> Moja mama choruje na gościec. Czasami jest tak źle że nie może
> wstać z łóżka. Leki przepisywane przez lekarza nie pomagają. Może
> ktoś wie w jaki sposób można złagodzić ból i stan zapalny w tej
> chorobie? Proszę o wszelkie informacje na temat skutecznych leków.

Hm. Takie pytanie wymaga obszernej odpowiedzi, a właściwie wykładu z
całej reumatologii...
Takie materiały znajdują się w sieci, np.
http://www.arthritis.org/conditions/default.asp
tylko wszystko po angielsku, po polsku jest tego mniej.
Więc napiszę tylko ogólnie.
Według mnie mogą zachodzić następujące przypadki:

1. Mama jest leczona nieprawidłowo.
a. Ma wprowadzone nieprawidłowe leki. Powinny to być leki
"modyfikujące przebieg choroby" (czyli wpływające na układ
odpornościowy, np. metotreksat, a może sterydy),
a nie tylko przeciwbólowe, przeciwzapalne (diklofenak, celebrex,
sulfasalazyna).
Ból bierze się głównie z zapalenia.
Przykładowo obserwowałem pewnego rodzaju opory reumatologa w
przepisywaniu
celebrexu (bo drogi i ma efekty uboczne, ale jak jest to wskazane, to
nie można
zapisywać ciągle diklofenaku, bo ten wpływa destrukcyjnie na
żołądek).
Może potrzebna jest zmiana terapii, zwiększenie jej agresywności?
Może wskazana jest konsultacja drugiego reumatologa?
b. Nie jest prowadzona odpowiednia fizjoterapia. O to musi zadbać
także sam pacjent.
Fizjoterapia nie oznacza, że dostaje się ciągle zabiegi w przychodni
fizjoterapii.
Pacjent powinien wykonywać odpowiednie ćwiczenia, najczęściej są
to *ruchy
w odciążeniu*. Koniecznie należy wysłać mamę na basen - nie musi
tam nawet pływać,
ale skorzystać z różnych hydromasaży i innych atrakcji.
W domu należy także leczyć się ciepłymi okładami (termofor z
ciepłą wodą) lub zimnymi (lód, albo woda z lodem przez
ściereczkę). Jeśli chodzi o leczenie ciepłem i zimnem, to należy
wypróbować, co pomaga, bo każdemu co innego.
Przede wszystkim nie należy leżeć bez ruchu cały czas.

2. Mama jest leczona prawidłowo.
a. Leki nie zaczęły działać.
b. Mocniejsze leki nie zostały przepisane, bo nie są odpowiednie dla
mamy, ponieważ
ma przy nich duże efekty uboczne.
Należy wtedy szukać jakie leki mogłyby być przepisane i np.
powiedzieć lekarzowi, że
chce się wypróbować coś innego...
**
Oprócz tego jest jeszcze tzw zmiana stylu życia. Zmiana diety: dieta
bezmięsna, a może nawet bezmleczna. Jedzenie tłustych ryb.
Jedzenie suplementów typu Omega 3 i to maksymalnej dozwolonej dawki.
Omega 3
działa bardzo dobrze. Są jeszcze inne suplementy, których działanie
potwierdzono
badaniami naukowymi, ale trzeba zażywać je bardzo długo.
Są to np. litozin i reuma papai. Reuma papai zawiera wyciągi z
owoców, które jadają
mieszkańcy krajów egzotycznych i w tych krajach zaobserwowano
mniejsze występowanie
reumatyzmu (akurat piszę o tym szczególe, bo tego w sieci nie
znajdziesz, za to mówili
kiedyś w telewizji; o reszcie dowiesz się guglując).

Więc należy:
a. Mieć dobrze prowadzoną terapię
b. Podjąć działania dodatkowe (fizjoterapia, suplementy itd.)
Wszystkie te działania dodatkowe, o których lekarze nawet nie chcą
rozmawiać,
mają pojedynczo słabe działanie, ale jeśli stosowane są
systematycznie i *wiele z nich
naraz*, to ich efekt daje się rzeczywiście zauważyć.

Tyle z grubsza.

pozdrawiam
B