« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2005-12-31 14:43:59
Temat: Re: gotowanie .... - pomozcie> Patrz mój post niżej (wyżej?:)). Moim ulubionym przepisem z niej jest ten
> na pizzę. Rozbawiła mnie sąsiadka, która po poleceniu jej owego przyszła
> do mnie z pytaniem, czy 2/3 szklanki to tyle ile do niej wlała czy nie ;)
>
znalazlem ta ksiazeczke ale na swistaku.pl, nie ma moze ktos z grupowiczow
tam konta, chcialem zapytac sprzedajaca czy mozna sie z nia jakos po za
aukcja dogadac, bo nie chce zakladac tam konta tylko dla jednej ksiazki.
Pozdrawiam i jeszcze raz dziekuje za informacje
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2006-01-01 05:13:39
Temat: Re: gotowanie .... - pomozcie
----- Wiadomość oryginalna -----
Od: "BasiaBjk" <b...@q...pl>
| Użytkownik Aicha napisał:
|
| > Polecanie Kuchni Polskiej na początek to lekki sadyzm ;)
|
| Nie, to prosta i przystępna podstawa. Owszem, może brak tam
| wyrafinowania, ekstrawagancji i pola do rozwijania fantazji, ale napierw
| trzeba opanować podstawy warsztatowe, by moc potem dać się ponieść
| wyobrażni z pozytywnym skutkiem.
Poiem tak - mam jakies produkty .. nie bardzo wiem, co z tego moge zrobic
[ale gotowac umiem, jak wiecie].. no i siegam do ronych ksiazek, czytam
rozne przepisy zawierajace dania z moim produktem podstawowym..
iiiiiiiiiii... glowny problem polega na wyobrazni.. jak w mojej wyobrazni
wyglada dany przepis na dana potrawe..
nie wsyscy zgodza sie ze mna, zapewne, ale spora czesc osob chyba jednak tak
:)-
a zrobienie dobrej jajecznicy - to sztuka nie lada..
przepisow jest multum.. ale nie kazda jajecznica z tychcze nam smakuje..
wazne wszkaze, by do jej robienia nie uzywac noza na patelni !!!!!!!!!!!! co
czesto sie naszym Panom zdarza, niestety :( ..
a gromy na ich glowy sa rzucane zwlaszcza wtedy, kiedy robia to "goscinnie"
..
|
| Poza tym jeszcze coś - trzeba wiedzieć, w czym mozna sobie pozwolić na
| dowolność, a w czym absolutnie nie, bo potrawa nie wyjdzie. A tego
| niestety trzeba się nauczyc z ksiązek lub od kogoś, jeśli się nie
| wyniosło z domu.
| pa, BBjk
Basiek, w takich dziwnych czasach zyjemy, ze poklenie, ktore teraz pyta o
spooby gotowania - nie jadalo na ogol w domu rodiznnym.. ale po roznych,
roznistych miejscach ..a z tym jeszcze mlodszym pokoleniem to tez nie bedzie
najlepiej, niestety :(
Jednak cieszy to, ze niektorzy chca umiec !!!!!!!!!1
Smacznego zatem :)
Noworocznie pozdrawiam :)
Barbara
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2006-01-01 10:38:38
Temat: Re: gotowanie .... - pomozcie
> | Nie, to prosta i przystępna podstawa. Owszem, może brak tam
> | wyrafinowania, ekstrawagancji i pola do rozwijania fantazji, ale napierw
> | trzeba opanować podstawy warsztatowe, by moc potem dać się ponieść
> | wyobrażni z pozytywnym skutkiem.
>
>
> Poiem tak - mam jakies produkty .. nie bardzo wiem, co z tego moge zrobic
> [ale gotowac umiem, jak wiecie].. no i siegam do ronych ksiazek, czytam
> rozne przepisy zawierajace dania z moim produktem podstawowym..
> iiiiiiiiiii... glowny problem polega na wyobrazni.. jak w mojej wyobrazni
> wyglada dany przepis na dana potrawe..
> nie wsyscy zgodza sie ze mna, zapewne, ale spora czesc osob chyba jednak tak
tak to też ze mną jest. Zaglądam do lodówki co jest i z tego robi się
coś ;-) Albo wariant świąteczny: mam apetyt (albo rodzina) na coś
(niekoniecznie coś konkretnego, ale np. kierunek wół, albo wege) no i
szukam wtedy albo w głowie, albo weny w książce kucharskiej, ale bardzo
rzadko robię 100% wg przepisu.
> a zrobienie dobrej jajecznicy - to sztuka nie lada..
> przepisow jest multum.. ale nie kazda jajecznica z tychcze nam smakuje..
> wazne wszkaze, by do jej robienia nie uzywac noza na patelni !!!!!!!!!!!! co
> czesto sie naszym Panom zdarza, niestety :( ..
> a gromy na ich glowy sa rzucane zwlaszcza wtedy, kiedy robia to "goscinnie"
jaką sztuką jest zrobienie zjadliwej jajecznicy zauważyłem po pobycie w
szpitalu i w coniektórych hotelach. Jako, że nauczyłem się robić dobrą
jajecznicę jakieś 30 lat temu z hakiem, nie przypuszczałem nawet ile
można spieprzyć przy tej potrawie.
A nożem po patelni nie skrobię ;-)
> | Poza tym jeszcze coś - trzeba wiedzieć, w czym mozna sobie pozwolić na
> | dowolność, a w czym absolutnie nie, bo potrawa nie wyjdzie. A tego
> | niestety trzeba się nauczyc z ksiązek lub od kogoś, jeśli się nie
> | wyniosło z domu.
ewentualnie drogą prób i błędów no i coniektórzy mają wyobraźnię
smakową i wiedzą, że śledź z nutellą może pasować, ale tylko w
specyficznych warunkach ;-)
pozdrowienia noworoczne, idę dalej robić lomo mechado
Waldek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2006-01-01 18:54:19
Temat: Re: gotowanie .... - pomozcie
Użytkownik "mIcHaL" <n...@U...interia.pl> napisał w wiadomości
> Mam już dosc jedzenia z proszku, gotowych produktow, gyrosow ,frytek i
> wydawania majatku na restauracje. Proszę wszystkich ktorzy moga udzielic
> mi rady, o polecenie jakiej książki która wprowadzila by mnie w ten
> magiczny dla mnie swiat.
Ja polecam starą "Książkę kucharską dla samotnych i zakochanych" (chyba w
tytule było także o leniwych ...).
Wydane dawno, ale przepisy na proste potrawy dla 1-2 osób tam były.
Oraz książkę Neli Rubinstein , niedawno ładnie wznowioną.
Jeszcze artykuły i przepisy Agnieszki Kręglickiej i Marty Gessler, drukowane
w "Wysokich Obcasach".
Pozdrawiam
Magdalena
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2006-01-02 08:48:32
Temat: Re: gotowanie .... - pomozcieWaldemar napisał(a):
>
> Zaglądam do lodówki co jest i z tego robi się
> coś ;-)
Aha...
> A nożem po patelni nie skrobię ;-)
Wprawdzie nie bardzo wiem, co mozna popsuć używając noża, ale też do
głowy mi nigdy nie przyszło wymachiwanie nim po patelni ;). Jajecznicę
od dawna robię dobrą - a że można ją też wykonać w wariancie paskudnym,
owszem, zauważyłem...
>> | Poza tym jeszcze coś - trzeba wiedzieć, w czym mozna sobie pozwolić na
>> | dowolność, a w czym absolutnie nie, bo potrawa nie wyjdzie. A tego
>> | niestety trzeba się nauczyc z ksiązek lub od kogoś, jeśli się nie
>> | wyniosło z domu.
>
> ewentualnie drogą prób i błędów no i coniektórzy mają wyobraźnię
> smakową
Przy braku odrobiny własnej wyobraźni, książka ani dom raczej nie
pomogą. Obie babcie gotowały świetnie, ale ich dzieci jakoś nie bardzo
to przejęły, jedzenie było o nas w domu raczej przykrą koniecznością...
Najpierw trzeba lubić jeść, potem można polubić gotowanie a wtedy i
wyobraźnia pewnie się znajdzie. Trochę teorii nigdy nie zaszkodzi, ale
przede wszystkim zapał i praktyka :)
--
Pozdrawiam
Krzysztof M. Gajda
www.chrisfox.kolej.szczecin.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2006-01-02 08:59:16
Temat: Re: gotowanie .... - pomozcie>
> Wprawdzie nie bardzo wiem, co mozna popsuć używając noża, ale też do
> głowy mi nigdy nie przyszło wymachiwanie nim po patelni ;). Jajecznicę
> od dawna robię dobrą - a że można ją też wykonać w wariancie paskudnym,
> owszem, zauważyłem...
>
Można odmownie załatwić teflonową patelnię.
;-)
pozdrawiam
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2006-01-02 09:44:34
Temat: Re: gotowanie .... - pomozcieBasia napisał(a):
> Można odmownie załatwić teflonową patelnię.
Aaa, to już nie moja specjalność (znam panie, które to nieźle robią).
Pytałem raczej o walory smakowe jajecznicy - co tu można popsuć nożem -
nie licząc skrawków teflonu w produkcie ;)
--
Pozdrawiam
Krzysztof M. Gajda
www.chrisfox.kolej.szczecin.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2006-01-02 10:11:17
Temat: Re: gotowanie .... - pomozcie
Użytkownik "chrisfox" <c...@g...pl> napisał w wiadomości
news:dpaslt$4pt$1@inews.gazeta.pl...
> Basia napisał(a):
> > Można odmownie załatwić teflonową patelnię.
>
> Aaa, to już nie moja specjalność (znam panie, które to nieźle robią).
> Pytałem raczej o walory smakowe jajecznicy - co tu można popsuć nożem -
> nie licząc skrawków teflonu w produkcie ;)
>
Może się mylę, ale to chyba własnie o zagrożenie patelni chodzi a nie o smak
jajecznicy.
pozdr.
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2006-01-02 11:38:03
Temat: Re: gotowanie .... - pomozcieBasia napisał(a):
> Może się mylę, ale to chyba własnie o zagrożenie patelni chodzi a nie o smak
> jajecznicy.
Mnie tu przychodzi jeszcze do głowy kwestia koloru/konsystencji
wynikających ze stopnia "zmiksowania". Osobiście (choć obiektywnie
pewnie wcale nie smakuje jakoś inaczej) nie cierpię jednolicie
żółtej/pomarańczowej jajecznicy - takiej z totalnie wymieszanymi
świeżymi składnikami. Jeśli w gotowym produkcie nie widzę oddzielnie
białka i żółtka, automatycznie przestaje mi smakować...
--
Pozdrawiam
Krzysztof M. Gajda
www.chrisfox.kolej.szczecin.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2006-01-02 12:01:44
Temat: Re: gotowanie .... - pomozcieUżytkownik "mIcHaL" <n...@U...interia.pl> napisał w wiadomości
news:dp4ev1$m84$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Gdzie będę mogl znaleźć opisane jasno i prosto jak, co, gdzie.
>
> Chciałbym kupic książkę, ktora pobudzi wyobraznie kulinarna, z zazdrością
> patrze na ludzi ktorzy na imprezach itp. podchodza do lodowki i od razu
> maja pomysl co zrobic z jej zawartoscia, dla mnie to sa tylko produkty
> spożywcze, ktore w zaden specjalny sposob nie lacza się ze soba( no moze
> na kanapce) .
"Gotowanie" w serii "dla opornych". Rewelacja.
Dominik Jan Domin
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |