Data: 2021-10-08 17:59:15
Temat: Re: istnienie staje się aktem buntu
Od: "a...@o...net.nz" <a...@o...net.nz>
Pokaż wszystkie nagłówki
nie , nie było mi (o; źle ;o) zimno .
Spadek temperatury ( mojego ) ciała
sPowodował że poCzułem się stałem ( ? )
przepuszczalny przewiewny przeźroczysty
byłem ( z ) Wszystkim bez granic wszędzie
naraz -> jednocześnie całą wieczność , itd
jak Wszystko wokół * czułem * jak skała itp
gdy zniknęła bariera temperatury różnica .
Teraz - T'u nas jest podobnie intensywnie
choć nam nic nie grozi , nawet wygnaniem
z tego kRaju , nie potrzeba uciekać (o: bo :o)
Tu mamy miejsce sTworzyć nie tylko sobie
( a muzom ) nowy * ogród * to nie bunkier
ghetto ( u jakiegoś boga ) w labiryncie
na kuli dla * dwówymiarowych *
lecz otwarcie . punktu Teraźniejszości
|