« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-08-29 20:26:16
Temat: gotowanie ziemniakówWiem, że temat brzmi śmiesznie, ale chodzi mi o krojenie ziemniaków przed
gotowaniem. Im mniejsze tym szybciej się gotują dlatego zastanawiam się, czy
są jakieś przeciwwskazania?
Pozdrawiam
Teli.
-która nie je chleba i ziemniaków :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-08-29 20:37:24
Temat: Re: gotowanie ziemniaków
"księżniczka Telimena" <b...@m...pl> wrote in message
news:ed27tv$3np$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Wiem, że temat brzmi śmiesznie, ale chodzi mi o krojenie ziemniaków przed
> gotowaniem. Im mniejsze tym szybciej się gotują dlatego zastanawiam się,
> czy są jakieś przeciwwskazania?
>
> Pozdrawiam
> Teli.
> -która nie je chleba i ziemniaków :)
Nie. Ale jest też ciekawsza sprawa - gdy wsypiesz pół żyżeczki soli na dwie
godziny przed gotowaniem to będą osolona jakbyś wsypałą pół łyżki stawiając
na ogień.
Zmniejszysz zasolenie rzek...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-08-29 21:13:38
Temat: Re: gotowanie ziemniaków
Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ed28iu$68j$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> "księżniczka Telimena" <b...@m...pl> wrote in message
> news:ed27tv$3np$1@atlantis.news.tpi.pl...
>> Wiem, że temat brzmi śmiesznie, ale chodzi mi o krojenie ziemniaków przed
>> gotowaniem. Im mniejsze tym szybciej się gotują dlatego zastanawiam się,
>> czy są jakieś przeciwwskazania?
>>
>> Pozdrawiam
>> Teli.
>> -która nie je chleba i ziemniaków :)
>
> Nie. Ale jest też ciekawsza sprawa - gdy wsypiesz pół żyżeczki soli na
> dwie godziny przed gotowaniem to będą osolona jakbyś wsypałą pół łyżki
> stawiając na ogień.
> Zmniejszysz zasolenie rzek...
rozumiem, że żyżeczka jest czymś mniejszym od łyżeczki?
:)
Pozdrawiam
Teli.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-08-29 21:13:47
Temat: Re: gotowanie ziemniaków
Użytkownik "księżniczka Telimena" <b...@m...pl> napisał w wiadomości
news:ed27tv$3np$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Wiem, że temat brzmi śmiesznie, ale chodzi mi o krojenie ziemniaków przed
> gotowaniem. Im mniejsze tym szybciej się gotują dlatego zastanawiam się,
czy
> są jakieś przeciwwskazania?
Ja gotuję je na parze więc mogę kroić na małe kawałki bez obawy, że dużo
witamin się wypłucze.
pozdr
cherokee
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2006-08-30 01:26:31
Temat: Re: gotowanie ziemniaków
"księżniczka Telimena" <b...@m...pl> wrote in message
news:ed2amp$e7p$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:ed28iu$68j$1@atlantis.news.tpi.pl...
>>
>> "księżniczka Telimena" <b...@m...pl> wrote in message
>> news:ed27tv$3np$1@atlantis.news.tpi.pl...
>>> Wiem, że temat brzmi śmiesznie, ale chodzi mi o krojenie ziemniaków
>>> przed gotowaniem. Im mniejsze tym szybciej się gotują dlatego
>>> zastanawiam się, czy są jakieś przeciwwskazania?
>>>
>>> Pozdrawiam
>>> Teli.
>>> -która nie je chleba i ziemniaków :)
>>
>> Nie. Ale jest też ciekawsza sprawa - gdy wsypiesz pół żyżeczki soli na
>> dwie godziny przed gotowaniem to będą osolona jakbyś wsypałą pół łyżki
>> stawiając na ogień.
>> Zmniejszysz zasolenie rzek...
>
> rozumiem, że żyżeczka jest czymś mniejszym od łyżeczki?
> :)
> Pozdrawiam
> Teli.
Odkrywcze!!! 8-P))))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2006-08-30 04:43:58
Temat: Re: gotowanie ziemniaków
"cherokee" <n...@n...pl> wrote in message
news:ed2amd$ivr$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "księżniczka Telimena" <b...@m...pl> napisał w wiadomości
> news:ed27tv$3np$1@atlantis.news.tpi.pl...
>> Wiem, że temat brzmi śmiesznie, ale chodzi mi o krojenie ziemniaków przed
>> gotowaniem. Im mniejsze tym szybciej się gotują dlatego zastanawiam się,
> czy
>> są jakieś przeciwwskazania?
>
> Ja gotuję je na parze więc mogę kroić na małe kawałki bez obawy, że dużo
> witamin się wypłucze.
>
> pozdr
>
> cherokee
To podstaw miskę i wypij wywar. Czy zadałaś sobie trud zbilansowania, w
których warzywach, jedzonych przez Ciebie, jest tyle witamin, że możesz
machnąć ręką na straty z gotowania drobno pokrojonych ziemniaków?
Znałem panią, zmarła tego samego dnia, w którym urodziło mi się pierwsze
dziecko, malarka kwiatów, która odcedzała ziemniaki do osobnego garnka i
wykorzystywała wywar do gotowania zup...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2006-08-30 07:25:10
Temat: Re: gotowanie ziemniaków
Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ed357f$c96
> Znałem panią, zmarła tego samego dnia, w którym urodziło mi się pierwsze
> dziecko, malarka kwiatów,
nie zniosła widoku, że wśród kwiatów pojawiła się zdarta skórka z tatusia
radzio
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2006-08-30 07:57:10
Temat: Re: gotowanie ziemniaków
"radzio" <r...@o...pl> wrote in message
news:ed3ehf$qd0$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:ed357f$c96
>
>> Znałem panią, zmarła tego samego dnia, w którym urodziło mi się pierwsze
>> dziecko, malarka kwiatów,
>
> nie zniosła widoku, że wśród kwiatów pojawiła się zdarta skórka z tatusia
> radzio
GWno prawda, przekazała odchodząc uzdolnienia artystyczne mojej córce...
Bardzo mnie lubiła. Szlachcianka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2006-08-30 08:37:03
Temat: Re: gotowanie ziemniaków
Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ed3ghp$5p2
>
> GWno prawda, przekazała odchodząc uzdolnienia artystyczne mojej córce...
coprawda NTG, ale mógłbyś rozwinąć temat pod płaszczykiem topicu, czyli jak
z ziemniaka zrobić ananasa
> Bardzo mnie lubiła. Szlachcianka.
kudy jej tam do hrabinii
radzio
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2006-08-30 08:46:02
Temat: Re: gotowanie ziemniaków
"radzio" <r...@o...pl> wrote in message
news:ed3isf$bqp$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:ed3ghp$5p2
>>
>> GWno prawda, przekazała odchodząc uzdolnienia artystyczne mojej córce...
>
> coprawda NTG, ale mógłbyś rozwinąć temat pod płaszczykiem topicu, czyli
> jak z ziemniaka zrobić ananasa
Są na grupie cudotwórczynie...
>> Bardzo mnie lubiła. Szlachcianka.
>
> kudy jej tam do hrabinii
Prawda. Kobiety nie dostawały urzędów i herbów też nie miały (no chyba, że
walczyły orężnie np. Emilia Plater, czy Joanna d'Arc...
Czyli hrabiną zostaje żona hrabiego - może być szlachcianką, lub nawet
pańszczyźnianą, jeżeli czymś się wyróżnia: urodą, mądrością, wiedzą,
odwagą... Lub została wybrana.
Jak wybranka skrzydlatego demona - serafa Abaddona...
Ale bez dziecka - to tylko nałożnica... :-P))) Nazwijkownica?!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |