Strona główna Grupy pl.rec.ogrody kalendarz księżycowy

Grupy

Szukaj w grupach

 

kalendarz księżycowy

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 82


« poprzedni wątek następny wątek »

41. Data: 2005-03-16 11:36:28

Temat: Re: kalendarz księżycowy
Od: "kuleczka" <a...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Sylwia S" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
news:05031601170385@polnews.pl...

> Dodatkowo zbieram efekty własnych błędów-niewiedza- np jarzmianka i
brunnera
>

Hej:) a cos blizej? bo sie mocno przymierzam do brunnery ,a najmniej
kosztownie jest się uczyc na cudzych błędach:)

Pzdr Kuleczka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


42. Data: 2005-03-16 13:16:30

Temat: Re: kalendarz księżycowy
Od: s...@s...pl (Tadeusz Smal) szukaj wiadomości tego autora

Bogda wrote:
> Jednak sądzę, ze kciężyc i jego zmiany ma odziaływanie na wszystko
> co żyje na ziemi.
> pozdrawiam, Bogda

:))
taaa....
mi na pelnie rosna wlosy miedzy palcami
:)))
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


43. Data: 2005-03-16 14:10:07

Temat: Re: kalendarz księżycowy
Od: "Moon" <l...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Uzytkownik "Magdalena Bassett" <m...@o...com> napisal w wiadomosci
news:113fhkv2u392c39@corp.supernews.com...
>
> Nie robi, bo go nie stac! duzo taniej jest byc ekoogicznym farmerem, bo
> nie trzeba wywalac takiej ilosci pieniedzy na chemikalia...pomijajac to
> wszystko, Nash jest czlonkiem Oregon Tilth, najostrzejszej w USA
> organizacji zajmujacej sie zatwierdzaniem ekologicznosci danej farmy.
> Czlonkowie dobrowolnie zgadzaja sie na czeste i nieoczekiwane wizyty
> specjalistow od badania gleby, ktorzy sprawdzaja, czy produkty opatrzone
> ich pieczecia sa w rzeczywistoci uprawiane w warunkach scisle
> przestrzegajacych zasady uprawy ekologicznej.
>

okej, okej...
to powiedz mi jak farmer - farmerowi...

mam hektar pomidorów... nagle... pojawia sie na lisciach i zielonych juz
pomidorach brazowe swinstwo!!! one gnija!!! co robisz?
obserwujesz jak cale pole trafia szlag, trwajac dumnie w eko-transie?

masz pieniadze na to, by zainwestowac tysiace dolarów w sadzonki i nasiona
nie majac _zadnej_ gwarancji, ze jutro nie przyleci maly robaczek, który
zezre caly plon????

come-on! don't pull my leg!!!

moon


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


44. Data: 2005-03-16 14:30:05

Temat: Re: kalendarz księżycowy
Od: "Katarzyna Tkaczyk" <k...@e...com.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Bogda" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
news:d18t9u$chj$1@wejherowo.who.vectranet.pl...
>

>
> Nareszcie trochę fachowej opinii.

Ja przepraszam, zarzucasz Basi Kulesz brak fachowej wiedzy ????

Pozdrawiam
Kaśka




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


45. Data: 2005-03-16 14:37:55

Temat: Re: kalendarz księżycowy
Od: Marta Góra <m...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 16 Mar 2005 00:50:26 +0100, Sylwia S napisał(a):


>>> Szczerze mówiąc marze o tym żeby móc stosować ekologiczną uprawe działki.
>>> może za jakieś 20 lat??
>>
>>
>>A dlaczego za 20 lat?
>>>
>>Pozdrawiam
>>Marta
>>
> Dopiero wtedy może będe miała więcej wolnego czasu ;)))


E tam.
Porzuć chemię i zacznij marzenia realizować już:)

Pozdrawiam
Marte też najmniej 20 lat do emerytury:)






› Pokaż wiadomość z nagłówkami


46. Data: 2005-03-16 14:58:45

Temat: Re: kalendarz księżycowy
Od: "Bogda" <b...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Katarzyna Tkaczyk" <k...@e...com.pl> napisał w wiadomości
news:d19g5u$3ba$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Bogda" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:d18t9u$chj$1@wejherowo.who.vectranet.pl...
> >
>
> >
> > Nareszcie trochę fachowej opinii.
>
> Ja przepraszam, zarzucasz Basi Kulesz brak fachowej wiedzy ????
>
> Pozdrawiam
> Kaśka
>
Pozwolisz Kasiu , że ze względu na dobre stosunki w grupie, na których nie
ukrywam bardzo mi zależy (również z Basią !) pozostawie Twoje pytanie bez
odpowiedzi :-)))
pozdrawiam, Bogda



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


47. Data: 2005-03-16 17:30:07

Temat: Re: kalendarz księżycowy
Od: Magdalena Bassett <m...@o...com> szukaj wiadomości tego autora

Moon wrote:
> okej, okej...
> to powiedz mi jak farmer - farmerowi...
>
> mam hektar pomidorów... nagle... pojawia sie na lisciach i zielonych juz
> pomidorach brazowe swinstwo!!! one gnija!!! co robisz?

A czy w tym miejscu w zeszlym roku nasadziles ogorki? A czy pamietales,
zeby na brzegach posadzic rosliny zwabiajace pozyteczne owady? czy wiesz
co posadzic na tej ziemi jesienia, po pomidorach i co w przyszlym roku
na wiosne? Czy zalatwiles w powiecie, zeby nie sprejowali drogi wzdluz
twojego pola, zeby nie zabic owadow?

> obserwujesz jak cale pole trafia szlag, trwajac dumnie w eko-transie? >
> masz pieniadze na to, by zainwestowac tysiace dolarów w sadzonki i nasiona

nasiona masz swoje, bo sadzisz prawdziwe pomidory, a nie sztucznie
wypielegnowane krzyzowki. Sadzonki masz swoje, bo masz szklarnie, w
ktorej je z wlasnych nasion hodujesz. Chyba pojde i porobie zdjecia,
zeby Ci pokazac, jak ta operacja sie odbywa.

> nie majac _zadnej_ gwarancji, ze jutro nie przyleci maly robaczek, który
> zezre caly plon????

Nie ma tez gwarancji, ze jutro nie wpadniesz pod samochod, a jednak z
domu wychodzisz, prawda?
>
> come-on! don't pull my leg!!!

Naprawde jest Ci trudno w to uwierzyc? Czy nie znasz ludzi, ktorzy
dziwniejsze rzeczy robia dla wiary? Uprawa ekologiczna jest czyms w
rodzaju wiary, czyms w rodzaju zawarcia umowy z konsumentem, ktoremu
zapewnia sie zdrowa i smaczna zywnosc jednoczesnie nie zapewniajac
doskonalosci, jednorakich owocow, czy calkowitego braku owadow.

Uprawy ekologiczne w moim kraju nie polegaja na tym, zeby kogos oszukac
poprzez wieczorne spryskiwanie i udawanie, ze jest sie wolnym od chemii,
a raczej sa prowadzone przez ludzi, ktorzy pasjonuja sie swoim
podejsciem do zycia i sami dokonuja wyboru, zeby zyc i uprawiac
ekologicznie. Nikt im tego wyboru nie narzuca. Zdecydowanie nie jest to
postawa dostarczajaca optymalnych zyskow - od tego sa korporacje
zalewajace nas chemia - jest to raczej postawa filozoficzna, ktorej
farmer trzyma sie z wlasnego wyboru.

Jest to pewne, ze zarobki sa mniejsze, straty wieksze, trzeba sie
gimnastykowac z wprowadzaniem pozytecznych owadow, z rotacja plonow,
itd. Natomiast satysfakcja z dostarczenia zdrowego pozywienia, z tego,
ze dobre restauracje zamawiaja warzywa i owoce o kilka miesiecy naprzod,
z tego, ze w sklepie, na ulicy, wsrod znajomych mozna z podniesiona
glowa stwierdzic, ze nie przyczynia sie do trucia wspolpasazerow na tym
ziemskim pojezdzie - to jest nagroda.

> moon

Ekologicznie
Magdalena Bassett

1. Corn follows winter squash.
2. Potatoes follow corn.
3. Broccoli follows potatoes.
4. Onions, leeks, garlic and shallots (all
alliums) follow broccoli.
5. Head lettuce follows alliums.
6. Spring cut greens follow lettuce.
7. Carrots, parsnips, beets, and a few
herbs follow the cut greens.
8. Spinach and cut lettuce follow the
roots and herbs.
9. Kale, collards, chard, cabbage, cauliflower,
Brussels, and other brassicas follow the
spinach and cut lettuce.
10. Summer squash, cucumbers, melons and peas
follow the mixed brassicas.
11. Beans, tomatoes, eggplant and peppers (mostly
solanums) follow the mixed cucurbits.
12. Fall cut greens follow the solanums and beans.
13. And finally, winter squash follows the fall cut
greens.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


48. Data: 2005-03-16 18:13:42

Temat: Re: kalendarz księżycowy
Od: "Miłka" <m...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Hej:) a cos blizej? bo sie mocno przymierzam do brunnery ,a najmniej
> kosztownie jest się uczyc na cudzych błędach:)
>
> Pzdr Kuleczka

Jeśli ja coś mogę powiedzieć w tym temacie, to uważam że brunery
pstrokate lepiej sądzić w większym cieniu niż te całe zielone. Zazwyczaj
uważa się że pstrokate aby było pstrokate lub bardziej wybarwione należy
wystawiać na większe słońce ... ale to akurat nie w sytuacji tej byliny. Ze
swoja też tak zrobiłam i pierwszy sezon przecierpiała - paliły ją promienie
słońca przefiltrowane nawet przez gęste liście owocowych.

http://fotogalerie.pl/fotka/2533721110993569437

Moja pstrokata rośnie tu gdzie na zdjęciu widoczny jest wiecheć
przekwitającej niezapominajki ... i wyobraźcie sobie że było jej za jasno
!!!

Serdecznie Miłka


PS.: Dwa okrągławe małe listki to brunnera od Mirka (ukłony Wać Pana :-)

Chętnie usłyszę o błędach przedmówcy ;-)))



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


49. Data: 2005-03-16 18:21:38

Temat: Re: kalendarz księżycowy
Od: "Miłka" <m...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Zależy to od wysokości księżyca.Niektórzy nawet mówią,że morze też
> podnosi się.Nie widziałem tego, więc to chyba bzdura.

Drogi Mirku, jak możesz mówić że to bzdura ??!!

Przecież widać kiedy jest przypływ i morze się "podnosi" a kiedy jest
odpływ - opada. Możesz zaobserwować to na plaży, przecież cały czas na morze
działa przyciąganie ziemskie i to podnoszenie nie będzie widoczne w postaci
progu czy uskoku !!!
Ono podnosząc się wchodzi na ląd :-)

Serdecznie Miłka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


50. Data: 2005-03-16 19:16:24

Temat: Re: kalendarz księżycowy
Od: "Moon" <l...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Uzytkownik "Magdalena Bassett" <m...@o...com> napisal w wiadomosci
news:113gr969nmmif6b@corp.supernews.com...
>>
>> come-on! don't pull my leg!!!
>
> Naprawde jest Ci trudno w to uwierzyc? Czy nie znasz ludzi, ktorzy
> dziwniejsze rzeczy robia dla wiary? Uprawa ekologiczna jest czyms w
> rodzaju wiary,

to widze:)


czyms w rodzaju zawarcia umowy z konsumentem,

w to nie wierze:)

ktoremu
> zapewnia sie zdrowa i smaczna zywnosc jednoczesnie nie zapewniajac
> doskonalosci, jednorakich owocow, czy calkowitego braku owadow.
>
> Uprawy ekologiczne w moim kraju nie polegaja na tym, zeby kogos oszukac
> poprzez wieczorne spryskiwanie i udawanie, ze jest sie wolnym od chemii, a
> raczej sa prowadzone przez ludzi, ktorzy pasjonuja sie swoim podejsciem do
> zycia i sami dokonuja wyboru, zeby zyc i uprawiac ekologicznie.

ja ci mówie, jako osoba z ogródkiem i jako osoba, która mysli rozsadnie.
nie osiagniesz, na przyklad na mojej dzialce, ni jednego pomidora ani
ogórka, który nie zdechnie na maczniaka, czy jakas inna zaraze przed czasem
zbioru BEZ stosowania chemii, a czasem nawet i z chemia. Moge sadzic na
glebie rózne rosliny, odspiewac mantre, i trzymac mocno kciuki. To jednak za
malo.
I nawet nie wierze, ze gdzies w Polsce jeszcze mozliwe. Tak sie wszystkie
zarazy rozpowszechnily, ze nawet juz zarzucilem sianie, sadzenie
czegokolwiek, wszystko zostaje porazone, zezarte itp, przez szkodniki.
Ale mnie nie zalezy. ja sadze dla przyjemnosci.
Natomiast niezbyt wierze w czlowieka, który obsial kilka hektarów, i pozwoli
na to zeby wszystko trafil szlag w imie "pewnej umowy z konsumentem".
To byloby nawet lepsze niz religia!

moon


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 9


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Jest wiosna!!!
liliowce - gdzie ?
Filozofa trudnosci z hiacyntem
len wiekokwiatowy
Jak zostac dzialkowcem - realia

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »