« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-10-26 12:12:12
Temat: jadlam coś dobrego z łososiaJadłam ostatnio cos dobrego z łososia, ale nie wiem jak się to nazywa, ani
tym bardziej jak to zrobić, a chciałabym. Opiszę więc jak to wyglądało i
smakowało. Liczę na to, że ktoś z szanownych grupowiczów rozpozna co to
jest. Na pewno był to łosoś wędzony, bardzo drobno pokrojony (na taką
kosteczkę o boku 0,3 cm około), w smaku wyczułam, że jest tam coś kwaśnego
i chyba coś jeszcze czego nie umiem określić, a z wyglądu miało kolor
łososia wędzonego i było podane w misach z łyżką do nakładania. Smaczne
bardzo.
Czekam na jakieś sugestie.
Pozdrawiam
Patrycja
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-10-26 12:18:39
Temat: Re: jadlam coś dobrego z łososiaNie prosciej zapytac tej osoby co cie czestowala?
Moze to caraccio lososiowe? Tylko wyglad mi nei pasuje...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-10-26 12:27:06
Temat: Re: jadlam coś dobrego z łososia
plitkin wrote:
> Nie prosciej zapytac tej osoby co cie czestowala?
> Moze to caraccio lososiowe? Tylko wyglad mi nei pasuje...
Kostka 0,3 cm to bardziej juz prawie mus z lososia ;)
th.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-10-26 12:27:14
Temat: Re: jadlam coś dobrego z łososia
plitkin wrote:
> Nie prosciej zapytac tej osoby co cie czestowala?
> Moze to caraccio lososiowe? Tylko wyglad mi nei pasuje...
Kostka 0,3 cm to juz prawie mus z lososia ;)
th.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-10-26 12:30:15
Temat: Re: jadlam coś dobrego z łososiaTatar z lososia.
Tylko nie robi sie chyba z wedzonego, lecz z solonego?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-10-26 14:06:48
Temat: Re: jadlam coś dobrego z łososia
> Nie prosciej zapytac tej osoby co cie czestowala?
> Moze to caraccio lososiowe? Tylko wyglad mi nei pasuje...
Akurat nikt mnie nie częstował, bo była to duża impreza ze szwedzkim
stołem. A jak wygląda to caraccio?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-10-27 13:58:33
Temat: Re: jadlam coś dobrego z łososia> Akurat nikt mnie nie częstował, bo była to duża impreza ze szwedzkim
> stołem. A jak wygląda to caraccio?
pewnie mialo byc carpaccio... takie przezroczyste plasterki.
a to twoje to tatar z lososia... hm... kurna... CHCE!
ms
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-10-27 20:51:48
Temat: Re: jadlam coś dobrego z łososiamoże to był tatar z łososia
robi się podobnie jak z mięsa:
łososia wędzonego siekamy bardzo drobno,( mozemy dodać zółtko jaja
przepiórczego ) pieprz, cebulka i ogórek kiszony lub konserwowy co kto woli
Netka
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-01 04:04:18
Temat: Re: jadlam coś dobrego z łososiaplitkin wrote:
> Tatar z lososia.
> Tylko nie robi sie chyba z wedzonego, lecz z solonego?
A nie z surowego i potem lekko zmrożonego?
Chociaż w polskiej wersji, to pewnie może być i z wędzonego, i z solonego...
To kwaśne, to porzejrzewam, że było cytryną lub/i kaparami.
Pozdrawiam,
Nik
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-01 22:06:04
Temat: Re: jadlam coś dobrego z łososiaFuj :/ Obrzydliwe :/
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |