6 lat kiedyś przyszedłem do domu i oznajmiłem - od tej pory
żadnych klapsów,wystarczy rozmowa,dziecko jest już rozumne.
Efekty są chyba bardzo zadowalające .
Ciekawie tylko było jak Agatka (taka mała) mówiła Mamie- "Tata zakazał
klapsów",albo "poskarżę się tacie". ;-)))
Z drugiej strony mam przyjaciół,którzy wychowywali dzieci bezstresowo.W
czasie kolacji syn przechodził po stole (nogami) bo chciał się dostać na
drugą stronę. Dziś nie ma zawodu, pije i czeka na spadek po rodzicach.
PS.A za takie uwagi jak powyżej (rozmamłane byle co),to można się obrazić co
najmniej,a przynajmniej dać w mordę.
(no chyba,że ktoś pijany ;-)))))
--
----------------------------------------------------
J.Krzysztof Chiliński - Serwis "muszlowcowy" Milanówek
j...@p...pl j...@p...onet.pl http://republika.pl/jkch1
j...@p...onet.pl http://republika.pl/jkch2 - O rekinach
Praca : j...@i...pl - http://www.tymofarm.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2002-08-01 18:08:42
Temat: Re: gorsze od kotow i psow :((
Uzytkownik "Pozytyfka" <j...@c...freeland.lublin.pl> napisal w
wiadomosci news:3D48096C.F51A2D4B@cyberia.freeland.lublin.pl...
> czy sa srodki odstraszajace dzieci?
> pozdrawiam
> Joanna
Ja .;-))
Wystarczy byc stanowczym,nie trzeba byc wrzeszczacym ;-)))
--
----------------------------------------------------
J.Krzysztof Chilinski - Serwis "muszlowcowy" Milanówek
j...@p...pl j...@p...onet.pl http://republika.pl/jkch1
j...@p...onet.pl http://republika.pl/jkch2 - O rekinach
Praca : j...@i...pl - http://www.tymofarm.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2002-08-01 18:15:12
Temat: Re: gorsze od kotow i psow :((
Użytkownik "Too old..." <j...@p...pl> napisał w wiadomości
news:aibt7e$4u2$4@news.tpi.pl...
> Z drugiej strony mam przyjaciół,którzy wychowywali dzieci bezstresowo.W
> czasie kolacji syn przechodził po stole (nogami) bo chciał się dostać na
> drugą stronę. Dziś nie ma zawodu, pije i czeka na spadek po rodzicach.
Przykład skrajny i chyba zbyt podręcznikowy.
Bezstresowo - nie znaczy bez nagan.
Czytasz nie tylko o ogrodach? Wymyśliłeś sam tę historyjkę?
Nota bene za co ów synalek pije?
Jak wykorzystuje teraz stół? ;-)
Ciekawe...
Pozdr
Grzegorz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2002-08-01 19:34:48
Temat: Re: gorsze od kotow i psow :((> > czy sa srodki odstraszajace dzieci?
> > pozdrawiam
> > Joanna
>
> Ja .;-))
> Wystarczy byc stanowczym,nie trzeba byc wrzeszczacym ;-)))
Albo przewidujacym, ja tak musialem przebudowywac dzialke aby uzyskac
miejsce pod basen i trawnik do biegania i gier, dlatego nie mialem róz i
innych klujacych w miejscach przez dzieci uczeszczanych. A wiadomo, ze
basen zawsze przyciagal dzieci sasiadów, tak ze czasami taka rozbrykana
czerede tratujaca niemalze wszystko "gasilem" zimna woda z weza.
Najczesciej skutkowalo.
;-)
--
Pozdr. Jerzy Nowak
"Learn the rules. Than break some."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2002-08-01 19:54:26
Temat: Re: gorsze od kotow i psow :((
Uzytkownik "Too old..." <j...@p...pl> napisal w wiadomosci
news:aibt7e$4u2$5@news.tpi.pl...
>> Ja .;-))
> Wystarczy byc stanowczym,nie trzeba byc wrzeszczacym ;-)))
Czy wzorzec bycia stanowczym tez jest wykorzystywany przez kolege podczas
korzystania z |I-netu w pracy?
O ile pamietam Kolega sie z ty obnosil... ;-)
Dzieciaki uwielbiaja konsekwentne wzorce...
Dlatego prosze o przypisek - "too old...w pracy"
I tak dfo konca... wychowywania dzieci... ;-)
Pozdr. ;-)
G
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2002-08-01 19:58:53
Temat: Re: gorsze od kotow i psow :(("Irek Zablocki" <i...@w...de> writes:
> Wszystko bez te jak w temacie dzieci. Najpierw nie mogli sie do
> rodziny przyzwyczaic - ten mlodszy szczegolnie i ciagle sie czepiali
> maminej spodnicy. Potem zaczeli chorowac a potem...
Współczuję. I rozumiem.
> Planuje kolejny wyjazd w pazdzierniku.
Co się odwlecze, to nie uciecze. W każdym bądź razie -- zapraszamy.
Pozdrawiam,
Grzesiek
PS. Ooo, a tego to chyba jeszcze nie było:
--
Pewien, tak, pewien starzec, pewien-siebie-i-świata, och starzec tak pewien!, skąd? z
Kuala Lumpur --
Nie żądaj, w porywie poronionej, porywczej (o, porywiście losu pompa lumpa wwikłała w
szum pur-
Pur Dalaj-Lamów, w dal Malajów, w wichru chór, huraganów, tajfunów Tajwanu, w
Chram chmar chmur!), w porywie więc ciekawości, godnym takich jak ty bałwanów,
Nie żądaj, nie zdążyłby spisać, dokąd zdążał, dokąd kulał lump z Kuala, tłum piór!
(C) Stanisław Barańczak
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2002-08-01 20:06:00
Temat: Re: gorsze od kotow i psow :((> Dlatego prosze o przypisek - "too old...w pracy"
> I tak dfo konca... wychowywania dzieci... ;-)
Grzegorzu, robisz za grupowego wykidajłę?
Czy też za świetlany przykład?
Czasami cię rozumiem i popieram ale czasami brrr.
;-)
--
Pozdr. Jerzy Nowak
"Learn the rules. Than break some."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |