jak schudnac bedac wege?
Liczba wypowiedzi w tym wątku: 146
| « poprzedni wątek | następny wątek » |
141. Data: 2004-04-19 16:48:01
Temat: Re: jak schudnac bedac wege?Od: "czarnyjanek" <c...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
> > > dzieki jezeli chodzi o Cz.N. nie znam tej historii wczesniejszej i to
> jest
> > > malo istotne dla mnie.
> >
> > Mało istotne to jest teraz dla Ciebie, wcześniej było
> > bardziej istotne skoro potwierdzało Twoje poglądy. ;)
a może nawet kreowało te poglądy
>
> Raczej urojenia...
chyba jednak tak :)
no a teraz czas na Jurka ;-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Do góryZobacz także
142. Data: 2004-04-19 19:06:37
Temat: Re: jak schudnac bedac wege?Od: "Krystyna*Opty*" <K...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Marcin 'Cooler' Kulinski" <m...@g...pl> napisał w
wiadomości news:c60n3k$b4h$1@inews.gazeta.pl...
> Krystyna*Opty* <K...@p...onet.pl> napisał(a):
> Krysiu, Krysiu. Szereg: układ, zbiór jednostek uporządkowanych według
> określonego systemu. Kwiasniewski uszeregowal tluszcze wg ich domniemanej
> jakosci w slawnej kwestii zaczynajacej sie od (cytat z glowy): "Jesli
> mam do wyboru smalec i maslo, wybieram smalec;
Dokładnie. Gwoli ścisłości - ja na przykład bardzo lubię jeść masełko,
więc częściej jadam masełko, ale na smalcu smażę, a więc nie wybieram,
bo jem oba tłuszcze :)
> jesli mam do wyboru maslo i margaryne..."
No to wiadomo... optymalny zawsze wybierze masło, ale zindoktrynowany przez
IŻŻ i insze mądre światowe instytucje - zawsze wybierze margarynę, boć
przecie wie, że ZDROWSZA, bo masło ma tyyyyle cholesterolu, że strach
się bać, brrrr... ;)
Ale jeśli miałabym do wyboru jako "paliwo"- 1. żadnego tłuszczu,
2. margarynę, 3. olej - wybrałabym olej słonecznikowy, oliwę
(ze względu na mały stopień przetworzenia). Nie mam już zaufania do
produktów przemysłowych, pakują tam tyle chemii, że pozostaje mi jedynie
takowych unikać, na ile to możliwe.
Zakładam, że w oleju jest mniej czegoś tam, niż w margarynie.
> Jesli sie myle, to mnie naprostuj i podaj autora tej wypowiedzi.
No właśnie, jak zwykle ważny jest kontekst i szersza wypowiedź na ten temat.
"Żywienie optymalne" str. 36 - cytuję:
"Margarynę otrzymuje się z przerobu oleju przez wtłoczenie do niego wodoru,
dzięki temu margaryna staje się tłuszczem twardym. Margaryna
jest więc zawsze lepszym "paliwem" niż olej, z którego została
wyprodukowana. Ale nie znaczy to, że jest ona "paliwem" dobrym,
który może zastąpić masło. Budowa tłuszczów zawartych w oleju jest
z punktu widzenia odżywiania nieprawidłowa i organizm ma duże trudności
z ich trawieniem, a zwłaszcza z ich spaleniem. Mają więc znacznie
mniejszą wartość nergetyczną. Przy wytwarzaniu z nich margaryny 50%
atomów wtłaczanego wodoru przyłącza się do olejów w pozycji właściwej
dla tłuszczów naturalnych, zaś drugie tyle przyłącza się w takiej pozycji,
że nie mogą być wykorzystane przez organizm i gromadzą się
w tłuszczach zapasowych w ciele człowieka. Margaryna, mimo że jest
tłuszczem, nie może być podawana dzieciom do lat 3, ani nie powinna
być spożywana w późniejszym wieku." Koniec cytatu.
> Wracajac do meritum: wciaz domagam sie odpowiedzi na pytanie, na ktore nie
odpowiedzialas, choc tak wiele napisalas: gdzie konkretnie twierdzilem, ze
Kwasniewski stawia margaryne przed maslem czy smalcem?
W odpowiedzi do Jurka... (cytuję):
>> ???????? najwieksza obraza dla opty jest proponowanie margaryny jako
>> zrodla tluszcz Znasz jakiegos opty zajadajacego margaryne?!
...napisałeś (conajmniej zdziwiony - tak to odebrałam), że Jurek śmie(?)
nie cenić sobie margaryny. Jednoznacznie odczytałam, że uważasz że
Kwaśniewski wysoko ceni margarynę (bo jak piszesz: "rozpływa się nad
uwodornioną") czyli ją zaleca.
Dlatego wtrąciłam, że w temacie tłuszczów roślinnych, jako "paliwa" JK.
uważa olej utwardzony za lepsze "paliwo" od nieutwardzonego.
Jeżeli więc opty ma wybór wśród tłuszczów roślinnych, to margaryna jest na
końcu, jako ostateczność.
> Znow jakis rozdzwiek miedzy tym, co w ksiazkach Mistrza, a optymalna."
A ja to widzę inaczej - J.K. daje wybór. Jedno i drugie ma swoje wady
i zalety, on je tylko przedstawia, a wybór należy do Ciebie.
> A Ty jak zwykle lapiesz kota za ogon.
Za bardzo lubię koty żeby je ciągać za ogon :)
Ale gdybym miała wybór, to wolałabym go pociagnąć za ogon, niż karmić
marchewką... ;)
> Pewnie Kwasniewski chwalil margaryne w kontekscie smarowania zawiasow
skrzypiacych drzwi...
Oj, do drzwi tez chyba lepsza oliwa :]
> Gdyby to byl _ranking_ tluszczow to dobrze wiesz, ze slonina i smalce
bylyby _przed_ maslem, a nie za nim, wiec bez sciemy prosze.
A jeśli są równie dobre? Każde z nich ma swoje zalety :)
> Pozycja margaryny w tym cytacie kompletnie o niczym nie swiadczy.
OK. 22 kwietnia masz okazję o to zapytać J.Kwaśniewskiego na czacie,
niech się wytłumaczy ze swojej tabeli... ;]
I niech wyjaśni:
1. Czy kolejność wymienionych tłuszczów w PRODUKTACH ZALECANYCH DLA
CZŁOWIEKA PRZY "ŻO" ma znaczenie w sensie wartości, czy może ta kolejność
jest przypadkowa? {Ja twierdzę, że ma znaczenie)
2. Co jest lepsze: margaryna, czy olej? (Ja twierdzę, że olej)
Kto z nas nie będzie miał racji - to tu na grupie to odszczeka. OK? :)
> Jak wyzej, Krysiu, jak wyzej. Z powyzszej tabeli nic takiego _nie_moze_
> wynikac, inaczej zaprzeczylabys podstawom swojej diety
A to dlaczego bym zaprzeczyła? Może w diecie robię jakiś błąd, o którym
nie wiem, wyjaśnij proszę.
> > No więc sam widzisz, że nie wystarczy przeczytać kilka zdań J.K. żeby
> > wszystko się dowiedzieć. Sam masz problemy
>
> Daruj sobie piaskownice.
Kurcze, a jak Ty sypiesz piaskiem po oczach, to dobrze? ;[
> > A możesz jaśniej? Czy to może ja Ci tak wyłażę z KF-a? ;)
>
> A jak sadzisz?
No... chyba już mnie stamtąd dawno wywlokłeś... (?) ;P
Krystyna
P.S. Machnąłeś mi swoim dyplomem przed nosem i nie zdążyłam przeczytać ;]
jaką masz specjalizację. Mógłbyś mnie oświecić? Bardzo proszem :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
143. Data: 2004-04-19 19:48:04
Temat: Re: jak schudnac bedac wege?Od: "jurek" <g...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
> Dlatego wtrąciłam, że w temacie tłuszczów roślinnych, jako "paliwa" JK.
> uważa olej utwardzony za lepsze "paliwo" od nieutwardzonego.
to jest jedno ze stwierdzen DrJK, ktore moze "niezorientowanemu" cos
niecos namieszac. Bo albo mowimy o wartosci "energetycznej" margaryny i
wtedy jest OK, albo mowimy o pozywieniu i wtedy nie jest dobrze. Jako pokarm
olej slonecznikowy, oliwa z oliwek, olej palmowy zawsze bedzie lepszy niz
margaryna z w/w oleji zrobiona.
Ja pierwsze co zapamietalem z ksiazki DrJK, a tyczace sie margaryny, to
wlasnie stwierdzenie o pozostawaniu "resztek" katalizatorow i 50% wodoru
przylaczonego w pôzycji uniemozliwiajacej jego wykorzystanie przez organizm.
Ale z doswiadczenia na pewno wiesz ze ludzie bardzo dziwne "wnioski"
wyciagaja z tego co uslyszeli(przewaznie) czy nie uwaznie przeczytali o DO,
dlatego lepiej z gory zastosowac haslo "margaryna na lampe" albo "margaryna
do smarowania drzwi" ;)
Jurek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
144. Data: 2004-04-19 20:31:35
Temat: Re: jak schudnac bedac wege?Od: "Wiedźma" <w...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora
> Moim
> skromnym zdaniem kazdy ma prawo do swoich opinii, tylko trzeba miec
> odwage sie pod nimi podpisac i to wszystko
no dokładnie, o ten podpis mi cały czas chodzi
pzd. Wiedzma
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
145. Data: 2004-04-19 20:32:12
Temat: Re: jak schudnac bedac wege?Od: "Krystyna*Opty*" <K...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "jurek" <g...@o...pl> napisał w wiadomości
news:c61ad0$hl8$1@inews.gazeta.pl...
>
> > Dlatego wtrąciłam, że w temacie tłuszczów roślinnych, jako "paliwa" JK.
> > uważa olej utwardzony za lepsze "paliwo" od nieutwardzonego.
>
> to jest jedno ze stwierdzen DrJK, ktore moze "niezorientowanemu" cos
> niecos namieszac.
O tak, pamiętam, jak się męczyłam na początku, żeby rozgryźć ten jego
specyficzny, wręcz prowokacyjny zestaw informacji, a pozornie nawet
sprzecznych ;)
> Bo albo mowimy o wartosci "energetycznej" margaryny i
> wtedy jest OK, albo mowimy o pozywieniu i wtedy nie jest dobrze. Jako
pokarm olej slonecznikowy, oliwa z oliwek, olej palmowy zawsze bedzie lepszy
niz margaryna z w/w oleji zrobiona.
> Ja pierwsze co zapamietalem z ksiazki DrJK, a tyczace sie margaryny, to
> wlasnie stwierdzenie o pozostawaniu "resztek" katalizatorow i 50% wodoru
> przylaczonego w pôzycji uniemozliwiajacej jego wykorzystanie przez
organizm.
> Ale z doswiadczenia na pewno wiesz ze ludzie bardzo dziwne "wnioski"
> wyciagaja z tego co uslyszeli(przewaznie) czy nie uwaznie przeczytali o
DO, dlatego lepiej z gory zastosowac haslo "margaryna na lampe" albo
"margaryna do smarowania drzwi" ;)
No właśnie.
Krystyna
P.S. Do grupowiczów:
Akurat teraz leci na Discovery film o usuwaniu ogromnych nadmiarów skóry u
kobiety, która schudła 145 kg na diecie wysokotłuszczowej
niskowęglowodanowej, wcześniej była wegetarianką, zdaje się 13 lat.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
146. Data: 2004-04-19 21:27:36
Temat: Re: jak schudnac bedac wege?Od: "Wiedźma" <w...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora
> wegetarianizm (bazowy?) dopuszcza jajka i wyroby pochodne mleka (od
> razu dodaje, nie jestem specem w tej dziedzainie).
Też mi się tak zdaje, ale niektórzy nie jedzą oprócz mięsa i ryb również
jajek a jedzą nabiał a inni na odwrót i chyba stąd się wzięło to lakto i
ovo- jak ktos chce zaznaczyć, że je nabiał a jajek nie to pisze, że jest
laktowege, jak i to i to, to jest laktoovowege, itp.
> Dlatego dopytywalem
> sie o to lakto-itd. Teoretycznie wege-DO jest mozliwe (bez miesa),
> przecietny optymalny nie je duzo "wyrobow" miesnych.
Ok, śniadanie by mogło być takie samo- żółtkownica na maśle, ale co na
obiad i kolacje? znów jajka? w sumie można śmietanę lub majonez, ale
trzeba mieć trochę zaparcia żeby to wcinać bez niczego
Albo tłusty twaróg, ale wtedy z białkiem by trzeba było uważać, bo po
jakimś czasie trzeba zmniejszyć jego ilość o połowę, tak? No ja nie
wiem, jako dietę to by się pewnie dało zastosować, jakby się ktoś uparł,
ale jako żywienie na całe życie dla wegeterianina to sobie nie
wyobrażam, przynajmniej dla siebie. A lepiej chyba wybrać dietę, której
można by się trzymać całe życie, niż schudnąć w jakiś sposób i wrócić do
poprzedniego jedzenia, no nie?
Ale zdaję sobie sprawę, że różne są gusta, również smakowe, więc jakby
się kto uparł, to mógłby być i laktoovowegeDO:-)
pzd. Wiedzma
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |