| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2004-03-18 21:31:44
Temat: Odp: klon. Jest: krokusy
Użytkownik Jerzy Wierzchnicki <j...@p...onet.pl> w
wiadomości do grup dyskusyjnych napisał:c3d3l1$n0m$...@a...news.tpi.pl...
> > Ewa niepocieszona
> >
>
> A ja niestety moge to policzyc za jeden post ;-)))
> Statystyczny Jurek
Dlaczego? Skoro Ewa jest nie pocieszona potrójnie???
Pozdrawiam :-)
Janusz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2004-03-18 22:19:16
Temat: Re: klon jesionolistny i gąsiennice"Mariola Ratajczak" <m...@n...pl> writes:
> Oglądałam dzisiaj rośliny w moim ogrodzie i zauważyłam, że na klonie
> u podstawy pnia odszedł płat kory, a pod nim zaroiło się od małych
> gąsiennic (koloru biało-pomarańczowego). Czy ktoś może mi poradzić
> co z tym fantem zrobić?
Gąsiennice zebrać (można zmyć je wodą) i przenieść w inne
miejsce. Korą się nie przejmować zbytnio.
Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Pewien Kozak, co żył nad Donbasem,
Tłukł w kopalni bryły węgla kutasem.
Ciągle zbierał medale,
Jako gieroj, cóż, ale
To narzędzie zmarnował przed czasem.
(C) Maciej Słomczyński
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2004-03-19 09:16:36
Temat: Re: klon. Jest: krokusy
Użytkownik "Katarzyna Tkaczyk" <k...@e...com.pl> napisał w
wiadomości news:c3d4vv$eso$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Może pocieszy Ciebie fakt, ze ta palma bardzo szybko jaśnieje i robi
się
> fioletowa? :)
Nie, bo zanim zjaśnieje, to otwierają się już następne wiosenne cuda.
A na te pierwsze to się czeka najbardziej i zagląda co chwilę, czy już
się otworzyły.
Za to trochę mnie pocieszyło zakwitnięcie trzech innych, kremowych,
których w zeszłym roku w tym miejscu nie było i myślałam, że coś je
zeżarło na dobre :)
Pozdrawiam
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2004-03-19 09:20:42
Temat: Re: klon. Jest: krokusy
Użytkownik "Janusz Czapski" <j...@t...pl> napisał w
wiadomości news:c3d4iu$s7d$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > A ja niestety moge to policzyc za jeden post ;-)))
> > Statystyczny Jurek
całe szczęście, bo nie zamierzam rywalizować z Niekwestionowanym :)))
> Dlaczego? Skoro Ewa jest nie pocieszona potrójnie???
niepocieszona x 10, bo tyle było cebulek ;-)
A poważnie to sorry za zaśmiecanie grupy i za głupią maszynę, która
pokazała, że niewysłane, a wysłała 3x. :(
Pozdrawiam
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2004-03-19 10:01:00
Temat: Re: klon. Jest: krokusy> > > Prince Claus
> >
> > Taaakie miały być... Takie...
> > Te z czarną plamą, co to się okazały bladofiolecikowe.
> > Buuuuu....
> >
> > Pozdrawiam
> > Ewa niepocieszona
> >
> Może pocieszy Ciebie fakt, ze ta palma bardzo szybko jaśnieje i robi się
> fioletowa? :)
>
a poza tym, jak otwierają sie do słońca to tej plamy w ogóle nie widać bo
jest pod spodem i wyglądają na całkiem białe. Ale i tak są piękne :-).
Kupiłam je w Przedsiębiorstwie Nasiennictwa Ogrodniczego i Szkółkarstwa w
Ożarowie Mazowieckim. Oto witryna www.pnos.com.pl
Niestety w ofercie internetowej ich nie ma. Z tym, że wielu innych roślin
również nie ma a w sklepie są i odwrotnie.
pozdrawiam,
Mariola R.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2004-03-19 10:05:12
Temat: Re: klon jesionolistny i gąsiennice
>
> Gąsiennice zebrać (można zmyć je wodą) i przenieść w inne
> miejsce. Korą się nie przejmować zbytnio.
Jak miło, że ktoś odpowiedział na pytanie tytułowe a nie na dygresję :-)
Wczoraj w pierwszym odruchu zrzuciłam gąsiennice z pnia, ale nie przenosiłam
ich w inne miejsce ani nie też nie zgładziłam więc pewnie wrócą. A pień bez
kory potraktowałam Funabenem (jako uszkoszony). Nie wiem czy to coś pomoże,
ale na pewno nie zaszkodzi.
pozdrawiam,
Mariola R.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |