Strona główna Grupy pl.rec.ogrody katastrofalny atak galasów...

Grupy

Szukaj w grupach

 

katastrofalny atak galasów...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 8


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2008-05-26 09:35:12

Temat: katastrofalny atak galasów...
Od: "gustaw h." <n...@n...nocom> szukaj wiadomości tego autora

wczoraj znalazłem na rancho świerk w nieprawdopodobny sposób pokryty
galasami. wiem, że z tego wylęga się jakieś paskudztwo, ktore atakuje inne
rośliny.

ten świerk był dość biedny, kilka zim temu przemarzł i w tym roku
wypuścił mnóstwo nowych odrostów. niemal wszystkie są pokryte galasami.
obcinając je, musiałbym obciąć ponad 80% młodych pędów. podlałem świerk
confidorem, spryskałem promenalem (?) i czekam. czy jest szansa, że to
wystarczy? co stanie się z galasami potraktowanymi w ten sposób?

czy mimo wszystko obcięcie galasów jest niezbędne? wówczas równałoby się
to z wyrokiem śmierci na to drzewko.

w jakim stężeniu najlepiej stosować confidor przy podlewaniu nim drzewka?
i jaka ilość wody jest niezbędna? drzewko ma około 2,5 metra wysokości.

g

--
OPERA for Mac OSX :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2008-05-26 12:04:38

Temat: Re: katastrofalny atak galasów...
Od: "Basia Kulesz" <b...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "gustaw h." <n...@n...nocom> napisał w wiadomości
news:op.ubq8wyi1oou3li@adn-05.local...

> czy mimo wszystko obcięcie galasów jest niezbędne? wówczas równałoby się
> to z wyrokiem śmierci na to drzewko.
>
> w jakim stężeniu najlepiej stosować confidor przy podlewaniu nim drzewka?
> i jaka ilość wody jest niezbędna? drzewko ma około 2,5 metra wysokości.

Przy 2,5 m możesz wleźć na drabinę i oberwać galasy ręcznie, nie obcinając
przyrostów. Poza tym o ile pamiętam, to na ochojniki stosowało się raczej
Fastac lub Decis.

Pozdrawiam, Basia.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2008-05-26 12:15:02

Temat: Re: katastrofalny atak galasów...
Od: "Panslavista" <p...@h...com> szukaj wiadomości tego autora


"Basia Kulesz" <b...@i...pl> wrote in message
news:g1e9eh$og5$1@nemesis.news.neostrada.pl...

Jest dobry Mospilan


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2008-05-26 12:19:21

Temat: Re: katastrofalny atak galasów...
Od: "Gustaw H." <n...@n...no.com> szukaj wiadomości tego autora

On Mon, 26 May 2008 14:04:38 +0200, Basia Kulesz <b...@i...pl>
wrote:

>
> Użytkownik "gustaw h." <n...@n...nocom> napisał w wiadomości
> news:op.ubq8wyi1oou3li@adn-05.local...
>
>> czy mimo wszystko obcięcie galasów jest niezbędne? wówczas równałoby się
>> to z wyrokiem śmierci na to drzewko.
>>
>> w jakim stężeniu najlepiej stosować confidor przy podlewaniu nim
>> drzewka?
>> i jaka ilość wody jest niezbędna? drzewko ma około 2,5 metra wysokości.
>
> Przy 2,5 m możesz wleźć na drabinę i oberwać galasy ręcznie, nie
> obcinając
> przyrostów.

wszystkie galasy są u nasady młodych przyrostów. nie da się ich usunąć,
nie odrywając tych ostatnich. próbowałem.

g

--
OPERA for MAC OSX.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2008-05-26 13:54:01

Temat: Re: katastrofalny atak galasów...
Od: "Basia Kulesz" <b...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Gustaw H." <n...@n...no.com> napisał w wiadomości
news:op.ubrgijwtyw0j18@adn-03.local...

>
> wszystkie galasy są u nasady młodych przyrostów. nie da się ich usunąć,
> nie odrywając tych ostatnich. próbowałem.

Hm, a ruchu postępowo-obrotowego przy odrywaniu próbowałeś?

Pozdrawiam, Basia.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2008-05-26 14:01:24

Temat: Re: katastrofalny atak galasów...
Od: "gustaw h." <n...@n...nocom> szukaj wiadomości tego autora

On Mon, 26 May 2008 15:54:01 +0200, Basia Kulesz <b...@i...pl>
wrote:

>
> Użytkownik "Gustaw H." <n...@n...no.com> napisał w wiadomości
> news:op.ubrgijwtyw0j18@adn-03.local...
>
>>
>> wszystkie galasy są u nasady młodych przyrostów. nie da się ich usunąć,
>> nie odrywając tych ostatnich. próbowałem.
>
> Hm, a ruchu postępowo-obrotowego przy odrywaniu próbowałeś?

basia, ale jak oderwiesz sam galas będący u nasady pędu WOKÓŁ tego pędu...
to tak, jakby te pędy były po prostu spuchnięte u nasady. tak siak czy
owak: w grę wchodzi tutaj tylko chemia albo usunięcie całego drzewka,
czego chciałbym uniknąć.

g

--
OPERA for Mac OSX :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2008-05-26 14:17:02

Temat: Re: katastrofalny atak galasów...
Od: Crimson <r...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

gustaw h. pisze:
> wczoraj znalazłem na rancho świerk w nieprawdopodobny sposób pokryty
> galasami. wiem, że z tego wylęga się jakieś paskudztwo, ktore atakuje
> inne rośliny.

Confidor, stosujemy prze podlewanie
co ułatwia zwalczanie szkodników na większych drzewach
także w postaci oprysku. Confidor wnika w roślinę chroniąc
ją przed galasami, czerwcami, mszycami i wciornastkami.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2008-05-27 10:39:13

Temat: Re: katastrofalny atak galasów...
Od: "Basia Kulesz" <b...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "gustaw h." <n...@n...nocom> napisał w wiadomości
news:op.ubrk8npdoou3li@adn-05.local...

> basia, ale jak oderwiesz sam galas będący u nasady pędu WOKÓŁ tego pędu...
> to tak, jakby te pędy były po prostu spuchnięte u nasady. tak siak czy
> owak: w grę wchodzi tutaj tylko chemia albo usunięcie całego drzewka,
> czego chciałbym uniknąć.

U mnie większość galasów jednak nie obejmuje całego pędu :( To tylko chemia
pozostaje.

Pozdrawiam, Basia.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Olej do impregnacji potrzebny - Poznań i okolice
Chory pieris japonski
Może ktoś widział może ktoś wie.
DESZCZU...
Co to za chwast i jak go zwalczyć?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Zmierzch kreta?
Sternbergia lutea
Pomarańcza w doniczce
dracena
Test

zobacz wszyskie »