| « poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2003-01-08 10:48:08
Temat: Re: i komórki jajowej było: sprzedaż nasienia
Użytkownik AsiaS <a...@n...pro.onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:
> Hej, a Ty wiesz że taką komórkę I TAK marnujesz co miesiąc??
> Co za różnica czy zmarnuje się teraz sama czy za kilka miesięcy
> za pośrednictwem lekarzy?
> Chyba zdajesz sobie sprawę że żadna kobieta nie ma możliwości
> "ratowania" komórek dla siebie na bieząco?
> Kurcze, co ma w tym mnie "ruszać?" Gdybym tak miała to każdą miesiączke
> bym przepłakała - za zmarnowanym jajeczkiem...
Ze względów etycznych nie widzę w tym problemu. Natomiast zabieg pobrania
komórki jajowej poprzedzony jest indukcją hormonalną większej ilości
jajeczek. Potem pobranie jest z tego co słyszałam bolesne i nieprzyjemne.
Sama bym się takiej procedurze nie poddała, chyba żebym była wyjątkowo
zmotywowana. Co innego, gdybym była mężczyzną i miała oddać nasienie ;)
boniedydy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2003-01-08 10:49:54
Temat: Re: i komórki jajowej było: sprzedaż nasienia
Użytkownik Rafal 'Raf256' Maj <r...@r...com> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:
> "Atka" <r...@p...onet.pl> wrote in news:avgpdh$bu$1@news.onet.pl
>
> > Z jednym wyjatkiem - z komórek krwi czy szpiku nigdy nie narodzi się
> > dziec ko, nie są one "zalążkami" nowego życia.
>
> O ile wiem - można wyciągnąć materiał genetyczny i sklonować - będzie
> dziecko.
O ile się to uda. Dotychczasowe próby klonowania owcy dowiodły, że
klonowanie nie wychodzi w zamierzony sposób, o ile w ogóle wychodzi.
Ostatnie doniesienia o sklonowaniu dziecka mogą byc oszustwem raelian.
boniedydy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2003-01-08 10:52:17
Temat: Odp: i komórki jajowej było: sprzedaż nasienia
Użytkownik Oleńka <o...@b...wroc.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:avgq8n$uq3$...@o...biskupin.wroc.pl...
>
> > Taką komórkę marnujesz co miesiąc, nikt jej nie użyje włącznie
> > A jeśli trafi tam gdzie nie trzeba.
>
> Jak oddajesz komórkę, to wiesz np. ze jest to ośrodek naukowy i będzie
użyta
> do eksperymentu lub że będzie użyta do zapłodnienia. To Ci mówią. I możesz
> się wycofać. Przecież tu nie chodzi o jakieś podejrzane "podziemne"
> instytucje, zajmujące się klonowaniem ludzi tylko ośrodki działające
zgodnie
> z prawem, niosące pomoc bezpłodnym parom:)
W Polsce to jeszcze daleko, aby powstały ośrodki zajmujące się klonowaniem.
Chodzi mi o to że nie masz pewności, gdzie (do kogo) ta komórka trafi (po
zapłodnieniu)- mniemam, że są to informacje tajne i nieudostępniane dawcy.
> Jeśli zostanie zapłodniona, a potem wy
> > lana po nieudanych eksperymentach do ścieków - dalej nic by cię to nie
rus
> > zało ?
>
> j.w. - jeżeli wiesz, ze to ma służyć pryszłym pokoleniom.....pozwolę sobie
> też wspomnieć, że co miesiąc nasze kom. jajowe trafiają do ścieków i nie
> robimy tragedii :)
Zauważ, że ja piszę o komórkach zapłodnionych, a dla mnie jest to już
zasadnicza różnica. Myślę, że w przypadku poronienia coś już by nas ruszyło.
Chyba różnimy się w kwestii "w którym momencie zaczyna się życie " - dla
mnie tuż po zapłodnieniu
> > albo jeśli dziecko po urodzeniu będzie miało koszmarne dzieciństwo ?
>
> Tak, lepiej pozbawiać ludzi szansy posiadania dzieci, bo a nuż dziecko
> będzie miało "koszmarne dzieciństwo". Do takich zabiegów rodziny się
> specjalnie kwalifikuje. Nie wiesz o tym????
Nie pisałam nic o pozbawianiu ludzi szansy na posiadanie własnego dziecka.
Pisałam tylko i wyłącznie o własnych odczuciach. Zaskoczę Cię ale wiem, że
rodziny do takich zabiegów specjalnie się kwalifikuje - ja jednak do końca
takim kwalifikacjom nie wierzę. IMO nie jest trudno ukryć "zła prawdę o
sobie"
> .>Bałabym się że moje dziecko (bo mimo
> będzie nieszczęśliwe. Wiem, że chciałbym
> > widzieć jak się rozwija, o czym myśli , jakie ma pasje - bo to moje
> dziecko.
>
> No wiesz......z naukowego punktu widzenia komórka jajowa to nawet jest
> "wybrakowana". Wszystkie inne mają cały materiał genetyczny, a ten
> dziwoląg....tylko połowe;-)
Tylko żadna komórka nie jest w stanie podzielić się tak aby powstało z niej
nowe życie. Nawet do klonowania materiał genetyczny umieszcza się w komórce
jajowej. Nie wiesz o tym ????- tak, że nie jest to taka zwyczjna komórka -
jest nadzwyczajna IMO oczywiście.
Powtórzę jeszcze raz. Pisałam o własnych odczuciach. Dla mnie nie jest to
takie proste- oddaję komórkę i już. Może oddałbym komuś bardzo zaufanemu,
ale raczej nigdy nie zrobiłabym tego anonimowo, nie mając wglądu, co się z
nią stało (oczywiście po zapłodnieniu żeby było jasne)
Pozdrawiam
Renata
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2003-01-08 11:50:19
Temat: Re: sprzedaż nasieniaA jak uniknąć małżeństw "rodzeństwa" - wszystko anonimowo ?
Michalina
Użytkownik "Sowa" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
news:avgutj$fnm$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Snajper" <s...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:avgmnk$2m4$1@news.gazeta.pl...
>
>
> > Poza tym podobno faceci maja gdzies w podswiadomosci wbudowana chec
> > posiadania jak najwiekszej ilosci potomstwa i, brutalnie rzecz
> > ujmujac, ilosc matek nie ma tu znaczenia. A ze takie oddanie nasienia
> > przynajmniej teoretycznie zwieksza prawdopodobienstwo przekazania
> > swoich genow kolejnemu pokoleniu, to... :-)))
>
>
> A mój mąż wczoraj przy okazji powiedział na koniec, że fajnie by było mieć
> parę milionów dzieci po świecie rozsianych. :)))
> W dodatku nie musiał by ich utrzymywać.
>
> Sowa
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2003-01-08 11:59:38
Temat: Re: i komórki jajowej było: sprzedaż nasienia> Nasienie meskie to towar nazwe to "łatwoosiagalny", a my kobiety
mamy
> okreslona pule naszych jajeczek
pula nigdy nie wykorzystana (coś mi się o uszy obiło że ok 20000szt. z
czego dojżeje ok. 50x12=600szt.)
> i to powoduje, ze mimo woli mam wrazenie, ze
> jest to towar wyzszej jakosci.
No pewnie - ta "lepsza połowa"
Jak to było w dowcipie:
Prof. matematyki do uczniów:
"Nie ma większej i mniejszej połowy.
Obie połowy są równe"
tu machnął ręką i dodał
"ale i tak większa połowa z was o tym nie wie"
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2003-01-08 12:22:58
Temat: Re: Re: i komórki jajowej było: sprzedaż nasieniaIn article <avgrbv$o7b$1@news.gazeta.pl>, d...@N...gazeta.pl
says...
> Ja nie wiedzialam. Za to widzialam film dokumentalny, w ktorym z banku spermy
> nasienie brala sobie para lesbijek oraz samotna matka. Nie bylo nic o tym, ze
> byly jakkolwiek kwalifikowane. Czyli nie chodzi tu tylko o "pomoc bezplodnym
> parom", jak sugerujesz, tylko rowniez o ludzi, ktorzy (fizycznie) mogliby miec
> dzieci w sposob naturalny, a nie chca (nie moga, ale z powodow
> pozazdrowotnych). No, ale to byl film o WB, moze w Polsce jest inaczej.
A jaki to problem, zby samotna matka czy inna kobieta "dostala" dobry
material genetyczny? Skoro nie chce szukac w "ciemno" moze przeprowadzic
taka selekcje, zaplaci i po sprawie. Nie ma pewnosci ze to polepszy
potencjalna sytuacje nowego organizmu ale wg mnie nic nie stoi na
przeszkodzie.
Jest tylko jedno teoretyczne niebezpieczenstwo (teoretyczne bo temu tez
mozna zapobiec) - trafienia na spokrewnionego dawce :)
Ale z drugiej strony jakie to daje mozliwosci w zakresie mieszania genow
na swiecie - pomyslcie te masowe wymiany pomiedzy bankami itp. :)
> Ostatecznie nie ma przymusu, a i tak chetnych dawcow tych czy innych komorek,
> matek zastepczych itp. jest dosyc.
I w sumie o to chodzi :)
K.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2003-01-08 12:25:19
Temat: Re: Re: sprawiedliwość było: i komórki jajowej było: sprzedaż nasieniaIn article <avgu35$dg7$1@news.onet.pl>, a...@n...pro.onet.pl says...
> Użytkownik "MOLNARka"
> > Tylko dlaczego tych "pierwszych" nikt nie sprawdza ?
>
> A masz pomysł jak realnie dałoby się to zrobić? Bo odpowiedź na Twoje
> pytanie brzmi chyba "bo się nie da"...
> Asia, także ubolewająca
jak to - istnieje nawet odpowiednia religia i system spoleczny - nazywa
sie eugenika, takie apolityczne odszczepienie od faszyzmu :)
K.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2003-01-08 12:27:00
Temat: Re: i komórki jajowej było: sprzedaż nasieniaIn article <avgvks$7qh$1@news.tpi.pl>, b...@z...pl
says...
>
> Natomiast zabieg pobrania
> komórki jajowej poprzedzony jest indukcją hormonalną większej ilości
> jajeczek. Potem pobranie jest z tego co słyszałam bolesne i nieprzyjemne.
> Sama bym się takiej procedurze nie poddała, chyba żebym była wyjątkowo
> zmotywowana.
I to jest rozsadny powod - po co sie meczyc, faszerowac chemia "bez
powodu".
K.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2003-01-08 12:27:29
Temat: Re: sprawiedliwość było: i komórki jajowej było: sprzedaż nasieniaUżytkownik "AsiaS" <a...@n...pro.onet.pl> napisał
> A masz pomysł jak realnie dałoby się to zrobić?
Chyba nie mam.
Bo raczej _egzaminy_ dla przyszłych rodziców by nie przeszły ?
> Bo odpowiedź na Twoje
> pytanie brzmi chyba "bo się nie da"...
Wiem ... niestety ;-(
Ale ja czasami ma takie filozoficzne zapędy ... i wtedy tak sobie gdybam co
by było gdyby ...
Pozdrawiam
MOLNARka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2003-01-08 12:28:09
Temat: Re: Re: i komórki jajowej było: sprzedaż nasieniaJakub Słocki <j...@s...net.nospam> napisał(a):
> A jaki to problem, zby samotna matka czy inna kobieta "dostala" dobry
> material genetyczny? Skoro nie chce szukac w "ciemno" moze przeprowadzic
> taka selekcje, zaplaci i po sprawie.
A czy ja napisalam, ze to problem ? Chodzilo mi tylko o wypowiedz, ze jakoby
pary sa kwalifikowane do pobrania nasienia z banku spermy, a przeciez w wielu
krajach tak nie jest !
Niech sobie ludziska robia, co chca, ich sprawa. Sa chetni dawcy, sa chetni
biorcy, a wiec interes sie toczy, rozumiem jednak ludzi, ktorzy nie biora w
tym udzialu.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |