« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-08-24 19:22:55
Temat: jak otrzymać odszkodowanie od szpitala?Witam,
jak powinna postąpić ofiara błędu w sztuce lekarskiej ?
opiszę własny przypadek :
w sierpniu 2002 złamałem fatalnie prawą goleń. Pogotowie przewiozło minie na
izbę przyjęć szpitala wojewódzkiego. tam przydzielono mnie na chirurgię
urazową. po 2 dniach wykonano operacyjnie repozycję połamanych kości płytą
metalową ( + 8 śrub) i założono krótki ( do kolana) gips na 4 m-ce. L4
miałem do maja 2003. Lekarz prowadzący chirurg 1 st. specjalizacji na
rehabilitację skierował mnie dopiero po zdecydowanym moim nacisku. 26 lutego
2004 lekarz decydował że można zespolenie usunąć na podstawie RTG z tego
dnia ( i to bylo ostatnie RTG) . umowiono mnie na zabieg planowy. 30 marca
stawiłem sie do szpitala wraz z cala dokumentacją leczenia. Zabieg usunięcia
materiału z nogi wykonano 31 marca 2004. następniego dnia otrzymałem wypis z
zaleceniem kontroli za 9 dni do zdjęcia szwów. Nie wykonano mi po zabiegu
żadnego badania radiologicznego a po zdjeciu szwów usłyszałem :"jest pan
uleczony". Dla zobrazowania wyjaśnię, że w kości pozostało mi 8 otworów po
śrubach i w takim stanie zakończono 18 miesieczne leczenie bez żadnych
zaleceń: 9 m-cy L4, dwie operacje pod narkozą, ubytek pełnosprawności w
nodze 18%.
W następstwie 9 maja 2004 podczas zwykłego wchodzenia po schodach
niedoleczone złamanie po prostu otworzyło się. Tym razem pogotowie
przewiozło mnie na ortopedię innego szpitala gdzie w ogole nie chciano mnie
przyjąć cyt.:"jak panu tam spieprzyli to tam niech pan jedzie" . w koncu po
dlugiej negocjacji zostalem przyjęty. w ciągu tygodnia 3 razy składali ( ale
nie operacyjnie) mi nogę aż sie udalo. W efekcie 3 m-ce gips do biodra. 3
mce gips do kolana. przewiduję znów 9 m-cy na L4 ( mam nadzieję ze nie
strace pracy, choć awans i podwyżki już mnie mineły ) .
Lekarze ortopedzi powiedzieli jednoznacznie stwierdzili że takich złamań
jakie miałem nie leczy sie operacyjnie a płyta zespalająca została usunięta
zbyt wcześnie ( na podstawie RTG z poprzedniego złamania które całe
szczęście posiadam) bo kości nie były zrośnięte, a po jego usunięciu
wymagana było dalsze leczenie - gips lub inne wspomaganie osłabionej kości.
O niechlujstwie w przebiegu poprzedniego leczenia świadczy choćby brak RTG
kontrolnych przed i po zabiegu oraz brak jakiejkolwiek dalszej kontroli.
zalecenia rehabilitacji wynikały jedynie z moich próśb a rehabilitanci byli
zaskoczeni dlaczego tak późno mnie do nich skierowano.
Krótko mówiąc gdyby pierwsze leczenie przebiegało jak należy i do końca
oszczędziłbym sobie kolejnego złamania , bólu, półrocznego unieruchomienia w
gipsie , prawie rocznego zwolnienia lek. i kolejnych procent
niepełnosprawności( krótsza o 1 cm noga) . Dodatkowo podczas mojej choroby
byłem dodatkowym ciężarem dla mojej ciężarnej żony a i teraz gdy pojawiła
się córeczka niewiele mogę pomóc.
Proszę o wskazówki, radę jak dochodzić odszkodowania i rekompensaty za
poniesione krzywdy od szpitala, który naraził mnie i moją rodzinę wszystkie
te nieprzyjemności.
z szaconkiem
pm
gg4030093
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2004-08-24 20:51:18
Temat: Re: jak otrzymać odszkodowanie od szpitala?> Proszę o wskazówki, radę jak dochodzić odszkodowania i rekompensaty za
> poniesione krzywdy od szpitala, który naraził mnie i moją rodzinę
wszystkie
> te nieprzyjemności.
NTG
--
Pozdrawiam Norbert :-)
www.zdjecianorberta.prv.pl
#GG: 4441119
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2004-08-25 22:02:24
Temat: Re: jak otrzymać odszkodowanie od szpitala?> > Proszę o wskazówki, radę jak dochodzić odszkodowania i rekompensaty za
> > poniesione krzywdy od szpitala, który naraził mnie i moją rodzinę
> wszystkie
> > te nieprzyjemności.
moim zdaniem lepiej byloby pytac o takie sprawy na grupach ze slowkiem prawo
w nazwie
generalnie bez prawnika sie nie obejdzie
jesli nie masz za bardzo kasy na prawnika (a pewnie tak jest) jest jakies
stowarzyszenie poszkodowanych przez lekarzy, nazwy nie pamietam, ale cos w
stylu "po pierwsze nie szkodzic" (tylko nie wiem czy w nazwie nie maja
wersji lacinskiej), z tego co wiem oni zapewniaja jakas pomoc prawna, nie
wiem czy calkiem bezplatna, ale moze chodz razsadniejsza cenowo
w skrocie kazdy proces wyglada tak
- musisz wykazac, ze lekarze cos spieprzyli
- musisz ustalic swoje straty, ale w sposob taki ze mozna pokazac iz sa
zwiazane w bezposrednio z tym co spieprzyli lekarze, moga to byc zarowno
koszty np. leczenia prywatnego, ale i utracone korzysci, np. na l4 miales
mniej forsy niz zarabiales w pracy, a po powrocie szef cie zwolnil plus
koszty moralne typu zona cierpiala, nie mogles zajac sie dzieckiem itp.
- wystepujesz do szpitala z pismem w ktorym krotko opisujesz oba punkty i
domagasz sie odszkodowania pod grozba skierowania sprawy do sadu, moze
szpital zgodzi sie na rozwiazanie polubowne, co malo prawdopodobne
- jak nie to dopieszczasz material na temat dwoch pierwszych punktow i
kierujesz sprawe do sadu wplacajac chyba kolo 8 procent kwoty pozwu jesli
dobrze pamietam
- pozniej proces sie ciagnie wiekami, jesli wygrasz dostajesz zasadzona (ale
nie zawsze ta co zadales) kwote wraz z odsetkami, jesli nie tracisz wplacone
8 procent plus koszty postepowania procesowego (nie zawsze) plus koszty
jakie poniosl szpital na proces (prawnik itp).
- mozliwe sa odwolania
- jak juz masz prawomocny wyrok to nie zawsze od reki druga strona ci placi,
bywa, ze trzeba isc do komornika
w tym wszystkim nie latwo sie polapac i jest mnostwo kruczkow, poszukaj
osob, ktore cos podobnego przechodzily plus jak pisalem koniecznie dobry
prawnik z doswiadczeniem w tych sprawach
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |