Strona główna Grupy pl.soc.rodzina sprzedaż nasienia

Grupy

Szukaj w grupach

 

sprzedaż nasienia

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 216


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2003-01-08 09:19:02

Temat: Re: i komórki jajowej było: sprzedaż nasienia
Od: Oleńka <o...@b...wroc.pl> szukaj wiadomości tego autora

>
> Ja nie wiem dlaczego, ale jakos czułabym niechec do oddania mojej
osobistej
> komórki jajowej.
> Nasienie meskie to towar nazwe to "łatwoosiagalny", a my kobiety mamy
> okreslona pule naszych jajeczek.
> Pozdrawiam Agata

Ja oddałabym jajeczka bez wahania - pula pulą, ale nie potrzebujesz ich
wszystkich?
Poza tym to tylko jajeczko, taka sama "połówka" materiału genetycznego, jaki
plemnik......plemników tyle się "marnuje" ;-) a nikt nad tym nie płacze.
Powtarzam raz jeszcze: oddałabym całkowicie anonimowo, na pewno nie za
pieniądze, w dobrej wierze - niech inna mama ma pożytek z mojej kom. jajowej
:)
Ola


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2003-01-08 09:27:25

Temat: Re: i komórki jajowej było: sprzedaż nasienia
Od: Oleńka <o...@b...wroc.pl> szukaj wiadomości tego autora


> Taką komórkę marnujesz co miesiąc, nikt jej nie użyje włącznie
> > z Tobą, co za problem oddać?
>
> A jeśli trafi tam gdzie nie trzeba.

Jak oddajesz komórkę, to wiesz np. ze jest to ośrodek naukowy i będzie użyta
do eksperymentu lub że będzie użyta do zapłodnienia. To Ci mówią. I możesz
się wycofać. Przecież tu nie chodzi o jakieś podejrzane "podziemne"
instytucje, zajmujące się klonowaniem ludzi tylko ośrodki działające zgodnie
z prawem, niosące pomoc bezpłodnym parom:)

Jeśli zostanie zapłodniona, a potem wy
> lana po nieudanych eksperymentach do ścieków - dalej nic by cię to nie rus
> zało ?

j.w. - jeżeli wiesz, ze to ma służyć pryszłym pokoleniom.....pozwolę sobie
też wspomnieć, że co miesiąc nasze kom. jajowe trafiają do ścieków i nie
robimy tragedii :)

> albo jeśli dziecko po urodzeniu będzie miało koszmarne dzieciństwo ?

Tak, lepiej pozbawiać ludzi szansy posiadania dzieci, bo a nuż dziecko
będzie miało "koszmarne dzieciństwo". Do takich zabiegów rodziny się
specjalnie kwalifikuje. Nie wiesz o tym????

.>Bałabym się że moje dziecko (bo mimo
będzie nieszczęśliwe. Wiem, że chciałbym
> widzieć jak się rozwija, o czym myśli , jakie ma pasje - bo to moje
dziecko.

No wiesz......z naukowego punktu widzenia komórka jajowa to nawet jest
"wybrakowana". Wszystkie inne mają cały materiał genetyczny, a ten
dziwoląg....tylko połowe;-)


> Dal mnie nie ma różnicy, czy mogłabym oddać komórkę czy noworodka- dla
mnie
> to to samo, ale ja to mam chyba strasznie rozwinięty instynkt
macierzyński.
>Renata

Rzeczywiście STRASZNIE ;-)

Ola


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2003-01-08 09:34:55

Temat: Re: i komórki jajowej było: sprzedaż nasienia
Od: "Dunia77" <d...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Oleńka <o...@b...wroc.pl> napisał(a):

> Jeśli zostanie zapłodniona, a potem wy
> > lana po nieudanych eksperymentach do ścieków - dalej nic by cię to nie rus
> > zało ?
>
> j.w. - jeżeli wiesz, ze to ma służyć pryszłym pokoleniom.....pozwolę sobie
> też wspomnieć, że co miesiąc nasze kom. jajowe trafiają do ścieków i nie
> robimy tragedii :)

Widzisz, a ja to troche rozumiem. Kazdy chyba zdaje sobie sprawe, ze ponad
polowa zaplodnionych komorek jajowych jest wydalana naturalnie w pierwszych
trzech tygodniach ciazy, a jednak nie kazdy dokonalby aborcji.

> > albo jeśli dziecko po urodzeniu będzie miało koszmarne dzieciństwo ?
>
> Tak, lepiej pozbawiać ludzi szansy posiadania dzieci, bo a nuż dziecko
> będzie miało "koszmarne dzieciństwo". Do takich zabiegów rodziny się
> specjalnie kwalifikuje. Nie wiesz o tym????

Ja nie wiedzialam. Za to widzialam film dokumentalny, w ktorym z banku spermy
nasienie brala sobie para lesbijek oraz samotna matka. Nie bylo nic o tym, ze
byly jakkolwiek kwalifikowane. Czyli nie chodzi tu tylko o "pomoc bezplodnym
parom", jak sugerujesz, tylko rowniez o ludzi, ktorzy (fizycznie) mogliby miec
dzieci w sposob naturalny, a nie chca (nie moga, ale z powodow
pozazdrowotnych). No, ale to byl film o WB, moze w Polsce jest inaczej.


Rozumiem, ze sa ludzie, dla ktorych oddanie komorki jajowej jest ok, jak i
tacy, ktorzy maja swoje "mistyczne" sentymenty i nalezy to uszanowac, jak
kazdy odmienny poglad. Nawet, jesli ktos mowi "nie, bo nie, bo nie chce".
Ostatecznie nie ma przymusu, a i tak chetnych dawcow tych czy innych komorek,
matek zastepczych itp. jest dosyc.

Kasia M.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2003-01-08 10:00:48

Temat: Odp: i komórki jajowej było: sprzedaż nasienia
Od: "Atka" <r...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora



Użytkownik AsiaS <a...@n...pro.onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjn
ych napisał:avfibn$iei$...@n...onet.pl...

>
> Ale przecież dziecko to dziecko, żywa istota, gotowa, czująca, osobna.
> A komórka jajowa? Przecież to materiał tak jak plemnik, krew czy szpik
> kostny.

Z jednym wyjatkiem - z komórek krwi czy szpiku nigdy nie narodzi się dziec
ko, nie są one "zalążkami" nowego życia.

Taką komórkę marnujesz co miesiąc, nikt jej nie użyje włącznie
> z Tobą, co za problem oddać?

A jeśli trafi tam gdzie nie trzeba. Jeśli zostanie zapłodniona, a potem wy
lana po nieudanych eksperymentach do ścieków - dalej nic by cię to nie rus
zało ?, albo jeśli dziecko po urodzeniu będzie miało koszmarne dzieciństwo ?
Tak sobie gdybam, bo sprawa nie jest dla mnie tak oczywista. Szczerze mówiąc
bałabym się oddać swoją komórkę jajową. Bałabym się że moje dziecko (bo mimo
wszystko byłoby to moje dziecko) będzie nieszczęśliwe. Wiem, że chciałbym
widzieć jak się rozwija, o czym myśli , jakie ma pasje - bo to moje dziecko.
Dal mnie nie ma różnicy, czy mogłabym oddać komórkę czy noworodka- dla mnie
to to samo, ale ja to mam chyba strasznie rozwinięty instynkt macierzyński
.:-)

Pozdrawiam
Renata



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2003-01-08 10:12:58

Temat: Re: sprawiedliwość było: i komórki jajowej było: sprzedaż nasienia
Od: "MOLNARka" <g...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Atka" <r...@p...onet.pl> napisał

> rodziny do takich zabiegów specjalnie się kwalifikuje - ja jednak do
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
> końca takim kwalifikacjom nie wierzę. IMO nie jest trudno ukryć
> "zła prawdę osobie"

Tak sobie o tym myślę ... gdzie tu sprawiedliwość ? (Och ... bo ja czasami
mam takie filozoficzne zapędy ;-)))

Chodzi mi o sytuację, że w normalnych warunkach to dzieci sie rodzą
(czasami) naprawdę bardzo nieodpowiedzialnym i nie przygotowanym do tego
ludziom. Ot ... po prostu przespali się gdzieś tam, czas płodny był, o
zabezpieczaniu nawet nikt nie pomyślał ... i jest nowe życie.
I nikt ich nie pyta czy chcą, czy są gotowi .... o _egzaminie_
dopuszczającym do posiadania dziecka nie wspomnę ;-)

A jeśli chodzi o procedury adopcyjne czy tez ww zabiegi ... to istnieja
_procedury_, _testy psychologiczne_, _wywiad środowiskowy i Bóg wie co
jeszcze .....*

Nie ma sprawiedliwości na tym śwecie ... oj nie ma ;-(


* Oczywiście rozumiem, że należy sprawdzić czy Ci ludzie rzeczywiście sie
nadają, nie są psychopatami albo dewiantami.
Tylko dlaczego tych "pierwszych" nikt nie sprawdza ?

Pozdrawiam
MOLNARka




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2003-01-08 10:18:30

Temat: Re: i komórki jajowej było: sprzedaż nasienia
Od: "AsiaS" <a...@n...pro.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Atka"
> Z jednym wyjatkiem - z komórek krwi czy szpiku nigdy nie narodzi się dziec
> ko, nie są one "zalążkami" nowego życia.
Co za różnica? A jeśli swoim szpikiem uratujesz życie dziecka to też
automatycznie nabywasz prawo do pisania że jest "trochę moje"?

> A jeśli trafi tam gdzie nie trzeba. Jeśli zostanie zapłodniona, a potem wy
> lana po nieudanych eksperymentach do ścieków - dalej nic by cię to nie rus
> zało ?,
Hej, a Ty wiesz że taką komórkę I TAK marnujesz co miesiąc??
Co za różnica czy zmarnuje się teraz sama czy za kilka miesięcy
za pośrednictwem lekarzy?
Chyba zdajesz sobie sprawę że żadna kobieta nie ma możliwości
"ratowania" komórek dla siebie na bieząco?
Kurcze, co ma w tym mnie "ruszać?" Gdybym tak miała to każdą miesiączke
bym przepłakała - za zmarnowanym jajeczkiem...

--
Pozdrawiam
Asia



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2003-01-08 10:21:12

Temat: Re: sprawiedliwość było: i komórki jajowej było: sprzedaż nasienia
Od: "AsiaS" <a...@n...pro.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "MOLNARka"
> Tylko dlaczego tych "pierwszych" nikt nie sprawdza ?

A masz pomysł jak realnie dałoby się to zrobić? Bo odpowiedź na Twoje
pytanie brzmi chyba "bo się nie da"...
Asia, także ubolewająca

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2003-01-08 10:35:43

Temat: Re: sprzedaż nasienia
Od: "Sowa" <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Snajper" <s...@g...pl> napisał w wiadomości
news:avgmnk$2m4$1@news.gazeta.pl...


> Poza tym podobno faceci maja gdzies w podswiadomosci wbudowana chec
> posiadania jak najwiekszej ilosci potomstwa i, brutalnie rzecz
> ujmujac, ilosc matek nie ma tu znaczenia. A ze takie oddanie nasienia
> przynajmniej teoretycznie zwieksza prawdopodobienstwo przekazania
> swoich genow kolejnemu pokoleniu, to... :-)))


A mój mąż wczoraj przy okazji powiedział na koniec, że fajnie by było mieć
parę milionów dzieci po świecie rozsianych. :)))
W dodatku nie musiał by ich utrzymywać.

Sowa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2003-01-08 10:39:50

Temat: Re: Odp: i komórki jajowej było: sprzedaż nasienia
Od: "Rafal 'Raf256' Maj" <r...@r...com> szukaj wiadomości tego autora

"Atka" <r...@p...onet.pl> wrote in news:avgpdh$bu$1@news.onet.pl

> Z jednym wyjatkiem - z komórek krwi czy szpiku nigdy nie narodzi się
> dziec ko, nie są one "zalążkami" nowego życia.

O ile wiem - można wyciągnąć materiał genetyczny i sklonować - będzie
dziecko.

--
Rafał 'Raf256' Maj http://www.raf256.com - GG,ICQ,Email
>>There may well be thousands of people out there coding in VB. However,
>>how many of them can be considered programmers is yet another subject...
>maybe Drag-and-Drop operators?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2003-01-08 10:43:51

Temat: Re: i komórki jajowej było: sprzedaż nasienia
Od: "boniedydy" <b...@z...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Dunia77 <d...@N...gazeta.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:avgrbv$o7b$...@n...gazeta.pl...
> Oleńka <o...@b...wroc.pl> napisał(a):

> > Tak, lepiej pozbawiać ludzi szansy posiadania dzieci, bo a nuż dziecko
> > będzie miało "koszmarne dzieciństwo". Do takich zabiegów rodziny się
> > specjalnie kwalifikuje. Nie wiesz o tym????
>
> Ja nie wiedzialam. Za to widzialam film dokumentalny, w ktorym z banku
spermy
> nasienie brala sobie para lesbijek oraz samotna matka. Nie bylo nic o tym,
ze
> byly jakkolwiek kwalifikowane. Czyli nie chodzi tu tylko o "pomoc
bezplodnym
> parom", jak sugerujesz, tylko rowniez o ludzi, ktorzy (fizycznie) mogliby
miec
> dzieci w sposob naturalny, a nie chca (nie moga, ale z powodow
> pozazdrowotnych). No, ale to byl film o WB, moze w Polsce jest inaczej.

To był jakiś komercyjny bank, w Polsce rzeczywiscie jest inaczej. Natomiast
kwalifikacją do pobrania komórek rozrodczych z bamnku nasienia jest
bezpłodonośc, a nie stwierdzone umiejętnosci rodzicielskie.

boniedydy


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10 ... 20 ... 22


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Kraków - gazeta ogloszeniowa [reklama]
mama putka
Chorobliwa zazdrosc
Witam po świętach
W sprawie nastolatki- dzięki za rady

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »