« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-04-30 19:48:36
Temat: kielkujaca cebula
czesc.
tak sobie mysle... kielkujacych ziemniakow nie mozna jesc, bo sa
rakotworcze. a cebula? chyba mozna. skoro szczypiorek z kielkujacej cebuli
sie je to cebule chyba tez, nie?
i przy okazji: cebula poczula wiosne (trudno bylo dzis nie poczuc ;) i mi
kielkuje pomimo ze jest w lodowce. macie na to jakies sposoby?
pozdr.
pat
--
Puszatkowo http://www.puszatkowo.prv.pl
PuszKKKa http://puszkkka.spinacz.pl
SPINACZ http://www.spinacz.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-05-01 01:17:04
Temat: Re: kielkujaca cebulaPatrycja Kazala <k...@m...pw.edu.pl> wrote:
>
>czesc.
>tak sobie mysle... kielkujacych ziemniakow nie mozna jesc, bo sa
>rakotworcze. a cebula? chyba mozna. skoro szczypiorek z kielkujacej cebuli
>sie je to cebule chyba tez, nie?
Nie przesadzajmy z tym, ze nie mozna. Trzeba je tylko gleboko obrac,
wzglednie dokladnie powybierac tzw. oczy.
Pozdrawiam.
Lechu
--
_ _
| | ___ ___| |__ _ _ Leszek(Lechu) Marmon
| | / _ \/ __| '_ \| | | | l...@S...PRECZ.ii.uj.edu.pl
| |__| __/ (__| | | | |_| | http://www.ii.uj.edu.pl/~lechu
|_____\___|\___|_| |_|\__,_| ICQ UIN: 59825820
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-05-01 01:48:56
Temat: Re: kielkujaca cebula
"Patrycja Kazala" <k...@m...pw.edu.pl> wrote in message
news:3AEDC194.4B905ABF@mikrus.pw.edu.pl...
>
> czesc.
> tak sobie mysle... kielkujacych ziemniakow nie mozna jesc, bo sa
> rakotworcze. a cebula? chyba mozna. skoro szczypiorek z kielkujacej cebuli
> sie je to cebule chyba tez, nie?
>
Z takiej kielkujacej cebuli niewiele zostaje do jedzenia.
Przewaznie robi sie jakas waciana. Ewentualnie szczypiorek mozna
zjesc :))
> i przy okazji: cebula poczula wiosne (trudno bylo dzis nie poczuc ;) i mi
> kielkuje pomimo ze jest w lodowce. macie na to jakies sposoby?
>
Kupuj w mniejszych ilosciach poprostu :))
pozdrawiam Ania
> pozdr.
> pat
> --
> Puszatkowo http://www.puszatkowo.prv.pl
> PuszKKKa http://puszkkka.spinacz.pl
> SPINACZ http://www.spinacz.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-05-01 04:08:39
Temat: Re: kielkujaca cebula
> > tak sobie mysle... kielkujacych ziemniakow nie mozna jesc, bo sa
> > rakotworcze. a cebula? chyba mozna. skoro szczypiorek z kielkujacej cebuli
> > sie je to cebule chyba tez, nie?
Babcia Mania twierdzila, ze kielkujaca cebula do niczego, bo traci smak
i nie zawiera w sobie tych wartosci odzywczych, ktore ma swieza. Ja
wyrzucam kielkujaca cebule (rzadkosc w moim domu - zupa cebulowa jest tu
dosc popularna) jak rowniez kielkujace kartofle.
IMHO
Magdalena Bassett
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-05-01 06:47:44
Temat: Re: kielkujaca cebulaPatrycja Kazala <k...@m...pw.edu.pl> wrote:
> czesc.
> tak sobie mysle... kielkujacych ziemniakow nie mozna jesc, bo sa
> rakotworcze. a cebula? chyba mozna. skoro szczypiorek z kielkujacej cebuli
> sie je to cebule chyba tez, nie?
>
> i przy okazji: cebula poczula wiosne (trudno bylo dzis nie poczuc ;) i mi
> kielkuje pomimo ze jest w lodowce. macie na to jakies sposoby?
Kieluja nasiona, np. rzezuchy na wilgotnym podlozu. Bulwy ziemniaczane
i cebule to nie nasiona, tylko podziemnie pedy, nie kielkuja wiec, tylko
wypuszczaja mlode pedy przy czym to zjawisko wyglada zupelnie inaczej w
bulwach i cebulach. Tak przynajmiej pamietam z podstawowki.
Sadze, ze cebuke puszcajaca pedy mozna spokojnie jesc, ale chyba nie
jest zbyt smaczna.
Wladyslaw
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-05-01 07:29:49
Temat: Re: kielkujaca cebula"Leszek(Lechu) Marmon" wrote:
> >tak sobie mysle... kielkujacych ziemniakow nie mozna jesc, bo sa
> >rakotworcze. a cebula? chyba mozna. skoro szczypiorek z kielkujacej cebuli
> >sie je to cebule chyba tez, nie?
>
> Nie przesadzajmy z tym, ze nie mozna. Trzeba je tylko gleboko obrac,
> wzglednie dokladnie powybierac tzw. oczy.
tzn. ze substancje raktworcze znajduja sie tylko w okolicach oczek, a nie
jednolicie w calym ziemniaku???????
pat
--
Puszatkowo http://www.puszatkowo.prv.pl
PuszKKKa http://puszkkka.spinacz.pl
SPINACZ http://www.spinacz.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-05-01 07:32:55
Temat: Re: kielkujaca cebulaMagdalena Bassett wrote:
> Babcia Mania twierdzila, ze kielkujaca cebula do niczego, bo traci smak
> i nie zawiera w sobie tych wartosci odzywczych, ktore ma swieza. Ja
> wyrzucam kielkujaca cebule (rzadkosc w moim domu - zupa cebulowa jest tu
> dosc popularna) jak rowniez kielkujace kartofle.
ale ona ma dopiero malenki szczypiorek, taki do 1 cm :)
jeszcze jest twarda. no i chyba dobra.
pozniej faktycznie robi sie wata i wyrzucam.
ostatnio wata mi sie zrobila nawet z cebuli, ktora nie zaczela kielkowac
...
co do rady ani, zeby kupowac mniejsze ilosci: to jeszcze zimowe
przyzwyczajenia :)
poza tym wyjechalam, a ta wredna cebula odrazu wykorzystala to i
zakielkowala ;)
pozdr. serdecznie
pat
--
Puszatkowo http://www.puszatkowo.prv.pl
PuszKKKa http://puszkkka.spinacz.pl
SPINACZ http://www.spinacz.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-05-01 07:34:40
Temat: Re: kielkujaca cebulaWladyslaw Los wrote:
> Kieluja nasiona, np. rzezuchy na wilgotnym podlozu. Bulwy ziemniaczane
> i cebule to nie nasiona, tylko podziemnie pedy, nie kielkuja wiec, tylko
> wypuszczaja mlode pedy przy czym to zjawisko wyglada zupelnie inaczej w
> bulwach i cebulach. Tak przynajmiej pamietam z podstawowki.
emm.. zdaje sie ze masz racje :)
jak widac mam braki w terminologii ;)
ale czy potocznie sie tak ie mowi? staram sie przypomniec i nie jestem
pewna... moja babcia chyba tak mowi. tzn. ze ziemniaki kielkuja...
pozdr.
pat
--
Puszatkowo http://www.puszatkowo.prv.pl
PuszKKKa http://puszkkka.spinacz.pl
SPINACZ http://www.spinacz.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-05-01 20:16:18
Temat: Re: kielkujaca cebulaPatrycja Kazala <k...@m...pw.edu.pl> wrote:
>
>tzn. ze substancje raktworcze znajduja sie tylko w okolicach oczek, a nie
>jednolicie w calym ziemniaku???????
>
Z tego co wiem to tak ale moze niech sie wypowie ktos jeszcze.
Pozdrawiam.
Lechu
--
_ _
| | ___ ___| |__ _ _ Leszek(Lechu) Marmon
| | / _ \/ __| '_ \| | | | l...@S...PRECZ.ii.uj.edu.pl
| |__| __/ (__| | | | |_| | http://www.ii.uj.edu.pl/~lechu
|_____\___|\___|_| |_|\__,_| ICQ UIN: 59825820
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-05-01 20:16:19
Temat: Re: kielkujaca cebula"Ania Derejski" <a...@v...ca> wrote:
>Z takiej kielkujacej cebuli niewiele zostaje do jedzenia.
>Przewaznie robi sie jakas waciana. Ewentualnie szczypiorek mozna
>zjesc :))
Zalezy na ile pozwoli sie jej wyrosnac. Ja uzywam jeszcze cebuli z 2-3cm
kielkami i wcale nie jest waciana. Jest wlasciwie normalna ale czasem bywa
podgnita i oczywiscie wowczas idzie do smieci.
>Kupuj w mniejszych ilosciach poprostu :))
>
Na wiostne to chyba nie pomoze. Przynajmniej z moich obserwacji wynika, ze
cebula na wiosne po prostu dostaje kota i wcale nie trzeba jej kupic wiele
aby wyrosla zanim sie ja zuzyje (a uzywam cebuli sporo).
Pozdrawiam.
Lechu
--
_ _
| | ___ ___| |__ _ _ Leszek(Lechu) Marmon
| | / _ \/ __| '_ \| | | | l...@S...PRECZ.ii.uj.edu.pl
| |__| __/ (__| | | | |_| | http://www.ii.uj.edu.pl/~lechu
|_____\___|\___|_| |_|\__,_| ICQ UIN: 59825820
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |