W dniu 22.06.2025 o 21:54, ??Jacek Marcin Jaworski?? pisze:
> Dobra noc!
>
> cytat: ",,To okrucieństwo, o którym ludzkość nie powinna zapomnieć" --
> powiedział Massay."
>
> źródło: <https://wolnemedia.net/izraelscy-zolnierze-celowo-s
trzelaja-
> chlopcom-w-penisy>
>
Relacja amerykańskiego pielęgniarza Willy'ego Massaya, który pracował w
szpitalach w Strefie Gazy, wzbudza we mnie duże kontrowersje. W
wywiadzie dla portalu MintPress News twierdził on, że izraelscy
żołnierze celowo strzelali palestyńskim chłopcom w okolice genitaliów,
aby uniemożliwić im w przyszłości posiadanie potomstwa. Słowa Massaya
zostały powtórzone przez kilka innych źródeł - w tym portale takie jak
Black Agenda Report, Ground News oraz TheAltWorld - które powoływały się
bezpośrednio na publikację MintPress. W mediach społecznościowych, m.in.
na Twitterze (obecnie X), temat podjął również dziennikarz Alan MacLeod,
także cytując materiał MintPress. Warto jednak podkreślić, że żadne z
tych źródeł nie przedstawiło niezależnych dowodów potwierdzających
opisaną relację - brak jest fotografii, nagrań wideo, zeznań innych
świadków czy dokumentacji medycznej sporządzonej przez źródła
niepowiązane z MintPress.

Nie odnalazłem relacji z mediów głównego nurtu - takich jak BBC, CNN,
Reuters czy Associated Press - które potwierdzałyby lub zaprzeczały
opisanej tezie o celowym strzelaniu izraelskich żołnierzy w okolice
genitaliów palestyńskich chłopców. W materiałach organizacji
międzynarodowych, takich jak ONZ czy WHO, pojawiają się ogólne wzmianki
o postrzałach dzieci w głowę, klatkę piersiową czy kończyny oraz o
działaniach snajperów, jednak brak w nich informacji o postrzale genitaliów.

Po za tym nie jest to za bardzo prawdopodobne, chyba, że strzelają do
rannych już z bliska. Strzelec wyborowy wojskowy strzelając z kilkuset
metrów ne jest w stanie wybierać w końcu niezbyt wielkiego celu, jakim
jest męski penis. Po za tym zakładając nawet, ze cel stoi frontem do
strzelca, to uderzający poziomo pocisk trafiający w penisa raczej
spowoduje ciężki obrażenia miednicy, albo uszkodzi tętnice udową. Jakieś
pojedy7ncze przypadki mogły by mieć miejsce, ale żeby to jakoś na skalę
masową robić, to powątpiewam. Sadzę, ze przy takim postrzale szanse
przeżycia trafionego - zwłaszcza biorąc pod uwagę poziom tamtejszej
medycyny, są nikłe. Trub dzieci raczej nie spłodzi.
--
(~) Robert Tomasik