« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-03-21 23:11:16
Temat: judaszowiecMacie judaszowca?
Jakieś opinie poproszę. Warto to trzymac? Jekie duże rośnie w polskich
warunkach? Kłopotliwe?
Czy po przekwitnieniu to jako tako wygląda czy raczej szpetne?
Pozdrawiam :-)
Janusz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-03-21 23:31:49
Temat: Re: judaszowiecJanusz Czapski napisał(a):
> Macie judaszowca?
> Jakieś opinie poproszę. Warto to trzymac? Jekie duże rośnie w polskich
> warunkach? Kłopotliwe?
> Czy po przekwitnieniu to jako tako wygląda czy raczej szpetne?
> Pozdrawiam :-)
> Janusz
>
>
Mieliśmy :)))
Pierwszą zimę ledwo przeżył, po ubiegłej (łagodnej, bo nawet Callicarpa
i budleje przeżyły bez szwanku) padł. I na tym moja przygoda z tym panem
sie skończyła. Listki ładne ma więc chyba po okersie kwitnienia tez zdobi.
Mam nadzieję, że Piotr grupy nie czyta i nie nadrobi w najbliższym
czasie zaległosci :D
Pozdrawiam
Kaśka
PS
Ale sie dziś tu rozgdałam, chyba wiosna naprawdę idzie :)))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-03-22 01:13:42
Temat: Re: judaszowiecJudaszowce przezywaja zime w Chicago, w stanie Wisconsin a nawet w
stanie Minesota mozna je znalezc. Po prostu ciezko sie przyjmuja ale
jak przezyja pierwsze dwa lata to zazwyczaj nie straszne im srogie
nawet zimy.
Drzewko bardzo ladne zarowno kiedy kwitnie jak i w lecie czy jesienia
kiedy liscie przebarwiaja sie na zolto. Pierwszym drzewem jakie
posadzilem po wybudowaniu domu byl wlasnie Judaszowiec.
Pozdrowienia,
JanuszB
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-03-22 09:00:37
Temat: Re: judaszowiecOn Wed, 22 Mar 2006 00:11:16 +0100, "Janusz Czapski"
<j...@t...pl> wrote:
>Macie judaszowca?
>Jakieś opinie poproszę. Warto to trzymac? Jekie duże rośnie w polskich
>warunkach? Kłopotliwe?
>Czy po przekwitnieniu to jako tako wygląda czy raczej szpetne?
Urzekaja mnie jego liście, podobnie jak niejudaszowca :-)
Zresztą chyba obydwa mnie nie lubią. Niejudaszowca zeżarły od
korzeni mrówki.
Judaszowiec C.canadense jest chyba bardziej mrozoodporny niż
siliquastrum. Wyhodowany z nasion, siedzi mi w gruncie chyba 4
zimę, zobaczymy wiosną czy przeżyje. Przyrosty miał małe, w ub.
roku ładnie poszedł w górę, ale najwyraźniej moja glina mu nie
odpowiada, zdaje się, ze odpowiednia byłaby lżejsza gleba. Chyba
dopadła go jakaś wertycylioza albo cóś, bo latem zwiędły i opadły
mu liście, potem, jesienią z lekka mu się poprawiło. Nie
wyrzuciłam go przez sentyment, ale spodziewam się, że jeśli
przeżyje zimę, w tym roku będzie miał podobne kłopoty.
To samo miałam z jednym sumakiem (R.glabra), dopóki się gada nie
pozbyłam. Żył, ale co roku część krzaka marniała.
Poza tym drobiazgiem to cudne drzewo, na pewno warte uprawy. W
razie co zostanie Ci po którejś zimie słupek, przy którym można
jakieś, tentego, pnącze posadzić...
Pozdrawiam,
Anka :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2006-03-22 13:30:49
Temat: Re: judaszowiecJanusz Czapski wrote:
> Macie judaszowca?
> Jakieś opinie poproszę. Warto to trzymac? Jekie duże rośnie w polskich
> warunkach? Kłopotliwe?
> Czy po przekwitnieniu to jako tako wygląda czy raczej szpetne?
W niepolskich warunkach rośnie bardzo dobrze, mój największy
ma około 6 metrów. Żadnych kłopotów, wygląda zawsze pięknie.
Oczywiśćie judaszowiec kanadyjski.
Pozdrowienia,
Michał
--
Michał Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2006-03-22 13:34:52
Temat: Re: judaszowiecj...@a...com wrote:
> Judaszowce przezywaja zime w Chicago, w stanie Wisconsin a nawet w
> stanie Minesota mozna je znalezc. Po prostu ciezko sie przyjmuja ale
> jak przezyja pierwsze dwa lata to zazwyczaj nie straszne im srogie
> nawet zimy.
> Drzewko bardzo ladne zarowno kiedy kwitnie jak i w lecie czy jesienia
> kiedy liscie przebarwiaja sie na zolto. Pierwszym drzewem jakie
> posadzilem po wybudowaniu domu byl wlasnie Judaszowiec.
I jeszcze raz wypada podkreślić - chodzi o Cercis canadensis,
bo C. siliquastrum może być mniej odporny na mróz.
Pozdrowienia,
Michał
--
Michał Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2006-03-22 13:39:44
Temat: Re: judaszowiecAnna Kowalska wrote:
> Judaszowiec C.canadense jest chyba bardziej mrozoodporny niż
> siliquastrum. Wyhodowany z nasion, siedzi mi w gruncie chyba 4
> zimę, zobaczymy wiosną czy przeżyje. Przyrosty miał małe, w ub.
> roku ładnie poszedł w górę, ale najwyraźniej moja glina mu nie
> odpowiada, zdaje się, ze odpowiednia byłaby lżejsza gleba.
Wspaniale rośnie na glinie. Ale faktycznie dość powoli to robi.
Pozdrowienia,
Michał
--
Michał Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2006-03-22 16:37:24
Temat: Re: judaszowiecMam, kanadyjski, pod Warszawą.
Co roku marznie do gruntu (i w tym będzie podobnie, jak zdążyłem się
zorientować; oby!).
Za to rośnie jak głupi - w zeszłym roku 2m (!), w poprzednim około 1,5.
Właśnie dlatego marznie - prawdopodobnie słabo drewnieje.
Nie wiem za bardzo, jak go tego oduczyć.
Na drugi raz wybrałbym chińskiego.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2006-03-22 17:09:03
Temat: Re: judaszowiec
Użytkownik "warsawyak" <w...@g...pl> napisał w wiadomości
news:3de7.00000197.44217d44@newsgate.onet.pl...
> Mam, kanadyjski, pod Warszawą.
> Co roku marznie do gruntu (i w tym będzie podobnie, jak zdążyłem się
> zorientować; oby!).
> Za to rośnie jak głupi - w zeszłym roku 2m (!), w poprzednim około 1,5.
> Właśnie dlatego marznie - prawdopodobnie słabo drewnieje.
> Nie wiem za bardzo, jak go tego oduczyć.
U mnie nie marznie, przyrosty bardzo przyzwoite. Bardzo suche miejsce -
wydaje mi się, że to dlatego.
Pozdrawiam, Basia.
--
http://tabaza.sapijaszko.net/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2006-03-23 11:05:42
Temat: Re: judaszowiec
Użytkownik "warsawyak" <w...@g...pl> napisał w wiadomości
news:3de7.00000197.44217d44@newsgate.onet.pl...
> Mam, kanadyjski, pod Warszawą.
> Co roku marznie do gruntu (i w tym będzie podobnie, jak zdążyłem się
> zorientować; oby!).
> Za to rośnie jak głupi - w zeszłym roku 2m (!), w poprzednim około
1,5.
> Właśnie dlatego marznie - prawdopodobnie słabo drewnieje.
> Nie wiem za bardzo, jak go tego oduczyć.
Brakuje mu jesienią potasu.
:-)
Pozdrawiam pogodnie
skryba
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |