Our dear newsgroup friend Willie The Pimp wrote:
> Przykład ze stanem wojennym to idealny dowód na prawdziwość moich słów.
> Dyskusja jak cholera - analizy, komentarze, kłótnie, polityczne slogany...
> Po co to? Czy to coś da? Taki kutas Jaruzelski czy Rakowski dalej będzie se
> chodził po ulicy i miał w dupie Was właśnie - którzy tworzycie bełkot,
> zamiast wysuwać konkrety.
Na dyskusję merytoryczną o stanie wojennym zapraszam na pl.soc.polityka
albo (lepiej) do mnie na priva. Natomiast z psychologicznego punktu
widzenia niestety wygląda na to, że o psychologii dużo nie wiesz (co nie
oznacza wcale, że ja dużo wiem). Posłuchać było chociażby Michnika w
"Kropce nad I". Co do bin Ladena- Polski póki co nie spotkał taki atak
terrorystyczny, jednoznaczny moralnie itp. Stan wojenny to ZUPEŁNIE inna
sytuacja.

> Dam se uciąć jaja, że teraz nastąpi nagonka na Willie The Pimpa - znowu
> przeczytam hasla w rodzaju: "jesteś głupi", "nie masz co robić", "nie lubię
> cię" itd.
Ja się do niej nie przyłączę.

> A gdyby tak ktoś z Was pokusił się o jakąś mądrą rozmowę ?
Ja się pokuszę.

> Może mnie przekonacie, że nie mam racji?
Kto wie?

--
Mike

-> Jeżeli wysyłasz do mnie list, usuń -nospam z adresu
-> Chcesz płacić niższe podatki? To jedna z możliwości:
http://www.opensourcepl.org