Data: 2017-08-30 17:04:43
Temat: Re: grzybnia z kartonu.
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
A S pisze:
>> alledrogo i inne miejsca sa pelnie niby grzybni borowika i innych
>> w pudle. mozna toto podobno rozsypac pod drzewami i grzyby beda...
>> ktos co kiedys zrobil? jakis efekt jest?
>> sciema?
>
> Kilkanascie lat temu skrzyknela sie spora grupa pytajacych o to co Ty.
> Nikomu nie wyrosly borowiki, rydze, kurki, itd. Nie potrafie ich
> znalezc. Czekano wg. instrukcji kilka lat. To oszustwo. Nie ma
> plantacji borowików.
Plantacji borowików nie ma, nie da się ich uprawiać na grządce jak
marchewkę. Ale tego (chyba) nikt nie obiecuje. Ja ze swojej działki
zbieram czasem podgrzybki. Nigdy nie wiadomo kiedy taki wyściubi
swój kapelusz spod trawy. Niczego z pudła nie wysypywałem, grzybnia
była tam zawsze. Jeśli ktoś ma ogród izolowany od lasów, to może
sobie taką grzybnię w nim zaszczepić. Ale to rzecz jasna nie jest
równoznaczne z perspektywą grzybobrania za kilka lat. Trzeba jeszcze
stworzyć choćby namiastkę lasu.
Jarek
--
Na grzyby -- w aromatów pełen las
Na grzyby -- przed wyjazdem słuchaj sprawdźmy gaz
Weźmy czegoś parę kropel, a na drzwiach wywieśmy o tem
Że ruszyliśmy w sobotę, bo powzięlismy ochotę
|