Strona główna Grupy pl.soc.rodzina jeszcze dziecko czy juz mlodziez?

Grupy

Szukaj w grupach

 

jeszcze dziecko czy juz mlodziez?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 34


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2002-01-11 21:32:33

Temat: Re: jeszcze dziecko czy juz mlodziez?
Od: "Anyia" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Poczytalam Dorotko, co napisalaś w 1. i kolejnych postach.....

Nic mi nie przychodzi do głowy oprocz pytania, czy ten bunt Twojej starszej
corki nie zaczal sie od pojawienia się na swiecie mlodszej? A moze zamiast
"wspanialej kumpeli" potrzebuje ona "troszke surowej matki"? moze fajnie by
bylo dla niej gdzies wyjechac chocby na weekend tylko z Tobą?

Jak sie cos polepszy, to daj znac na grupe, co zrobiliscie, moze pomozecie
innym..... :-)

powodzenia
anyia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2002-01-12 02:20:30

Temat: Re: jeszcze dziecko czy juz mlodziez?
Od: "Bozena" <b...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ja mam podobne problemy-corka 14,5 lat.Nie jest idealnie,ale jak wyglada
ideal nastolatka?
Pytasz o konkretne pomysly,jak zaradzic w tej twojej sytuacji.
W jednej ksiazce o wychowywaniu dzieci przeczytalam,ze jak juz nic nie
pomaga to trzeba zastosoawac " metode pisania."
Umow sie z corka,niech napisze ci na kartce,o co jej chodzi,co jej sie w
domu nie podoba,co chcialaby zmienic,jakie ma zale i do kogo.
Ty rowniez wypisz co ci sie nie podoba w jej zachowaniu.
A potem porozmawiajcie o tym na spokojnie,moze tez spiszcie na kartce
wnioski.
Raz wyprobowalam to u siebie.Mialam do tego mieszane uczucia,bo wydawalo mi
sie to takie bardzo sztuczne,ale bylam zaskoczona ,ze to dziala.
--------------
A tu ponizej sa takie 3 grosze ode mnie.
Mysle ze twoja corka dobrze wie co jest dobre a co zle,twoje wychowanie na
pewno nie poszlo na marne.Ona chyba cie caly czas prowokuje,chce zwrocic na
siebie uwage.
O seksie z 19 latkiem rozmawiala przez net czy w realu?
Przez net czlowiek mowi o takich rzeczach,ktore "nigdy by mu nie przeszly
przez gardlo":)A jak juz tak sie raz,czy drugi odwazy to i w realu nie ma
tematow tabu:)
Liroy?A sluchalas "Kaliber 44"?:)
Dawniej szokowali Beatlesi,teraz jest inna moda.Zaraz ktos powie,ze jestem
zbyt liberalna...Tez nie cierpie tego rodzaju muzyki,no i tych tekstow,wiec
jak to moja corka puszcza,to chodze po domu i tak pol zartem pol serio za
kazdym razem gderam"o rany,to znowu to".Jakos przeszlo.
Aha,jak przyniosla plyte pozyczona od kolezanki, powiedzialam ,ze chcialabym
posluchac tego zespolu,zobaczyc,czy moze mi tez sie spodoba.Wlaczylam u
siebie w pokoju ,przesluchalam,wyrazilam pozniej swoja opinie,/bo zapytala
mnie o to/,czyli ze to nie dla mnie,nie ten rytm,za duzo wulgaryzmow.
Potem z kolezankami z klasy uczyla sie na pamiec tekstow piosenek,podobalo
im sie ze sa okraszone w tak specyficzny sposob.No a teraz cisza.
Moze ta muzyka i te wulgaryzmy to dla nich jakas ciekawostka,tego w domu
nie maja,poznaja i znudzi im sie to.
A tak juz na koniec.Twoja corka przezywa teraz trudne chwile,jej zycie
zmienia sie bardzo gwaltownie,z wypieszczonego dziecka -jedynaczki w troche
zepchnieta na drugi tor nastolatke z burza hormonow.
Nie dokladajcie jej do tego wszystkiego jeszcze wiecej zmartwien,a pomozcie
jej uporzadkowac ten jej nowy swiat.
Bozena
/ale latwo jest komus radzic:)/



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2002-01-12 11:58:51

Temat: OT Odp: jeszcze dziecko czy juz mlodziez?
Od: "Anyia" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> >Wybacz, Jacku, ale Twoje metody jakos do mnie nie przemawiaja...
> >Pewnie sa dobre dla relacji ojciec-syn, ale imho nie dla matki i
> >corki....
>
> Hm, nie zastanawialem sie nad tym, moze masz racje?
> Uwazam, ze bycie dobrym rodzicem czy opiekunem to kwestia rozsadku
> ale i instynktu. Nie chwalac sie, mysle, ze z roli ojca wywiazuje sie
> niezle. A psychologii uczylem sie tylko dwa semestry.
> Moze i z corka sobie poradze? Jak sie dorobie (prace trwaja) podziele
> sie refleksjami ;^)
> Pozdrowienia
> /Jacek Różański/

Jacku :-)
Pewnie za dwa-trzy lata sama bede sie tu zwracac z pytaniami o syna (na
razie jedynym problemem z nim jest to ze nie chce spac w nocy czasem ;-) ).
Dlatego moja intencją nie bylo obrazenie Ciebie i nawet nie wiesz jak bardzo
się ciesze, ze tak tego nie odebrales :-)))))))))
Daj znac, jak zakonczycie prace nad corka, i powiedz jak to zrobiliscie, bo
sama o corce marze.... :-)]

pozdrawiam cieplo
Anyia (i syn 7 mcy)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2002-01-12 21:11:50

Temat: Re: jeszcze dziecko czy juz mlodziez?
Od: Asiek <j...@n...top.pl> szukaj wiadomości tego autora

Joanna Duszczyńska napisał(a):
>
>> Znam wszystkich Jej kolegow i kolezanki ze szkoly i nie
> tylko....prowadzimy
>> tak zwany dom otwarty, zawsze mogla zapraszac swoich gosci i powiem Ci
>> Joanna - zawsze bylam mamuska hitem ;:)) te dzieciaki naprawde mnie lubia
>> nie staram sie manifestowac swojej przewagi tylko dlatego ze jestem
>> starsza - to dzial na inne dzieci tylko nie na moja corcie ;((
>
> Skąd ja to znam? Ano z mojego domku jak ja miałam lat naście... Czasem nawet
> byłam zazdrosna o to, że moja mama tak się wszystkim podoba, ze wszystkimi
> umie pogadać i że im poświęca czasem więcej czasu niż mnie - swojej własnej
> córce... A może u Ciebie o to chodzi...

Dorota, tak mi się pomyślało w związku z tym, co napisała Joanna:
może zróbcie sobie taki "babski dzień". Na przykład w sobotę rano
zostaw małą z ojcem, a Ty z córą idź: na zakupy (ale takie ciuchowo-
kosmetyczne ;-) potem na lody i do kina, albo basen. I nie moralizuj,
po prostu cieszcie się tym dniem i sobą, rozmawiajcie na różniaste
tematy, ale tak żeby to nie było "trucie" ;-)

--
Pozdrawiam
Asiek
Pisząc do mnie usuń 'kasujto' z adresu

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2002-01-13 16:46:18

Temat: Re: jeszcze dziecko czy juz mlodziez?
Od: k...@k...net (Katarzyna Kulpa) szukaj wiadomości tego autora

