« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2009-06-15 12:34:34
Temat: Re: jedzenie mięsa wg nauczyciela ludzkościUżytkownik "ffiona" napisał:
> Z szacunku nie chciałam ich pozbawiać zupełnie nerwów,
> bo jakieś tam są widoczne, np. na blaszce liścia.
No. Wiązki przewodzące. Ale nie impulsy nerwowe bynajmniej.
--
Pozdrawiam - Aicha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2009-06-15 13:38:42
Temat: Re: jedzenie mięsa wg nauczyciela ludzkościffiona pisze:
>
> Użytkownik "jadrys" <C...@y...com> napisał
>>
>> Kto Cię tak uświadomił? Że niby coś nie czuje bólu to już można
>> mordować? A taka jest rzeczywistość życia na ziemi - żeby przeżyć
>> trzeba odebrać inne życie..
>>
> Wegetarianie, hehe.
> Pozdr.
> A,
Zabójcy, co im zrobiła ta biedna sałata. :-D
--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2009-06-15 13:43:54
Temat: Re: jedzenie mięsa wg nauczyciela ludzkości
Użytkownik "Aicha" <b...@t...ja> napisał w wiadomości
news:h15f5v$om1$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "ffiona" napisał:
>
> > Z szacunku nie chciałam ich pozbawiać zupełnie nerwów,
> > bo jakieś tam są widoczne, np. na blaszce liścia.
>
> No. Wiązki przewodzące. Ale nie impulsy nerwowe bynajmniej.
>
> --
> Pozdrawiam - Aicha
Och słoneczniku ty mój! :-))))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2009-06-15 13:52:36
Temat: Re: jedzenie mięsa wg nauczyciela ludzkości
Użytkownik "jadrys" napisał
>>> Kto Cię tak uświadomił? Że niby coś nie czuje bólu to już można
>>> mordować? A taka jest rzeczywistość życia na ziemi - żeby przeżyć
>>> trzeba odebrać inne życie..
>>>
>> Wegetarianie, hehe.
>> Pozdr.
>> A,
>
> Zabójcy, co im zrobiła ta biedna sałata. :-D
>
Toteż im mówiłam, że rośliny "czują", ale oni nie wierzą w to, wolą płakać
nad losem kurczaka. Jak moja mama umarła, jej difenbachia "płakała rzewnymi
łzami" (po brzegach liści ciekły kropelki cieczy), a potem umarła.
Pozdr.
A.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2009-06-15 15:56:25
Temat: Re: jedzenie mięsa wg nauczyciela ludzkościJivanmukta pisze:
> "Zwierzęta cierpią na całym świecie. Również w twoim otoczeniu.
> Również przez ciebie.
> Zastanów się nad twoim odżywianiem. Ludzie stwarzają sobie wiele,
> bardzo wiele negatywnej karmy poprzez swój niewłaściwy sposób
> odżywiania.
> Jedzenie mięsa jest dużym grzechem, jedzenie ryb dużym błędem.
> Niezliczone zwierzęta cierpią z powodu waszego błędnego odżywiania.
> Wielu z was wykorzystuje eksperymenty J.C.Bose'a, który wykazał, że
> również rośliny są reagującymi istotami żywymi, aby usprawiedliwić
> swój niewłaściwy sposób odżywiania.
> Rośliny są oczywiście istotami żywymi. Zwierzęta jednakże wyposażone
> są w system nerwowy oraz dysponują ograniczoną zdolnością do myślenia,
> czego są pozbawione rośliny. Dlatego zwierzęta krzyczą i płaczą kiedy
> są zabijane, rośliny nie.
> Nie porównuj zatem zwierząt z roślinami, ponieważ nie jest to nic
> innego jak błędna logika.
> Zmień raczej swoje odżywianie. Trzymaj się z daleka od mięsa na ile
> jest to możliwe.
> Wówczas uczynisz wiele, bardzo wiele dla poprawy świata."
>
> ("Sai Baba mówi do Zachodu", wydawn. Limbus)
>>> SPIERDALAJ HUJU Z TYMI BREDNIAMI <<<
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2009-06-15 15:57:56
Temat: Re: jedzenie mięsa wg nauczyciela ludzkościIkselka pisze:
> Dnia Mon, 15 Jun 2009 00:11:32 +0200, Ikselka napisał(a):
>
>> Dnia Sun, 14 Jun 2009 23:44:54 +0200, ffiona napisał(a):
>>
>>> Użytkownik "jadrys" napisał
>>>
>>>> Niestety, świat jest tak urządzony że jeden żeby przeżyć musi pożreć
>>>> drugiego.. Rośliny to tak samo żywe stworzenia..
>>> Żywe, ale inaczej... Nie odczuwają prawdopodobnie bólu, bo są wyposażone w
>>> inny układ nerwowy
>> Chyba trochę przesadzasz z tym "układem nerowowym" u roślin :-D
>
> Nerwowym :-) //śpiąca jestem - nogi bolą, napiekłam się dziś i nagotowałam
> po kokardkę...
a jak to zerzrzesz i sie zersasz na żadko to nam napiszesz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2009-06-16 14:08:31
Temat: Re: jedzenie mięsa wg nauczyciela ludzkościDnia Mon, 15 Jun 2009 15:52:36 +0200, ffiona napisał(a):
> Użytkownik "jadrys" napisał
>>>> Kto Cię tak uświadomił? Że niby coś nie czuje bólu to już można
>>>> mordować? A taka jest rzeczywistość życia na ziemi - żeby przeżyć
>>>> trzeba odebrać inne życie..
>>>>
>>> Wegetarianie, hehe.
>>> Pozdr.
>>> A,
>>
>> Zabójcy, co im zrobiła ta biedna sałata. :-D
>>
> Toteż im mówiłam, że rośliny "czują", ale oni nie wierzą w to, wolą płakać
> nad losem kurczaka. Jak moja mama umarła, jej difenbachia "płakała rzewnymi
> łzami" (po brzegach liści ciekły kropelki cieczy), a potem umarła.
> Pozdr.
> A.
Ale pieprzysz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2009-06-16 15:07:43
Temat: Re: jedzenie mięsa wg nauczyciela ludzkości
Użytkownik "Ikselka" napisał
>
> Ale pieprzysz.
Bardzo niemiła jesteś. Chyba dlatego też wszyscy uciekają z tej grupy.
A.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2009-06-17 10:47:54
Temat: Re: jedzenie mięsa wg nauczyciela ludzkościffiona pisze:
>
> Użytkownik "jadrys" napisał
>>>> Kto Cię tak uświadomił? Że niby coś nie czuje bólu to już można
>>>> mordować? A taka jest rzeczywistość życia na ziemi - żeby przeżyć
>>>> trzeba odebrać inne życie..
>>>>
>>> Wegetarianie, hehe.
>>> Pozdr.
>>> A,
>>
>> Zabójcy, co im zrobiła ta biedna sałata. :-D
>>
> Toteż im mówiłam, że rośliny "czują", ale oni nie wierzą w to, wolą
> płakać nad losem kurczaka. Jak moja mama umarła, jej difenbachia
> "płakała rzewnymi łzami" (po brzegach liści ciekły kropelki cieczy), a
> potem umarła.
> Pozdr.
> A.
Coś w tym musi być. Zdarzały się przypadki usychania roślinek domowych
po "zejściu" gospodarza/gospodyni.. I być może wcale nie chodzi w tych
przypadkach o inny sposób pielęgnacji roślin przez nowych właścicieli ..
--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2009-06-17 11:26:06
Temat: Re: jedzenie mięsa wg nauczyciela ludzkościDnia Wed, 17 Jun 2009 12:47:54 +0200, jadrys napisał(a):
> ffiona pisze:
>>
>> Użytkownik "jadrys" napisał
>>>>> Kto Cię tak uświadomił? Że niby coś nie czuje bólu to już można
>>>>> mordować? A taka jest rzeczywistość życia na ziemi - żeby przeżyć
>>>>> trzeba odebrać inne życie..
>>>>>
>>>> Wegetarianie, hehe.
>>>> Pozdr.
>>>> A,
>>>
>>> Zabójcy, co im zrobiła ta biedna sałata. :-D
>>>
>> Toteż im mówiłam, że rośliny "czują", ale oni nie wierzą w to, wolą
>> płakać nad losem kurczaka. Jak moja mama umarła, jej difenbachia
>> "płakała rzewnymi łzami" (po brzegach liści ciekły kropelki cieczy), a
>> potem umarła.
>> Pozdr.
>> A.
>
> Coś w tym musi być. Zdarzały się przypadki usychania roślinek domowych
> po "zejściu" gospodarza/gospodyni.. I być może wcale nie chodzi w tych
> przypadkach o inny sposób pielęgnacji roślin przez nowych właścicieli ..
Nie, nie chodzi o inny. Chodzi o BRAK jakiegokolwiek.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |