Strona główna Grupy pl.sci.medycyna jaskra a ciąża

Grupy

Szukaj w grupach

 

jaskra a ciąża

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 26


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2003-08-14 14:45:31

Temat: Re: jaskra a ciąża
Od: "Dunia" <d...@n...net> szukaj wiadomości tego autora


>zaglądałam do archiwum i kiedy przeczytałam o dziewczynie, której pękło
>wszystko włącznie ze zwieraczami odbytu podziękowałam za więcej rewelacji...
>
Uczciwie mowiac - musialas czytac bardzo wybiorczo, pomijajac przyklady
pozytywne... ktorych tam jest duuuuzo wiecej. IMHO wynika to z bardzo silnego
leku, a wiec sugestie przedmowcow co do wizyty u psychiatry sa IMO bardzo
sluszne.
BTW, czy w Twoim miescie jest jakas prywatna klinika poloznicza ? W takich cc
wykonuja bez problemu.

Dunia
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2003-08-14 15:00:26

Temat: Re: jaskra a ciąża
Od: "iza" <d...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "casus" <c...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bhg5bs$rgl$1@inews.gazeta.pl...

> > trudno, jeśli okulista rzeczywiście odeśle mnie z kwitkiem będę musiała
> udać
> > się do psychiatry po "żółte papiery" bo nie piszę się na taką gehennę.
>
> Jak juz napisal Ci Robert nie wiem dlaczego kwalifikujesz podpowiedz
> uzyskania zaswiadczenia od psychiatry jako otrzymanie "zoltych papierow".

nie wydaje mi się, żeby jakakolwiek położna potraktowała zaświadczenie od
psychiatry o niezdolności do podjęcia takiego wyzwania jakim jest poród
naturalny jako normalne, ale może się mylę. w naszych szpitalach panuje
przekonanie, że prawdziwą matką jest tylko ta, która naturalnie rodzi i
karmi piersią. reszta 'nie zasługuje na dziecko'. i nie piszcie mi, że
tragizuję, bo to akurat wyczytałam w przewodniku po szpitalach położniczych
w Polsce 'rodzić po ludzku', który bazuje na listach kobiet - pacjentek...


> Wybacz, ale to jest strasznie zacofane, co napisalas. Ja Ci poradzilem
jako
> lekarz okulista. Jezeli z przyczyn okulistycznych nie ma wskazan do
cesarki
> to dlaczego okulista mialby Ci napisac takie zaswiadczenie niezgodne z
> prawda????

po pierwsze nie jestem okulistą i nie wiem jak w tej chwili wygląda moja
jaskra. może okazać się, że wskazania do c.c. jednak są... po drugie nie
lubię hipokryzji. gros lekarzy wypisuje fałszywe zaświadczenia i gros ludzi
z tego korzysta. ja nie zrobiłam tego jeszcze nigdy ale nie widzę
przeciwwskazań żeby zrobić to właśnie teraz, bo zależy mi na c.c..

> A na marginesie - ja jak mam problemy to tez ide do kolegi psychiatry
> pogadac, bo on przeanalizuje je w inny sposob - i z reguly mi pomoze. I
nie
> wstydze sie tego, bo dzisiaj na calym swiecie chodzenie do psychiatry to
nie
> chodzenie jako wariat, tylko rozwiklywanie problemow rowniez natury
> emocjonalno-psychologicznej. I wcale nie musi byc tabletek ani zadnych
> innych dzialan, czesto wystarczy rozmowa.

z tym się zgadzam w 100% i jeśli tylko miałabym jakiś
emocjonalno-psychologiczny problem z pewnością udałabym się do psychologa.
jednak nie uważam, żeby decyzja o rodzeniu w ten lub inny sposób świadczyła
o zaburzeniach emocjonalnych. nie sądzę też, żeby psycholog czy psychiatra
był w stanie mi ją zmienić a przede wszystkim nie sądzę, żeby w ogóle chciał
się tym zająć. podjęcie takiej decyzji to moim zdaniem normalna rzecz i mam
prawo decydować o tym jak będę rodzić.

>A na marginesie - jezeli masz swojego
> prowadzacego ginekologa, to chyba powinien juz dawno znac Twoj problem i
> pomoc Ci. W koncu opiekuje sie Toba.!!!

zna mój problem, ale kazała mi najpierw wybrać się do okulisty bo tak jak
już pisałam wie, że takie zaświadczenie byłoby najlepsze.


> Tak czy siak, sorry jesli odczulas, ze chce Cie w cos wepchnac, nie taki
byl
> zamiar.

nie odczułam. po prostu wydaje mi się, że papier od psychologa traktowany
byłby ironicznie, a ostatnia rzecz jakiej pragnę to złośliwa położna
zajmująca się mną na poporodówce...

iza


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2003-08-14 15:14:38

Temat: Re: jaskra a ciąża
Od: "iza" <d...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Dunia" <d...@n...net> napisał w wiadomości
news:03081416453138@polnews.pl...

> Uczciwie mowiac - musialas czytac bardzo wybiorczo, pomijajac przyklady
> pozytywne... ktorych tam jest duuuuzo wiecej. IMHO wynika to z bardzo
silnego
> leku, a wiec sugestie przedmowcow co do wizyty u psychiatry sa IMO bardzo
> sluszne.

hmmm, czy to, że te 5% nieudanych porodów naturalnych zniechęca mnie do
rodzenia w ten sposób kwalifikuje mnie do psychiatry? w takim razie powinny
go też odwiedzić wszystkie kobiety dla których 99% skuteczność pigułek
antykoncepcyjnych nie jest gwarantem na tyle, że stosują obok nich inne
środki antykoncepcyjne. a takich jest chyba dość dużo. poród, nawet ten
najbardziej bezbolesny to nie kaszka z mleczkiem. są wokół mnie kobiety
mniej lub bardziej zadowolone z porodu naturalnego, a nie znam żadnej
niezadowolonej z cesarki. mój mąż urodził się naturalnie - miał dość duże
zniekształcenie czaszki. mój znajomy również urodzony naturalnie ma
uszkodzony w trakcie porodu nerw barkowy przez co jest kaleką (ma krószą
rękę). znowu ja i mój brat, jak również dwoje dzieci siostry męża urodzeni
jesteśmy przez c.c. i nic nam nie dolega. chyba mam podstawy by odrobinę
faworyzować poród cesarski...

> BTW, czy w Twoim miescie jest jakas prywatna klinika poloznicza ? W takich
cc
> wykonuja bez problemu.

mieszkam pod Warszawą, więc mam dostęp do całkiem sympatycznych klinik. ale
nie stać mnie na 3900PLN za poród i 300PLN za dobę...

iza


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2003-08-14 15:21:19

Temat: Re: jaskra a ciąża
Od: "Dunia" <d...@n...net> szukaj wiadomości tego autora


>hmmm, czy to, że te 5% nieudanych porodów naturalnych zniechęca mnie do
>rodzenia w ten sposób kwalifikuje mnie do psychiatry?

Nie, raczej sposob, w jaki o tym piszesz. Nieco... hmmm... obsesyjny.
Dobrze byloby o tym z kims porozmawiac i zapanowac nad swoimi lekami.
Bo Ty widzisz te 5% przykladow negatywnych (skad wzielas ta statystyke ?), a
nie 95% pozytywnych.

w takim razie powinny
>go też odwiedzić wszystkie kobiety dla których 99% skuteczność pigułek
>antykoncepcyjnych nie jest gwarantem na tyle, że stosują obok nich inne
>środki antykoncepcyjne. a takich jest chyba dość dużo.

Chyba ? Ja nie znam ani jednej.

>mniej lub bardziej zadowolone z porodu naturalnego, a nie znam żadnej
>niezadowolonej z cesarki. mój mąż urodził się naturalnie - miał dość duże
>zniekształcenie czaszki. mój znajomy również urodzony naturalnie ma
>uszkodzony w trakcie porodu nerw barkowy przez co jest kaleką (ma krószą
>rękę).

A ja znam _setki_ ludzi (wlaczajac moja mame i jej 7-mioro rodzenstwa, dzieci
tegoz rodzenstwa, mnie i mojego brata...) ktore urodzily sie calo i zdrowo
naturalnie. I cale mnostwo kobiet, ktore porod naturalny wspominaja dobrze.
Mysle, ze obracamy sie w diametralnie roznym towarzystwie.

EOT, bo nie ma sensu ciagnac tego tematu.

Dunia
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2003-08-14 16:03:06

Temat: Re: jaskra a ciąża
Od: "casus" <c...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

> nie wydaje mi się, żeby jakakolwiek położna potraktowała zaświadczenie od
> psychiatry o niezdolności do podjęcia takiego wyzwania jakim jest poród
> naturalny jako normalne, ale może się mylę. w naszych szpitalach panuje
> przekonanie, że prawdziwą matką jest tylko ta, która naturalnie rodzi i
> karmi piersią. reszta 'nie zasługuje na dziecko'. i nie piszcie mi, że
> tragizuję, bo to akurat wyczytałam w przewodniku po szpitalach
położniczych
> w Polsce 'rodzić po ludzku', który bazuje na listach kobiet - pacjentek...


Mylisz sie i to bardzo. Polozna ma psi obowiazek dostosowac sie do zalecen
lekarza. Nie zapominaj, ze to nie polozna decyduje a lekarz.
A co do przekonac w szpitalach to tez sie myslisz.


> po pierwsze nie jestem okulistą i nie wiem jak w tej chwili wygląda moja
> jaskra. może okazać się, że wskazania do c.c. jednak są...

I tak napisalem - czytaj dokladnie.


po drugie nie
> lubię hipokryzji. gros lekarzy wypisuje fałszywe zaświadczenia i gros
ludzi
> z tego korzysta. ja nie zrobiłam tego jeszcze nigdy ale nie widzę
> przeciwwskazań żeby zrobić to właśnie teraz, bo zależy mi na c.c..

A ja nie lubie naciagaczy. Nie lubie jak pacjent przychodzi i na sile chce
ode mnie wyrwac zaswiadczenie. I to niezgodne z prawda. ( powtarzam,
oczywiscie jesli nie bedziesz miala wskazan okulistycznych do cc. ). I
pamietaj - te gro lekarzy dlatego wypisuje zaswiadczenia, bo gro pacjentow
na nich naciska w rozny sposob. Wiec zacznij od siebie, a potem stwierdzaj,
ze lekarze pisza falszywe zaswiadczenia. I tylko sie zastanawiam nad
jednym - mialem wrazenie, ze potrzebujesz zaswiadczenia do cc ze wzgledu na
stres, na to co wyczytalas i inni Ci poopowiadali, na to co moze i
widzialas. Wiec skoro jest to "dzialka" psychiatry, to dlaczego tak
cywilizowana osoba z okolic Warszawy boi sie tam pojsc????? Dlaczego szukasz
falszywki majac prosta i normalna droge otrzymania takiego zaswiadczenia od
psychiatry???



> z tym się zgadzam w 100% i jeśli tylko miałabym jakiś
> emocjonalno-psychologiczny problem z pewnością udałabym się do psychologa.

Masz taki problem, nie widzisz tego? Piszesz i tlumaczysz sie emocjonalnie.
Przyklady, ktore podajesz sa przejaskrawione i wyszukane. Rozumiem Cie i
dlatego Ci radze wizyte u psychiatry. Inaczej machnalbym na to reka....



> jednak nie uważam, żeby decyzja o rodzeniu w ten lub inny sposób
świadczyła
> o zaburzeniach emocjonalnych. nie sądzę też, żeby psycholog czy psychiatra
> był w stanie mi ją zmienić a przede wszystkim nie sądzę, żeby w ogóle
chciał
> się tym zająć. podjęcie takiej decyzji to moim zdaniem normalna rzecz i
mam
> prawo decydować o tym jak będę rodzić.


A..skoro nie wierzysz w lekarzy...to juz Twoj problem. I przeciez nie
chodzilo o zmiane Twojej decyzji, tylko na stwierdzeniu, ze skoro inne
czynniki oddzialywuja na Ciebie w taki sposob, ze nie chcesz miec porodu
silami natury, to psychiatra na ich podstawie wyda Ci zaswiadczenie, ze masz
rodzic cc. Nie lapiesz tego???? I nikt Ci prawa do wyboru nie zabiera.



>
> >A na marginesie - jezeli masz swojego
> > prowadzacego ginekologa, to chyba powinien juz dawno znac Twoj problem i
> > pomoc Ci. W koncu opiekuje sie Toba.!!!
>
> zna mój problem, ale kazała mi najpierw wybrać się do okulisty bo tak jak
> już pisałam wie, że takie zaświadczenie byłoby najlepsze.

Czyzby Twoj ginekolog nie respektowal innych specjalistow niz okulisci?
Zmien go w takim razie, bo nie wie, co czyni....


> nie odczułam. po prostu wydaje mi się, że papier od psychologa traktowany
> byłby ironicznie, a ostatnia rzecz jakiej pragnę to złośliwa położna
> zajmująca się mną na poporodówce...
> iza

Od psychiatry, jesli juz. Ironicznie???????? Ty chyba nie mieszkasz pod
Warszawa!!!!!! Skad takie poglady i przekonania????

Zreszta, rob jak uwazasz...

casus


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2003-08-14 16:41:35

Temat: Re: jaskra a ciąża
Od: "Dorota P." <d...@d...com> szukaj wiadomości tego autora

Najpierw trochę jednak przekonywania...

> hmmm, czy to, że te 5% nieudanych porodów naturalnych zniechęca mnie do
> rodzenia w ten sposób kwalifikuje mnie do psychiatry?
A co to znaczy "nieudanych"?
Rozumiem, że chodzi o jakiekolwiek komplikacje, niekoniecznie
"poważne".

I czy wybierasz 3-4 krotnie większe ryzyko ŚMIERCI w wyniku cc
na przykład? (http://www.borgis.pl/czytelnia/nm_ginekolo/27.html
-również sygnalizacja innych powikłań)

Inne (przykładowe) linki:

"Ułatwienie dostępu do analgezji porodu stanowiłoby alternatywę dla
cesarskiego cięcia. Według lekarzy, cesarskie cięcie jest gorszym
rozwiązaniem niż anestezja zarówno dla matki, jak i dla dziecka.
Tymczasem odsetek kobiet decydujących się na cesarskie cięcie w obawie
przed bólami porodowymi stale wzrasta. Coraz więcej jest kobiet, które
"z góry" o nie proszą. W Polsce około 25% porodów rozwiązywanych jest za
pomocą cesarskiego cięcia. Podobną tendencję zaobserwowano w skali
światowej. Położnicy z całego świata twierdzą, że warto to zmienić. "

"Cięcie cesarskie ma same wady, dlatego jest wykonywane tylko wtedy gdy
trzeba ratować życie lub zdrowie matki lub dziecka !!!!!"

"Co do cięcia cesarskiego na życzenie. W zasadzie to powinna Pani
porozmawiać z doświadczoną położną lub lekarzem prowadzącym na temat
porodu, aby przestać się tak bardzo bać. Obawa przed bólem jest zupełnie
naturalna i przeżywa ją każda kobieta. Może szkoła rodzenia albo
przynajmniej jakaś książka... Ja też zauważyłam publikacje prasowe na
temat cesarskiego cięcia na życzenie w prywatnych klinikach - są
kobiety, które boją się rodzić siłami natury, ale mody na cesarkę nie ma
wśród położnych, pielęgniarek czy kobiet-ginekologów. Im więcej będzie
Pani wiedzieć, tym mniej się będzie Pani bać. Kobiety rodzące siłami
natury bardzo szybko dochodzą do siebie, po cesarskim cięciu, jeszcze
długo będzie Pani przyjmowała środki przeciwbólowe - przecież rana nie
zagoi się od razu i będzie bolała. Przed cesarskim cięciem zostanie Pani
dokładnie wygolona, podłączą Pani kroplówkę, a do pęcherza moczowego
wprowadzą Pani cewnik. Kilka dni po zabiegu będzie Pani mogła rozpocząć
mało forsowne ćwiczenia. Jeśli zechce Pani powrócić do figury sprzed
ciąży, ćwiczyć trzeba będzie przede wszystkim mięśnie brzucha - po
cesarskim cięciu, przed rozpoczęciem tych ćwiczeń, trzeba będzie trochę
odczekać. Po 4-5 dniach od cięcia będzie się mogła Pani wykąpać, a więc
też później. Zleci się Pani też kilkudniową odpowiednią dietę. Szwy
zostaną wyjęte po ok. tygodniu, przez półtora miesiąca będzie musiała
Pani unikać wysiłku. Blizna wyblaknie po ok. 3-6 miesiącach. Będzie mało
widoczna, no chyba że w Pani przypadku blizny są bardziej widoczne
(skłonności indywidualne). To wszystko, jeśli nie będzie powikłań
pooperacyjnych (na szczęście bardzo rzadkich). Zdarza się, że w
prywatnych klinikach namawia się kobiety do rodzenia z wykorzystaniem
cesarskiego cięcia nie tyle z pobudek humanitarnych - oszczędzić
pacjentce strachu przed porodem, ile ze względów finansowych - za
cesarkę zapłaci Pani przecież dużo więcej niż za poród siłami natury,
nawet ze znieczuleniem i wszelkimi dodatkowymi "bajerami"."
Jeśli obawiasz się bólu:
http://strony.wp.pl/wp/morfeusz2001/znieczulenie.2.h
tml

> w takim razie powinny
> go też odwiedzić wszystkie kobiety dla których 99% skuteczność pigułek
> antykoncepcyjnych nie jest gwarantem na tyle, że stosują obok nich inne
> środki antykoncepcyjne. a takich jest chyba dość dużo.

IMO chyba nie jest ich dość dużo...
Nie znam statystyk, ale żadnej takiej kobiety też nie
(co o NICZYM nie świadczy).

> poród, nawet ten
> najbardziej bezbolesny to nie kaszka z mleczkiem.

Nie - kaszka jest ohydna a poród to cudowne przeżycie :)
Myślisz, że cc to jest właśnie owa "kaszka z mleczkiem"?

> są wokół mnie kobiety
> mniej lub bardziej zadowolone z porodu naturalnego, a nie znam żadnej
> niezadowolonej z cesarki.mój mąż urodził się naturalnie - miał dość duże
> zniekształcenie czaszki. mój znajomy również urodzony naturalnie ma
> uszkodzony w trakcie porodu nerw barkowy przez co jest kaleką (ma krószą
> rękę). znowu ja i mój brat, jak również dwoje dzieci siostry męża urodzeni
> jesteśmy przez c.c. i nic nam nie dolega. chyba mam podstawy by odrobinę
> faworyzować poród cesarski...

Nie - bo już dość odwróconych proporcji w Twoim otoczeniu :)
To, że Ty nie znasz niezadowolonej kobiety po cc jest nijak niemiarodajne.
Masz dostęp do internetu - poszperaj, poszukaj miarodajnych źródeł,
zastanów się - jeszcze masz czas i wybierz to co dla Ciebie bardziej
akceptowalne - i oby lekarze uszanowali Twój wybór a dzidziuś
przyszedł na świat komfortowo i zdrowo dla obojga :)

Dorota

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2003-08-14 18:43:52

Temat: Re: jaskra a ciąża
Od: "Roma" <r...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "iza" <d...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bhfsoc$9lm$1@nemesis.news.tpi.pl...
> witam,
Dlaczgo martwisz sie porodem nie majac nawet pol ciazy za soba? To dopiero
18 tc i zapewniam jak przyjdzie czas wszystko sie ulozy z wymarzonym cc
wlacznie.. Teraz kup jakis malenki ciuszek, zrob jakas czapeczke na drutach
albo poczytaj jakas ciekawa ksiazke i sluchaj- wszyscy dobrze Ci radza;-),
bo jeszcze wiele przed Toba..
No i nie zarzekaj sie przed kolejnym dzieckiem nie wiedzac co to
macierzynstwo...
Roma


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2003-08-14 20:54:59

Temat: Re: jaskra a ciąża
Od: "iza" <d...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Dorota P." <d...@d...com> napisał w wiadomości
news:bhge2h$kqc$1@zeus.polsl.gliwice.pl...
> I czy wybierasz 3-4 krotnie większe ryzyko ŚMIERCI w wyniku cc
> na przykład? (http://www.borgis.pl/czytelnia/nm_ginekolo/27.html
> -również sygnalizacja innych powikłań)

to chyba kiepski przykład. cytuję: "Cięcie cesarskie wykonywane początkowo w
celu ratowania życia matki przekształciło się w zabieg nie tylko mający na
celu urodzenie żywego dziecka, ale w postępowanie zmniejszające
zachorowalność okołoporodową i eliminowanie różnych konsekwencji związanych
z powikłaniami porodowymi." i jeszcze: "Niewątpliwie wpływ na zwiększony
odsetek wykonywanych cięć cesarskich i liberalizację wskazań ma presja
wywierana na położnikach aby urodzone dzieci były w dobrym stanie oraz
mniejsza ilość powikłań śród- i pooperacyjnych u matek dzięki ciągłemu
postępowi anestezjologii i antybiotykoterapii."


> "Co do cięcia cesarskiego na życzenie. W zasadzie to powinna Pani
> porozmawiać z doświadczoną położną lub lekarzem prowadzącym na temat
> porodu, aby przestać się tak bardzo bać. Obawa przed bólem jest zupełnie
> naturalna i przeżywa ją każda kobieta. Może szkoła rodzenia albo
> przynajmniej jakaś książka...


w książkach, które czytałam, np. "w oczekiwaniu na dziecko" poród cesarski
nie jest tak demonizowany. a ilość możliwych komplikacji po porodzie
naturalnym zajmuje około 20 stron A4... a jeśli chodzi o długą
rekonwalescencję to chyba jakoś dam sobie radę. śmiertelność to chyba stare
dane, bo teraz w dobie znieczuleń zewnątrzoponowych jest ona znikoma.
problemy z kolejnymi ciążami mnie nie dotyczą - po prostu takich nie
będzie...


> Przed cesarskim cięciem zostanie Pani dokładnie wygolona...


to akurat mnie nie martwi bo "wygolona" jestem już od paru lat...


> podłączą Pani kroplówkę


a do naturalnego wenflon - nie widzę różnicy...


> a do pęcherza moczowego wprowadzą Pani cewnik.


hmmm, a ja w mądrych książkach czytałam, że robią to po porodzie naturalnym
z powodu pęknięć krocza...


> Po 4-5 dniach od cięcia będzie się mogła Pani wykąpać, a więc też później.


tak? a mojej szwagrowej kazali iść pod prysznic po 8 godzinach od porodu
(szpital św. Zofii na ul. Żelaznej w Warszawie, marzec 2003).


> Zleci się Pani też kilkudniową odpowiednią dietę.


:) tak jak przez cały początkowy okres karmienia piersią...


> > poród, nawet ten
> > najbardziej bezbolesny to nie kaszka z mleczkiem.
>
> Nie - kaszka jest ohydna a poród to cudowne przeżycie :)
> Myślisz, że cc to jest właśnie owa "kaszka z mleczkiem"?


nie, ale myślę, że dla mnie ta wersja będzie 'atrakcyjniejsza'


> > są wokół mnie kobiety
> > mniej lub bardziej zadowolone z porodu naturalnego, a nie znam żadnej
> > niezadowolonej z cesarki.mój mąż urodził się naturalnie - miał dość duże
> > zniekształcenie czaszki. mój znajomy również urodzony naturalnie ma
> > uszkodzony w trakcie porodu nerw barkowy przez co jest kaleką (ma krószą
> > rękę). znowu ja i mój brat, jak również dwoje dzieci siostry męża
urodzeni
> > jesteśmy przez c.c. i nic nam nie dolega. chyba mam podstawy by odrobinę
> > faworyzować poród cesarski...
>
> Nie - bo już dość odwróconych proporcji w Twoim otoczeniu :)
> To, że Ty nie znasz niezadowolonej kobiety po cc jest nijak niemiarodajne.
> Masz dostęp do internetu - poszperaj, poszukaj miarodajnych źródeł,
> zastanów się


ja nie robię nic innego od 5 miesięcy...


- jeszcze masz czas i wybierz to co dla Ciebie bardziej
> akceptowalne - i oby lekarze uszanowali Twój wybór a dzidziuś
> przyszedł na świat komfortowo i zdrowo dla obojga :)


wybrałam. szkoda tylko, że z tym uszanowaniem będzie gorzej, na co wskazuje
cała ta dyskusja.
iza


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2003-08-14 21:10:18

Temat: Re: jaskra a ciąża
Od: "iza" <d...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "casus" <c...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bhgbs2$kfb$1@inews.gazeta.pl...
> > nie wydaje mi się, żeby jakakolwiek położna potraktowała zaświadczenie
od
> > psychiatry o niezdolności do podjęcia takiego wyzwania jakim jest poród
> > naturalny jako normalne, ale może się mylę. w naszych szpitalach panuje
> > przekonanie, że prawdziwą matką jest tylko ta, która naturalnie rodzi i
> > karmi piersią. reszta 'nie zasługuje na dziecko'. i nie piszcie mi, że
> > tragizuję, bo to akurat wyczytałam w przewodniku po szpitalach
> położniczych
> > w Polsce 'rodzić po ludzku', który bazuje na listach kobiet -
pacjentek...
>
>
> Mylisz sie i to bardzo. Polozna ma psi obowiazek dostosowac sie do zalecen
> lekarza. Nie zapominaj, ze to nie polozna decyduje a lekarz.
> A co do przekonac w szpitalach to tez sie myslisz.

rozumiem, że moje zainteresowanie porodami i ich okolicznościami, czytanie
stosów artykułów, rozmowy z kobietami, które całkiem niedawno rodziły ma się
nijak do Twojej wiedzy na temat porodów. czapki z głów...


> po drugie nie
> > lubię hipokryzji. gros lekarzy wypisuje fałszywe zaświadczenia i gros
> ludzi
> > z tego korzysta. ja nie zrobiłam tego jeszcze nigdy ale nie widzę
> > przeciwwskazań żeby zrobić to właśnie teraz, bo zależy mi na c.c..
>
> A ja nie lubie naciagaczy. Nie lubie jak pacjent przychodzi i na sile chce
> ode mnie wyrwac zaswiadczenie. I to niezgodne z prawda. ( powtarzam,
> oczywiscie jesli nie bedziesz miala wskazan okulistycznych do cc. ). I
> pamietaj - te gro lekarzy dlatego wypisuje zaswiadczenia, bo gro pacjentow
> na nich naciska w rozny sposob.

chyba wyjmując 100PLN z kieszeni, bo przecież nie przystawiają im pistoletów
do głowy...


> > z tym się zgadzam w 100% i jeśli tylko miałabym jakiś
> > emocjonalno-psychologiczny problem z pewnością udałabym się do
psychologa.
>
> Masz taki problem, nie widzisz tego? Piszesz i tlumaczysz sie
emocjonalnie.
> Przyklady, ktore podajesz sa przejaskrawione i wyszukane. Rozumiem Cie i
> dlatego Ci radze wizyte u psychiatry. Inaczej machnalbym na to reka....

jeżeli wrodzony pesymizm to choroba emocjonalna, to wyślijmy do psychiatrów
połowę społeczeństwa...

> > jednak nie uważam, żeby decyzja o rodzeniu w ten lub inny sposób
> świadczyła
> > o zaburzeniach emocjonalnych. nie sądzę też, żeby psycholog czy
psychiatra
> > był w stanie mi ją zmienić a przede wszystkim nie sądzę, żeby w ogóle
> chciał
> > się tym zająć. podjęcie takiej decyzji to moim zdaniem normalna rzecz i
> mam
> > prawo decydować o tym jak będę rodzić.
>
>
> A..skoro nie wierzysz w lekarzy...to juz Twoj problem. I przeciez nie
> chodzilo o zmiane Twojej decyzji, tylko na stwierdzeniu, ze skoro inne
> czynniki oddzialywuja na Ciebie w taki sposob, ze nie chcesz miec porodu
> silami natury, to psychiatra na ich podstawie wyda Ci zaswiadczenie, ze
masz
> rodzic cc. Nie lapiesz tego???? I nikt Ci prawa do wyboru nie zabiera.


owszem, zabiera. sam fakt konieczności posiadania takiego zaświadczenia jest
ingerencją w moje prawa... dlaczego moja decyzja nie wystarczy? owszem,
gdyby były jakieś konkretne przeciwwskazania co do mojego porodu przez c.c
np brak dobrej krzepliwości krwi, złe ciśnienie, alergia na anestetyki czy
chociażby żółtaczka zakaźna wtedy nie miałabym nic do powiedzenia. ale
takich przeciwwskazań nie ma.


> > nie odczułam. po prostu wydaje mi się, że papier od psychologa
traktowany
> > byłby ironicznie, a ostatnia rzecz jakiej pragnę to złośliwa położna
> > zajmująca się mną na poporodówce...
> > iza
>
> Od psychiatry, jesli juz. Ironicznie???????? Ty chyba nie mieszkasz pod
> Warszawa!!!!!! Skad takie poglady i przekonania????

z rzeczywistości. niestety.


> Zreszta, rob jak uwazasz...
>
> casus

dziękuję, zrobię. najpierw pójdę do okulisty. jeśli moja jaskra nie będzie
wystarczającym powodem do zalecenia c.c. pójdę do psychiatry. niestety w
naszym kraju inaczej się nie da...

iza


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2003-08-14 21:18:27

Temat: Re: jaskra a ciąża
Od: "iza" <d...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Roma" <r...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bhglas$60p$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "iza" <d...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:bhfsoc$9lm$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > witam,
> Dlaczgo martwisz sie porodem nie majac nawet pol ciazy za soba? To dopiero
> 18 tc i zapewniam jak przyjdzie czas wszystko sie ulozy z wymarzonym cc
> wlacznie..

a kiedy mam się martwić. jak mnie dorwą skurcze?

> Teraz kup jakis malenki ciuszek, zrob jakas czapeczke na drutach
> albo poczytaj jakas ciekawa ksiazke i sluchaj- wszyscy dobrze Ci radza;-),
> bo jeszcze wiele przed Toba..

a, wczoraj kupiliśmy z mężem urocze ubranka. dziś był basen. czy wy
przypadkiem nie macie wrażenia, że ja np. siedzę całymi dniami w kościele
modląc się o cesarkę, albo chodzę na kolanach na pielgrzymkę w tej intencji?
myślę, że gdybyś mnie poznała nie domyśliłabyś się, że siedzi przed Tobą ta
'tragizująca' dziewczyna martwiąca się na zapas...

> No i nie zarzekaj sie przed kolejnym dzieckiem nie wiedzac co to
> macierzynstwo...
> Roma

:) to akurat jest pewne, tak jak pewne jest to, że jeśli urodzi się
dziewczynka nazwiemy ją tak a nie inaczej. a nawet jeśli zachciałoby mi się
kolejnego dziecka to historia pełna jest przykładów pokazujących, że stara
szkoła mówiąca o tym, że jedna kobieta może mieć tylko dwie cesarki już
dawno się zdezaktualizowała...

pozdrawiam,
iza


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

wyrostek robaczkowy
pytanie do psychiatrow
operacja zatok - Warszawa
więzadło w kolanie
Fenfluramine Hydrochloride

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?

zobacz wszyskie »