On Fri, 11 Jan 2002 14:18:07 +0100, Dorota Gudaniec <a...@a...com.pl> wrote:
: Objawia sie to w przerozny sposob.....wczoraj wybuchla w domu afera, kiedy
: to Polcia na full zaczelea sluchac Li Roya :((....nie chodzi mi o sam rodzaj
: muzyki ani o halas ale jak posluchalam tresci jednej z piosenet to rece mi
: opadly do kolan :(( .Pozwolcie , ze zacytuje refren........( z gory
: przepraszam ale to tylko cytat ) a wiec refren brzi tak : " jebac mi sie
: chce, jebac mi sie chce ......" i tak dalej:((
: Jak okazalismy nasze oburzenie ( plyte pozyczyla od kolezanki :(( ) to nagle
: sie okazalo, ze my jestesmy starzy i niezyciowi , bo przeciez mlodziez
: slucha takiej muzyki, przeklina i to jest zupelnie normalne :(((..

uwaga do wszystkich: przypomnijcie sobie, jak sami byliscie mlodzi. ale tak
szczerze.
uwaga do Doroty: chyba nie warto z powodu jakiegos glupiego tekstu psuc
sobie kontaktu z wlasnym dzieckiem?

kasica
--
"...human beings were only the third most intelligent life form
present on the planet Earth, instead of (as was generally
thought by most independent observers) the second."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2002-01-14 09:46:38

Temat: Re: jeszcze dziecko czy juz mlodziez?
Od: "Mierzwiki" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Hm, nie zastanawialem sie nad tym, moze masz racje?
> Uwazam, ze bycie dobrym rodzicem czy opiekunem to kwestia rozsadku
> ale i instynktu. Nie chwalac sie, mysle, ze z roli ojca wywiazuje sie
> niezle. A psychologii uczylem sie tylko dwa semestry.
> Moze i z corka sobie poradze?

Akurat! Raczej ona poradzi sobie z Toba. Owinie cie wokol najmniejszego
paluszka u nogi a Ty bedziesz tym zachwycony :-)

Pozdrawiam

Aga


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2002-01-14 13:37:21

Temat: Re: jeszcze dziecko czy juz mlodziez?
Od: "Dorota Gudaniec" <a...@a...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Bozenko:)) naprawde bardzo, bardzo Ci dziekuje za te slowa:)0 moze
faktycznie jestem zbyt wymagajaca i musze jej troche popuscic :)) a ta
metoda pisana to jest cos co mi sie bardzo spodobalo :) dotychczas kazalam
Jej pisac cos w rodzaju afirmacji.....typu : musze sie zastanowic nad swoim
postepowaniem i cos sprobuje zrobic.......pisala to po 100 razy.Niestety bez
efektu:)0
Wczoraj , mimo ogolnego szlabanu - pozwolilam Polci pojsc na Orkiestre i
chyba to docenila bo wieczor byl bez pyskowania :))
Mam nadzieje , ze to co teraz w Niej buzuje sie w koncu wyciszy bo wbrew
temu co pisze nie jest to zla dziewczyna.......tylko strasznie walczy
(( Glupio i bez sensu ale i tak Ja kocham ponad wszystko :))
Raz jeszcze dziekuje.....
A co do rozmow o seksie .....Ona rozmawiala z 29 latkiem :(( i to mie
wlasnie bulwersuje, nie tylko Jej postawa ale tego mezczyzny...zwlaszcza, ze
powiedziala mu ile ma lat ( czytalam cala rozmowe w archiwum GG )

Pozdrawiam cieplutko
Dorota
Użytkownik Bozena <b...@i...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a1o6dl$s50$...@n...tpi.pl...
> Ja mam podobne problemy-corka 14,5 lat.Nie jest idealnie,ale jak wyglada
> ideal nastolatka?
> Pytasz o konkretne pomysly,jak zaradzic w tej twojej sytuacji.
> W jednej ksiazce o wychowywaniu dzieci przeczytalam,ze jak juz nic nie
> pomaga to trzeba zastosoawac " metode pisania."
> Umow sie z corka,niech napisze ci na kartce,o co jej chodzi,co jej sie w
> domu nie podoba,co chcialaby zmienic,jakie ma zale i do kogo.
> Ty rowniez wypisz co ci sie nie podoba w jej zachowaniu.
> A potem porozmawiajcie o tym na spokojnie,moze tez spiszcie na kartce
> wnioski.
> Raz wyprobowalam to u siebie.Mialam do tego mieszane uczucia,bo wydawalo
mi
> sie to takie bardzo sztuczne,ale bylam zaskoczona ,ze to dziala.
> --------------
> A tu ponizej sa takie 3 grosze ode mnie.
> Mysle ze twoja corka dobrze wie co jest dobre a co zle,twoje wychowanie na
> pewno nie poszlo na marne.Ona chyba cie caly czas prowokuje,chce zwrocic
na
> siebie uwage.
> O seksie z 19 latkiem rozmawiala przez net czy w realu?
> Przez net czlowiek mowi o takich rzeczach,ktore "nigdy by mu nie przeszly
> przez gardlo":)A jak juz tak sie raz,czy drugi odwazy to i w realu nie ma
> tematow tabu:)
> Liroy?A sluchalas "Kaliber 44"?:)
> Dawniej szokowali Beatlesi,teraz jest inna moda.Zaraz ktos powie,ze jestem
> zbyt liberalna...Tez nie cierpie tego rodzaju muzyki,no i tych
tekstow,wiec
> jak to moja corka puszcza,to chodze po domu i tak pol zartem pol serio za
> kazdym razem gderam"o rany,to znowu to".Jakos przeszlo.
> Aha,jak przyniosla plyte pozyczona od kolezanki, powiedzialam ,ze
chcialabym
> posluchac tego zespolu,zobaczyc,czy moze mi tez sie spodoba.Wlaczylam u
> siebie w pokoju ,przesluchalam,wyrazilam pozniej swoja opinie,/bo zapytala
> mnie o to/,czyli ze to nie dla mnie,nie ten rytm,za duzo wulgaryzmow.
> Potem z kolezankami z klasy uczyla sie na pamiec tekstow
piosenek,podobalo
> im sie ze sa okraszone w tak specyficzny sposob.No a teraz cisza.
> Moze ta muzyka i te wulgaryzmy to dla nich jakas ciekawostka,tego w domu
> nie maja,poznaja i znudzi im sie to.
> A tak juz na koniec.Twoja corka przezywa teraz trudne chwile,jej zycie
> zmienia sie bardzo gwaltownie,z wypieszczonego dziecka -jedynaczki w
troche
> zepchnieta na drugi tor nastolatke z burza hormonow.
> Nie dokladajcie jej do tego wszystkiego jeszcze wiecej zmartwien,a
pomozcie
> jej uporzadkowac ten jej nowy swiat.
> Bozena
> /ale latwo jest komus radzic:)/
>
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2002-01-14 13:42:38

Temat: Re: jeszcze dziecko czy juz mlodziez?
Od: "Dorota Gudaniec" <a...@a...com.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Katarzyna Kulpa <k...@k...net> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:s...@o...slodki.domek...
> On Fri, 11 Jan 2002 14:18:07 +0100, Dorota Gudaniec <a...@a...com.pl>
wrote:
> : Objawia sie to w przerozny sposob.....wczoraj wybuchla w domu afera,
kiedy
> : to Polcia na full zaczelea sluchac Li Roya :((....nie chodzi mi o sam
rodzaj
> : muzyki ani o halas ale jak posluchalam tresci jednej z piosenet to rece
mi
> : opadly do kolan :(( .Pozwolcie , ze zacytuje refren........( z gory
> : przepraszam ale to tylko cytat ) a wiec refren brzi tak : " jebac mi
sie
> : chce, jebac mi sie chce ......" i tak dalej:((
> : Jak okazalismy nasze oburzenie ( plyte pozyczyla od kolezanki :(( ) to
nagle
> : sie okazalo, ze my jestesmy starzy i niezyciowi , bo przeciez mlodziez
> : slucha takiej muzyki, przeklina i to jest zupelnie normalne :(((..
>
> uwaga do wszystkich: przypomnijcie sobie, jak sami byliscie mlodzi. ale
tak
> szczerze.
> uwaga do Doroty: chyba nie warto z powodu jakiegos glupiego tekstu psuc
> sobie kontaktu z wlasnym dzieckiem?

Alez Kasiu.............. to tylko jeden z przykladow :)) wszystkich nie
opisze bo zycia nie starczy na samo czytanie :))
Ale masz racje, trzeba sobie przypomniec jak samemu sie bylo zbuntowanym
malolatem:))
Pa
Dorota
>
> kasica
> --
> "...human beings were only the third most intelligent life form
> present on the planet Earth, instead of (as was generally
> thought by most independent observers) the second."


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2002-01-14 13:47:50

Temat: Re: jeszcze dziecko czy juz mlodziez?
Od: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Dorota Gudaniec" <a...@a...com.pl> napisał w wiadomości
news:a1umju$ojn$1@news.tpi.pl...
> A co do rozmow o seksie .....Ona rozmawiala z 29 latkiem :(( i to mie
> wlasnie bulwersuje, nie tylko Jej postawa ale tego mezczyzny...zwlaszcza,
ze
> powiedziala mu ile ma lat ( czytalam cala rozmowe w archiwum GG )

Czy córka wie, że czytasz zapisy jej rozmów? To coś tak jak otwieranie
cudzych listów... Jeśli nie wie, i się dowie, to będzie gorzej niż źle...
Jeśli już wie, to to jest jedna z przyczyn jej zachowania. Tak mi się
wydaje... Aczkolwiek te rozmowy z 29 latkiem... Hmm...
Polecam artykuł...
http://www.rp.pl/gazeta/wydanie_010814/publicystyka/
publicystyka_a_1.html

--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2002-01-14 14:17:24

Temat: Re: jeszcze dziecko czy juz mlodziez?
Od: "Kasia Samsonowicz" <s...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:a1ungv$g7q$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Dorota Gudaniec" <a...@a...com.pl> napisał w wiadomości
> news:a1umju$ojn$1@news.tpi.pl...
> > A co do rozmow o seksie .....Ona rozmawiala z 29 latkiem :(( i to mie
> > wlasnie bulwersuje, nie tylko Jej postawa ale tego
mezczyzny...zwlaszcza,
> ze
> > powiedziala mu ile ma lat ( czytalam cala rozmowe w archiwum GG )
>
> Czy córka wie, że czytasz zapisy jej rozmów? To coś tak jak otwieranie
> cudzych listów... Jeśli nie wie, i się dowie, to będzie gorzej niż źle...
> Jeśli już wie, to to jest jedna z przyczyn jej zachowania. Tak mi się
> wydaje... Aczkolwiek te rozmowy z 29 latkiem... Hmm...
> Polecam artykuł...
> http://www.rp.pl/gazeta/wydanie_010814/publicystyka/
publicystyka_a_1.html
>
> --
> Joanna
> http://jduszczynska.republika.pl
>
"- Rodzice, którzy kupują dzieciom komputer, powinni kontrolować, co dziecko
robi, z kim nawiązuje kontakty, jakich informacji poszukuje, w jakich
czatach uczestniczy - mówi prof. Godzic. - Nie ma innego sposobu, aby
uchronić dzieci przed zagrożeniami, które niesie ze sobą Internet. "
Joanno to jest cytat z artykułu który poleciłaś!!!!
Chyba bardzo niedokładnie czytałaś skoro zarzucasz Dorocie "szpiegostwo".A
Twoim zdaniem co powinna zrobić?Nie czytać?I może jeszcze doprowadzić do
spotkania i......
Co innego wchodzenie lub nie do łazienki a co innego kontrola na jakie
strony wchodzi moje dziecko lub z jakim zboczeńcem rozmawia nie zdając sobie
z tego sprawy.
Kasia Samsonowicz


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

ksiazeczka ubezpieczeniowa
zameldowanie
HELP - WOJSKO!!! MAM 2 DZIECI (7LAT I 3 TYG.)
Ryczacy wiatraczek
czy wiesz, że dużo wiesz?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »