« poprzedni wątek | następny wątek » |
41. Data: 2006-01-28 14:57:57
Temat: Re: karmnik ościsty
Użytkownik "Marta Góra" <m...@m...pl> napisał w wiadomości
news:1dhhdtavy9krw$.4zcc4h0mks8j.dlg@40tude.net...
>
> Ja niestety mam dla nich za dobrą glebę, wyciagają się i wykładają - nie
> wygląda to dobrze.
> Kiedyś wymarzyłam sobie na suchym i jałowym miejscu taką alternatywę dla
> trawnika z roślin skalnych, wiosną jeszcze owszem wygląda ciekawie jak to
> kwitnie, ale potem jak siedem nieszczęść.
A jak to grabić z liści??
Po drzewem mam posadzone Tojeść rozesłaną,
mocno się ukorzenia i można grabić,
(trochę się jej wyrywa .ale to nawet dobrze jej robi,wiosną pięknie odbija)
znosi też teptanie,
ładna kwitnąca ,jak i nie:-)
Pozdrawiam TeresaR
> http://tabaza.sapijaszko.net/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
42. Data: 2006-01-28 15:44:22
Temat: Re: karmnik ościstyDnia Sat, 28 Jan 2006 15:57:57 +0100, Teresa napisał(a):
>> Ja niestety mam dla nich za dobrą glebę, wyciagają się i wykładają - nie
>> wygląda to dobrze.
>> Kiedyś wymarzyłam sobie na suchym i jałowym miejscu taką alternatywę dla
>> trawnika z roślin skalnych, wiosną jeszcze owszem wygląda ciekawie jak to
>> kwitnie, ale potem jak siedem nieszczęść.
>
>
> A jak to grabić z liści??
> Po drzewem mam posadzone Tojeść rozesłaną,
> mocno się ukorzenia i można grabić,
> (trochę się jej wyrywa .ale to nawet dobrze jej robi,wiosną pięknie odbija)
> znosi też teptanie,
> ładna kwitnąca ,jak i nie:-)
Mam taką rabatę, bardzo długą i wąską pod lasem sąsiada - sporo okrywowych
cieniolubnych. Oprócz bylin prawie same krzewy liściaste. Niczego nie
grabię, zostawiam. Takoż samo cienkie gałązki, które jesienią podczas
wiatrów spadną na rabaty.Czasem jak mi sie zdarza pielić to przekopię
wiosną liście z ziemią, sypnę piasku i tyle. Ziemia tam jest ciężka,
gliniasta, ciągle wilgotna.
Jedyne liście jakie zbieram to z trawnika i delikatnieszych roślin wybieram
liscie z orzecha jeśli wiatr je tam naniesie. A czasem jak już nie mam sił
zgrabiać z trawnika to ladują na rabatach.
Tych liści jest u mnie naprawdę dużo, sporo starych owocowych drzew, las
sąsiada no i moja młódź zaczyna powoli zrzucać coraz więcej.
Pozdrawiam
Marta
--
http://tabaza.sapijaszko.net/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |