[herbalife] Oszustwa w krakowie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 9

1. Data: 2003-02-18 13:34:56

Temat: [herbalife] Oszustwa w krakowie
Od: "l:e:h" <l...@...pl> szukaj wiadomości tego autora

[Herbalife] Oszustwa w krakowie - jednym ku przestrodze, innym ku uciesze.

Nie mam nic przeciwko MLM, sprzedazy bezposredniej itp (oczywiscie o ile
jest uczciwa) ale ze spotkania z herbalife wyszedlem bardzo zniesmaczony.

Poniewaz na grupie pl.misc.dieta pojawil sie watek o herbalife,
postanowilem troche rozszerzyc moja wypowiedz z
f...@4...com

Pierszy kontakt z (jak nazywac 'mrowki' pracujace dla nich? agenci?
przedstawiciele? biznesmeni? niezalezni przedsiebiorcy? czlonkowie? moze
niech bedzie 'czlonkowie', przy czym podkreslam, ze rozumiem ze lacza ich
z firma tylko ograniczone wiezy) czlonakmi odbyl sie telefonicznie.
Zaciekawiony kuszacymi ofertami pracy w postaci rekalmy w TV kablowej
zadzownilem do kliku osob - jakos dziwnie sie zlozylo ze wszystkie
zapraszaly mnie na poniedzialek na popoludnie (konkretnie chyba 16, nie
dam glowy) na rog ulicy lubicz i ronda mogilskiego w Krakowie (chyba
budynek kolei). Pytane o firme o jaka chodzi nie chcieli podac nazwy
mowili tylk ze amerykanska, albo costam krecili. Tylko jedna osoba po
przycisnieciu powiedziala ze to herbalife. Poczulem sie nieco oszukany
tym, ze na moje wyrazne pytanie nie chca podac nazwy, ale rozumiem -
lepiej nie ploszyc jelenia. Najfajniejszy numer to stwierdzenie ze maja
tylko jedno wolne miejsce na spotkaniu, wiec zebym sie decydowal :)
No to juz bylo jawne kretactwo - jak sie pozniej okazalo. Wykorzystywali
tu psychologiczna zasade niedostepnosci (klania sie "Wywieranie wplywu na
ludzi" Cialdiniego" -
http://www.gazeta.sky.pl/books/cialdini.php?ref=ns ).

Na spotkaniu przed wejsciem zagrodzil mi droge jakis duzy pan, i kazal
wpisac sie na liste osob spotykajacych sie w sprawie pracy. nie bylo to
mile, ale czegoz sie nie robi dla zaspokojenia ciekawosci :)
Przy okazji spotkalem pania ktora mnie tam zaprosila (siadziala i
pilnowala listy) - bardzo mila, tylko troche zagubiona jak owieczka wsrod
wilkow :>
Pan okazal sie potem jakims malo znanym krakowskim politykiem (na co mu
przyszlo...)

Po wejsciu posluchalem prezentacji, o tym ze firma istnieje juz od dawna
(od okolo 1980 :) ), ze mozna duzo zarobic, ze NIE suzkaja akwizytorow
(specjalnie to podkreslal), ze praca polega na siedzeniu w biurze i
klienci sami przyjda, i ze sluchacze wszystkiego sie dowiedza jak wplaca
ok 400 zl. A wtedy firma wspanialomyslnie da im w prezencie troche
produktow (pojawilo sie kilka glosow na sali, ze nie DA tylko SPRZEDA, bo
te 400 zl to za co niby jest), ale mlody czlowiek ktory to prowadzil nie
przejal sie i dalej mowil jak to firma laskawie da nam produkty. Tu blad
mlodego czlowieka (AFAIR niezbyt wyksztalcony, wiec praca za srednia
krajowa w herbalife po roku pracy i tworzenia struktury) byla dla niego
zapewne dobra) - zaczal uzywac sformulowania 'sakces bilder' :), nie
mowiac dokladnie o co chodzi.

Troche poczulem sie oszukany tym, ze nie mowia ze to jest MLM, na czym
polega, ze to biznes, ze wiaze sie z ryzykiem itp. itd, tylko ze to praca
- IMVHO to zerowanie na braku pracy i naiwnosci bezrobotnych.

Po prezentacji "sponsorka" tej pani, ktora mnie zaprosila, nie chciala mi
dac z nia pogadac, byla niemila i opryskliwa, w koncu powiedzialem jej ze
nie przyszedlem sie spotkac z nia, tylko z ta ktora mnie zaprosila, ale
ona juz uciekla i pozostalo mi tylko rozmawiac z ta niemila
Chcialem zeby mi pokazali "plan marketingowy" - "nie, najpierw prosze
wypelnic
ankiete - pan wie o nas duzo a my o panu nic" - taka wyuczona formulke
klepala w kolko. No coz, nie dosc ze nie mowia ze to MLM i biznes tylko
praca, to jeszcze nie chca pokazac palnu marketingowego. Moze jaka
zyczliwa duszyczka mi go podesla, bo nadal jestem ciekawy :)

W koncu wypelnilem ankiete, i pani kazala mi zadzwonic do siebie nazajutrz
o konkretnej godzinie, abym mogl sie dowiedziec czy zostane laskawie
przyjety na wspolpracownika (buhaha i ROTFL - czy kaslawie racza zowic
jelenia :)) - nie znajac planu marketingowego mialbym tam pracowac? )
Z pogadania z mila pania i pkazania planu - nici.

w miedzyczasie zapytal mnie jakis facet, na czym polega ta praca -
najwidoczniej nie byl zbyt zorientowany po "przedstawieniu" - powiedzialem
mu o tym, ze chodzi o to, zeby sprzedawal te produkty - wtedy zrozumial i
odszedl zloszczac sie ze czas stracil :)

Posumowujac:
- nie mowia ze to MLM tylko ze praca, i to inna niz w rzeczywistosci
(najlepszy przyklad - ten pan ktory dopiero po spytaniu mnie dowiedzial
sie na czym to polega)
- udaja ze to ja mam sie starac zeby mnie przyjeli (choc sami ciagna tam
niemalze na sile :) )
- trafilem na wyjatkowo niemila babe - moze inni sa lepsi, choc patrac na
tego polityka i tego mlodego nie wydaje mi sie
- zeruja na naiwnosci bezrobotnych
- nie chca pokazac szczegolowego "planu marketingowego" (ma go ktos?)

To dla tych ktorzy chcialby wiedziec co jest na spotkaniu, a nie chce im
sie isc na ul. Lubicz :)

przpraszam za uzywanie typowo MLMowych sformulowan typu "sponsor" lub
"plan marketingwey"

Pozdrawiam, Leh.
--
Uwaga: po odwiedzeniu tej strony twoje
finznse i cale zycie moga zmienic sie na lepsze:
"Tworzenie pieniedzy - klucze do obfitosci":
http://www.gazeta.sky.pl/books/tp.php?ref=ns

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2003-02-18 13:51:11

Temat: Re: [herbalife] Oszustwa w krakowie
Od: "Pawelos" <g...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Pierszy kontakt z (jak nazywac 'mrowki' pracujace dla nich? agenci?
> przedstawiciele? biznesmeni? niezalezni przedsiebiorcy? czlonkowie? moze
> niech bedzie 'czlonkowie', przy czym podkreslam, ze rozumiem ze lacza ich
> z firma tylko ograniczone wiezy) czlonakmi odbyl sie telefonicznie.
> Zaciekawiony kuszacymi ofertami pracy w postaci rekalmy w TV kablowej
> zadzownilem do kliku osob - jakos dziwnie sie zlozylo ze wszystkie
> zapraszaly mnie na poniedzialek na popoludnie (konkretnie chyba 16, nie
> dam glowy) na rog ulicy lubicz i ronda mogilskiego w Krakowie (chyba
> budynek kolei). Pytane o firme o jaka chodzi nie chcieli podac nazwy
> mowili tylk ze amerykanska, albo costam krecili. Tylko jedna osoba po
> przycisnieciu powiedziala ze to herbalife. Poczulem sie nieco oszukany
> tym, ze na moje wyrazne pytanie nie chca podac nazwy, ale rozumiem -
> lepiej nie ploszyc jelenia. Najfajniejszy numer to stwierdzenie ze maja
> tylko jedno wolne miejsce na spotkaniu, wiec zebym sie decydowal :)
> No to juz bylo jawne kretactwo - jak sie pozniej okazalo. Wykorzystywali
> tu psychologiczna zasade niedostepnosci (klania sie "Wywieranie wplywu na
> ludzi" Cialdiniego" -
> http://www.gazeta.sky.pl/books/cialdini.php?ref=ns ).

IHMO bardzo dobra ksiazka!

pozdr.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2003-02-18 15:56:00

Temat: Re: [herbalife] Oszustwa w krakowie
Od: Dorita <d...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Tez pare lat temu bylam na takim spotkaniu i rowniez mnie to bardzo
zniesmaczylo.
Mimo to pare lat pozniej skorzystalam z ich produktow (nie jestem
dystrybutorka), uwazam ze mnie pomogly. dlugo nie
moglam sie do produktow przekonac ze wzgledu na tamto doswiadczenie, ale
sprobowalam i nic nie stracilam, a wrecz zyskalam.
Uwazam, ze to niestety niektorzy ludzie psuja wizerunek firmy, nie sa
przygotowani do takiej pracy, spotkania ktore organizuja sa do bani,
widac ze sa podstawani klakierzy, ktorzy klaszcza co pare slow. Dlatego
nie jest dziwne ze mnostwo osob po takim spotkaniu nastawia sie
niegatywnie do dzialalnosci tej firmy. W Polsce poprostu zle prowadzony
jest marketing herbalifu. W USA jest zupelnie inaczej, i gdyby oni
zobaczyli u nas jak niektorzy dystrybutorzy prowadza swoja dzialalnosc,
to by sie zalamali.
Wniosek moj z tego taki, ze to nie firma jest do bani, ale ludzie,
ktorzy w niej pracuja-przynajmniej wiekszosc, bo jak wiadomo od reguly
na szczescie zawsze sa wyjatki.
pozdrawiam

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2003-02-18 16:06:06

Temat: Re: [herbalife] Oszustwa w krakowie
Od: "WOJSAL" <w...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Uzytkownik "l:e:h" <l...@...pl> napisal w wiadomosci
news:bqa45v0upucb6es3096cvhd1v30bgramap@4ax.com...
> [Herbalife] Oszustwa w krakowie - jednym ku przestrodze, innym ku uciesze.
>
> Nie mam nic przeciwko MLM, sprzedazy bezposredniej itp (oczywiscie o ile
> jest uczciwa) ale ze spotkania z herbalife wyszedlem bardzo zniesmaczony.
>
> Poniewaz na grupie pl.misc.dieta pojawil sie watek o herbalife,
> postanowilem troche rozszerzyc moja wypowiedz z
> f...@4...com
>
> Pierszy kontakt z (jak nazywac 'mrowki' pracujace dla nich? agenci?
> przedstawiciele? biznesmeni? niezalezni przedsiebiorcy? czlonkowie? moze
> niech bedzie 'czlonkowie', przy czym podkreslam, ze rozumiem ze lacza ich
> z firma tylko ograniczone wiezy) czlonakmi odbyl sie telefonicznie.

Szkoda ze wiele MLM przypomina sekty, sekciarskie metody.
Szkoda bo idea MLM jest na pewno przyszlosciowa.

--
Pozdrawiam
WOJSAL (Wojciech Salata)
Strona domowa: http://www.wojsal.prv.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2003-02-18 17:52:31

Temat: Re: [herbalife] Oszustwa w krakowie
Od: "__\\/\\/aldek" <w...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Uzytkownik "l:e:h" <l...@...pl> napisal w wiadomosci
news:bqa45v0upucb6es3096cvhd1v30bgramap@4ax.com...
> [Herbalife] Oszustwa w krakowie - jednym ku przestrodze, innym ku uciesze.
[...]
> No to juz bylo jawne kretactwo - jak sie pozniej okazalo. Wykorzystywali
> tu psychologiczna zasade niedostepnosci (klania sie "Wywieranie wplywu na
> ludzi" Cialdiniego" -
> http://www.gazeta.sky.pl/books/cialdini.php?ref=ns ).
[...]
...ALBO TU (PORÓWNAJ CENY ;-)) http://www.kadry.info.pl/produkty/rwm_114.htm

> Uwaga: po odwiedzeniu tej strony twoje
> finznse i cale zycie moga zmienic sie na lepsze:
> "Tworzenie pieniedzy - klucze do obfitosci":
> http://www.gazeta.sky.pl/books/tp.php?ref=ns
... ;-)
Pozdro -
Waldek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2003-02-18 21:39:08

Temat: Odp: [herbalife] Oszustwa w krakowie
Od: "Matias" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Czesc
Przezylam dokladnie to samo tylko w jednym z budynków nalezacych do Akademii
Rolniczej.
To bylo straszne, mialam jednak ta satysfakcje, ze porozmawialam z panem
który mnie zaprosil, glosno i publicznie oswiadczylam mu co mysle na temat
firmy, jego zachowania. Wszystkie kartki na których bylo moje nazwisko
kazalam sobie zwrócic. Tak tez uczynil. Zostal mi wielki niesmak i zrobilo
mi sie strasznie zal tych ludzi którzy tam ze mna byli. Oni niewiedzieli o
co mi chodzi tacy byli omamieni perspektywa pieniedzy.
Zgadzam sie z Toba calkowicie, to bardzo smutne ze w taki sposób
wykorzystuje sie zaufanie ludzi którzy i tak sa w dolku.
Pozdrawiam
Marta

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

7. Data: 2003-02-19 06:41:46

Temat: Re: [herbalife] Oszustwa w krakowie
Od: "wisia" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> tu psychologiczna zasade niedostepnosci (klania sie "Wywieranie wplywu na
> ludzi" Cialdiniego" -
> http://www.gazeta.sky.pl/books/cialdini.php?ref=ns ).
>

troche tansza jest w merlinie
:)

pozdro
wisia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

8. Data: 2003-02-19 08:25:56

Temat: Re: [herbalife] Oszustwa w krakowie
Od: "Pawelos" <g...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Szkoda ze wiele MLM przypomina sekty, sekciarskie metody.
> Szkoda bo idea MLM jest na pewno przyszlosciowa.

Idea MLM była przyszłościowa 8 lat temu...

pozdr.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

9. Data: 2003-02-21 07:20:48

Temat: Re: [herbalife] Oszustwa w krakowie
Od: "WOJSAL" <w...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Pawelos" <g...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b2vf3t$9hk$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > Szkoda ze wiele MLM przypomina sekty, sekciarskie metody.
> > Szkoda bo idea MLM jest na pewno przyszlosciowa.
>
> Idea MLM była przyszłościowa 8 lat temu...
>

Nie sadze.
Idea nadal jest malo znana (MLM czesciej kojarzy sie z sekta,
a nie ze wspolczesnymi formami marketingu, zdobywania, utrzymania
klienta.)
Sa coraz to nowsze idee - jest jeszcze wiele do zrobienia.

--
Pozdrawiam
WOJSAL (Wojciech Sałata)
Strona domowa: http://www.wojsal.prv.pl/