« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-12-12 18:40:32
Temat: humanista a nauki ścisłe
Witam
Tak się ostatnio zastanawiam , jak to jest , że niektórym łatwiej się
przyswaja śię wiedza z przedmiotów ścisłych a innym jest bardzo trudno
( np. ja :( ) . Od czego to zależy ? Czy to jest wrodzone czy można to
jakoś zmienić , nauczyć się ?
Pytam się bo studiuje informatykę ale mam poważne problemy z matematyką
, i się zastanawiam czy nie zrezygnować z tego kierunku .Choć bardzo
mnie rajcują komputery i wszystko co z nimi związane .
Z przdmiotami humanistycznymi nie miałem raczej większych problemów.
Czy da się to jakoś *przestawić* żebym zaczął w końcu *jarzyć* matmę ?
pozdro
--
____ __ __ ____ _ |"To , co było , jest |
/(_)_) / / / // __) (_) | tym , co będzie , a to |
/ _ ( / (_) // _) / / | co się stało , jest tym|
/_(_)_)( ____//_/ /_/ | , co znowu się stanie" |
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2000-12-13 03:25:42
Temat: Re: humanista a nauki ścisłe
"Rafał 'bufi' Lorbiecki" <b...@l...localdomain> wrote in message
news:slrn93cs8t.4mo.bufi@localhost.localdomain...
>
> Witam
>
> Tak się ostatnio zastanawiam , jak to jest , że niektórym łatwiej się
> przyswaja śię wiedza z przedmiotów ścisłych a innym jest bardzo trudno
> ( np. ja :( ) . Od czego to zależy ? Czy to jest wrodzone czy można to
> jakoś zmienić , nauczyć się ?
Tak juz przewaznie jest, ze ludzie obdarzeni zdolnosciami do nauk
humanistycznych, sa malo zdolni do nauk scislych i odwrotnie.
Uwazam, ze jest to zwiazane z dziedzicznoscia tak, jak wiele innych
zdolnisci sa zwiazanie. Mozna co prawda wkuc do glowy nauki do ktorych sie
nie ma zdolnosci (a tym samym zamilowanie), ale taki czlowiek specem od tych
przedmiotow nie bedzie i dlatego uwazam, ze nie nikt nie powinien sie
ksztalcic w w naukach do ktorych nie ma zdolnosci.
Pozdrawiam,
jakub
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-12-13 07:56:09
Temat: humanista a nauki ścisłe!
> Tak się ostatnio zastanawiam , jak to jest , że niektórym łatwiej się
> przyswaja śię wiedza z przedmiotów ścisłych a innym jest
> bardzo trudno
> ( np. ja :( ) . Od czego to zależy ? Czy to jest wrodzone
> czy można to
> jakoś zmienić , nauczyć się ?
Liczyc zadania!
Zaczynac od bardzo prostych i rozwiazywac wszystkie,
dokladnie, zapisywac nawet to, co wydaje sie oczywiste.
Rozwiazane zadania rozwiazywac powtornie inna metoda,
jesli na taka sie wpadnie (czasami rozwiazanie jedna
metoda jest latwe, inna zas bardzo zmudne -- ale wtedy
zgodnosc wynikow jest gwarancja, ze trudniejsza
metoda byla wykonana bezblednie (lub bledy sie zniosly)).
Zaczac od liczenia zadan 1 godzine dziennie,
pozniej dojsc do 3 lub 4 godzin dziennie.
Nie trzeba tu przestrzegac absolutnej dyscypliny
-- mozna sobie robic okresy odpoczynku
od liczenia (kilka do kilkunastu dni).
Jesli po ponad roku dojdziesz do wniosku,
ze to nie ma dla Ciebie sensu, to wtedy
rzeczywiscie przejdz na humanistyke
(co wcale nie przesadza, ze przez ten
czas poznasz rzeczy, o ktorych humanistom
sie nie snilo).
> Pytam się bo studiuje informatykę ale mam poważne problemy z
> matematyką
> , i się zastanawiam czy nie zrezygnować z tego kierunku .Choć bardzo
> mnie rajcują komputery i wszystko co z nimi związane .
> Z przdmiotami humanistycznymi nie miałem raczej większych problemów.
> Czy da się to jakoś *przestawić* żebym zaczął w końcu *jarzyć* matmę ?
Porownaj czas, ktory w zyciu poswieciles na
czytanie powiesci, kryminalow; ogladanie filmow,
teatru, rozmowy o tychze
z czasem, ktory poswieciles matematyce.
Z wynik tego porownania jest chyba ewidentny?
--
A.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-12-13 08:40:39
Temat: Re: humanista a nauki ścisłe> Tak się ostatnio zastanawiam , jak to jest , że niektórym łatwiej się
> przyswaja śię wiedza z przedmiotów ścisłych a innym jest bardzo trudno
> ( np. ja :( ) . Od czego to zależy ? Czy to jest wrodzone czy można to
> jakoś zmienić , nauczyć się ?
>
Myślę, że wielu rzeczy można się po prostu nauczyć. Ja mając lat naście
zdecydowanie preferowałam nauki ścisłe. Wyobraź sobie miny mojego matematyka
i chemicy kiedy dowiedzieli się, że idę na kierunek humanistyczny.
> Pytam się bo studiuje informatykę ale mam poważne problemy z matematyką
> , i się zastanawiam czy nie zrezygnować z tego kierunku .Choć bardzo
> mnie rajcują komputery i wszystko co z nimi związane .
> Z przdmiotami humanistycznymi nie miałem raczej większych problemów.
> Czy da się to jakoś *przestawić* żebym zaczął w końcu *jarzyć* matmę ?
Moja rada - musisz po prostu bardzo dużo czasu poświęcić na matematykę. Bez
tego nigdy nie będziesz dobrym informatykiem.
I powtarzam - wszystkiego można się nauczyć, ale od tzw. inteligencji
(wrodzonej) zależy ile zajmie to czasu.
Asmira
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-12-13 10:58:59
Temat: Re: humanista a nauki ścisłeJeeeeeeesuuuu! Kolejny informatyk-humanista? ;)
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-12-13 11:11:05
Temat: Re: humanista a nauki ścisłeNiestety nie mozna sie nauczyc zamilowania, chwytania 'w locie'
i wielu innych rzeczy jesli sie czegos zwyczajnie nie czuje.
Z doswiadczenia wiem (kontakty z informatykami o uzdolnieniach
humanistycznych) ze sprawa jest praktycznie niemal przegrana.
Ale nie ma calkiem zle: taki informatyk moze zajmowac sie
np wdrozeniami z bezposrednim kontaktem z klientami
i kilkoma innymi sprawami z duzym powodzeniem.
Humanisci powinni jednak zupelnie zapomniec o programowaniu
projektowaniu systemow, administrowaniu systemami
i bazami danych oraz tym wszystkim od czego brzuch mnie
boli kiedy widze 'chore dokonania' takich osob.
Takie jest moje zdanie.
Inna sprawa: nie wyobrazam sobie moich 'wystepow' na polu ogolnie
pojetych dziedzin humanistycznych - taki pomysl to IMO absurd.
Pozdrawiam,
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-12-13 13:40:38
Temat: Re: humanista a nauki ścisłe
Użytkownik Rafał 'bufi' Lorbiecki <b...@l...localdomain> w wiadomości
do grup dyskusyjnych napisał:s...@l...localdomain...
>
> Pytam się bo studiuje informatykę ale mam poważne problemy z matematyką
Nie ma chyba innej i lepszej metody jak zadania.
Kiedy wrocisz do momentu od ktorego "nie jarzysz"
i krok po kroku powtorzysz materiał (bez oszustw!;) )
i wreszcie zaczniesz "jarzyc", to
zacznie ci to sprawiac przyjemnosc i
na skrzydlach tej przyjemnosci pofruniesz dalej;))
To wyprobowane.
Ale najlepiej od razu zajac sie dziedzina, ktora sprawia przyjemnosc.
Wtedy wiesz, ze praca i zycie to jedno.
pozdraviam
urodzona humanistka
inz.Eva;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-12-13 14:29:36
Temat: Re: humanista a nauki ścisłebegin
W dniu Tue, 12 Dec 2000 19:40:32 +0100, osoba określana zwykle jako
Rafał 'bufi' Lorbiecki nakibordziła:
>Pytam się bo studiuje informatykę ale mam poważne problemy z matematyką
>, i się zastanawiam czy nie zrezygnować z tego kierunku .Choć bardzo
>mnie rajcują komputery i wszystko co z nimi związane .
Podstawowy błąd. "Zostanę informatykiem bo lubię komputery". Informatyka
to nauka o informacji, tak mówiąc w skrócie. Informatyk nie musi mieć
nic wspólnego z jakimiś konkretnymi komputerami (tak w teorii, bo w
praktyce, to przecież oczywiste, że nie da się np. projektować systemu
zupełnie nie znając działania jego części składowych). Ale ogólnie,
można powiedzieć, że Twoje podejście jest chybione. Możesz spróbować zo-
stać kimkolwiek związanym z komputerami. Serwisantem, administratorem
(chociaż dobry administrator też pewną wiedzę z zakresu informatyki po-
siada)...
>Z przdmiotami humanistycznymi nie miałem raczej większych problemów.
>Czy da się to jakoś *przestawić* żebym zaczął w końcu *jarzyć* matmę ?
IMHO podstawową sprawą przy naukach ścisłych jest umiejętność myślenia
abstrakcyjnego i logicznego wnioskowania. Bez tego nauczysz się tylko
odtwarzać coś, ale nie będziesz twórczy i w pewnym momencie trafisz na
taki problem, że tylko siąść i płakać. Ale to tylko MHO.
Pozdrawiam
--
Mariusz Kruk mailto:M...@r...pl
____________________________________________________
_________________________
FATAL system error #nnnn
CAUSE: We should never get here!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-12-13 16:02:39
Temat: Re: humanista a nauki ścisłe
> Pytam się bo studiuje informatykę ale mam poważne problemy z matematyką
> , i się zastanawiam czy nie zrezygnować z tego kierunku .Choć bardzo
> mnie rajcują komputery i wszystko co z nimi związane .
> Z przdmiotami humanistycznymi nie miałem raczej większych problemów.
> Czy da się to jakoś *przestawić* żebym zaczął w końcu *jarzyć* matmę ?
Samo do głowy nie wejdzie, trzeba po prostu usiąść i zacząć po malutku
rozwiązywać zadania.
Kroczek po kroczku... Zgadza się, że będziesz musiał poświęcić temu więcej
czasu, ale nauczysz się.
--
m...@s...home.pl
GADU-GADU: 376798
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-12-13 19:06:33
Temat: Re: humanista a nauki ścisłeJednostka węglowa Mariusz Kruk tak oto se wymyśliła :
>
> Podstawowy błąd. "Zostanę informatykiem bo lubię komputery".
Zawsze wydawało mi się , żeby pracować w tym zawodzie , który sprawia
najwięcej *radochy* .
> można powiedzieć, że Twoje podejście jest chybione. Możesz spróbować zo-
> stać kimkolwiek związanym z komputerami. Serwisantem, administratorem
> (chociaż dobry administrator też pewną wiedzę z zakresu informatyki po-
> siada)...
>
Właśnie ,wybiorę specjalizacje administratora sieci.
> IMHO podstawową sprawą przy naukach ścisłych jest umiejętność myślenia
> abstrakcyjnego i logicznego wnioskowania. Bez tego nauczysz się tylko
> odtwarzać coś, ale nie będziesz twórczy i w pewnym momencie trafisz na
> taki problem, że tylko siąść i płakać. Ale to tylko MHO.
>
Oby takich sytuacji było jak najmniej ;-)
> Pozdrawiam
pozdro
--
____ __ __ ____ _ |"To , co było , jest |
/(_)_) / / / // __) (_) | tym , co będzie , a to |
/ _ ( / (_) // _) / / | co się stało , jest tym|
/_(_)_)( ____//_/ /_/ | , co znowu się stanie" |
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |