« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2004-07-11 07:02:33
Temat: Re: klon palmowy
Użytkownik "Dirko" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ccpog6$n3a$1@korweta.task.gda.pl...
> Hejka. No cóż wszak insektycydy są truciznami. Nie musisz się
> ograniczac tylko do ziemiórek w swoich eksperymentach. Może uda Ci się
> otruć coś większego. :-(
> Niezła metoda: pryskać nie wiedząc co tym, co pod reką. :-(
> Pozdrawiam ekologicznie Ja...cki
To moze mi powiedz co jeszcze cennego siedzialo w tych korzeniach co
zabilam, bo narazie wyglada mi na to, ze sie poprostu czepiasz.
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2004-07-11 08:14:09
Temat: Re: klon palmowyTeraz tojuz sam nie wiem co mam robic, moze wykopac i sie przyjżeć
korzeniom?(robaki), ewentualnie inne stanowisko? (choć w pobiliżu są duże
drzewa dające jednak półcień, więc z tym spaleniem Słońcem może jednak nie
jest tak na pewno. Może jeszcze użyźnić ziemię jak razi hehehe :). Klonik
posadziłem wiosną ub. roku i najbardzie bałem się 1 zimy, a tu masz ci los,
marnieje w środku lata!.
Ponoć plącza też chorują. U sąsiada na ścianie bluszcz w tym roku to 1/4
tego co mial w roku obiegłym?
Nienajlepszy cos ten rok...
Pozdrawiam,
Włodek
PS. A może to tylko tak w Wielkopolsce????
I jeszcze jedno. Czytam miesięczniki ogrodowe, planuje rabatę, a jak
przyjdzie gdzies kupić te rośliny, to patrzą na mnie jakbym spadł z
Ksieżyca:))
Użytkownik "Tadeusz Smal" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
news:002601c46652$a8e26fe0$8d861b53@smal9k1kzfv9ki..
.
>
> ----- Original Message -----
> From: "wlodek" <m...@w...pl>
> To: <p...@n...pl>
> Sent: Saturday, July 10, 2004 9:12 AM
> Subject: klon palmowy
>
>
> > Drzewko rośnie na wschodniej stronie, tak więc sloneczne przedpołudnie,
> > nawet do 15, potem cień.
> > Ziemia gliniasta, ale przy wsadzeniu drzewka wzbogacona ziemią
ogrodniczą
> i
> > torfem.
> > Jeśli muszki, jakim środkiem najlepiej podlać?
> >
> > Włodek
> :)
> wedlug swoich doswiadczen
> kupiles najprawdopodobniej wypedzona w szklarni sadzonke
> ktora prawdziwe slonce zobaczyla dopiero u Ciebie
> :)
> pochadzac najprawdopodobniej z Holandii
> byla wyprowadzona na podlozu z wlokien kokosowych
> i takie roslinki maja dodatkowo trudnosci aklimatyzacyjne
> :)
> glina ktora masz
> tez jest takim sobie podlozem
> dobrze ze troche ja rozluzniles ziemia ogrodowa
> ktora zawiera duzo prochnicy
> :)
> u siebie tez mam gline
> wsadzajac jakies bardziej cenne drzewko czy krzew
> kopie pod nie dol na kilka taczek wymieniajac ziemie
> :)
> najczesciej musze to robic recznie
> ale np wiosna tego roku z mysla o gaju bambusowym
> i cenniejszych trawach ozdobnych
> wymienilem ladowarka gline momentami na metr gleboko
> :)
> przed zasypaniem ziemia ogrodowa ulozylem na dnie tej niecki drenaz
> z odprowadzeniem wody do stawu
> :))))))))
> z pozdrowieniami i usmiechami
> _hehehe
>
>
> --
> Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2004-07-11 08:37:20
Temat: Re: klon palmowyW wiadomości news:ccqolu$kq8$1@news.onet.pl magda <mag-l@spam_wp.pl>
napisał(a):
>
> To moze mi powiedz co jeszcze cennego siedzialo w tych korzeniach co
> zabilam, bo narazie wyglada mi na to, ze sie poprostu czepiasz.
> Magda
Hejka. Moja reakcja wynikła z Twojej ignorancji (czarne muszki
(mszyce?)). Ale masz rację, czepiam się. To się już nie powtórzy.
Pozdrawiam alchemicznie Ja...cki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2004-07-11 08:48:18
Temat: Re: klon palmowyW wiadomości news:ccqsto$kud$1@atlantis.news.tpi.pl wlodek
<m...@w...pl> napisał(a):
>
> I jeszcze jedno. Czytam miesięczniki ogrodowe, planuje rabatę, a jak
> przyjdzie gdzies kupić te rośliny, to patrzą na mnie jakbym spadł z
> Ksieżyca:))
>
Hejka. Ograniczenia czynią mistrzem. :-) Twórz z tego, co dostępne.
:-) I jeszcze prośba: tnij posty i odpowiadaj pod cytatami lub pisz w
wątku "Rekord długości" :-)
Pozdrawiam bezgranicznie Ja...cki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2004-07-12 16:55:50
Temat: Re: klon palmowy"wlodek" <m...@w...pl> writes:
> Klonik posadziłem wiosną ub. roku i najbardzie bałem się 1 zimy, a
> tu masz ci los, marnieje w środku lata!.
Na mój gust słońce i wiatr. I mała wilgotność powietrza. Jeśli możesz,
osłoń je w jakiś sposób od dwu pierwszych czynników, np. cieniówką,
matą, dużymi drzewami.
Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Pewnego Julka, co mieszka w Łodzi,
Przeciwna płeć niewiele obchodzi.
On skreśla kobiety:
Dziewice, kokiety.
Bo podniecają go - chłopcy młodzi.
(C) Piotr Chytry
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2004-07-13 18:35:46
Temat: Re: klon palmowyWitam,
Dziekuję wszystkim za rady.
Podjąłem decyzję i dzisiaj wykopałem mój klonik. Przesadzę go w inne
miejsce. Nie mniej przyjrzałem się korzeniom i jest jakieś robactwo i żółte
jajeczka. Wsadziłem bryłę korzeniowa do roztworu środka owadobójczego
TELSTAR, tak do rana, a jutro wsadzę w nowe miejsce. Trzymajcie kciuki:)
Pozdrawiam,
Włodek
Użytkownik "Grzegorz Sapijaszko" <g...@s...net> napisał w
wiadomości news:m2eknhdv1l.fsf@sapijaszko.net...
> "wlodek" <m...@w...pl> writes:
>
> > Klonik posadziłem wiosną ub. roku i najbardzie bałem się 1 zimy, a
> > tu masz ci los, marnieje w środku lata!.
>
> Na mój gust słońce i wiatr. I mała wilgotność powietrza. Jeśli możesz,
> osłoń je w jakiś sposób od dwu pierwszych czynników, np. cieniówką,
> matą, dużymi drzewami.
>
> Pozdrawiam,
> Grzesiek
> --
> Pewnego Julka, co mieszka w Łodzi,
> Przeciwna płeć niewiele obchodzi.
> On skreśla kobiety:
> Dziewice, kokiety.
> Bo podniecają go - chłopcy młodzi.
> (C) Piotr Chytry
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2004-07-13 18:45:23
Temat: Re: klon palmowy"wlodek" <m...@w...pl> writes:
> Nie mniej przyjrzałem się korzeniom i jest jakieś robactwo i żółte
> jajeczka.
Mszyca korzeniowa?
Pozdrawiam,
Grzesiek
--
W Kutnie proszono Zapasiewicza.
-- Zagraj alfonsa o dwóch obliczach.
Odrzekł: -- Słuchajcie Dziady
tej roli nie dam rady
i wybrał coś z Mickiewicza.
(C) Krzysztof Daukszewicz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2004-07-13 20:24:26
Temat: Re: klon palmowy
Użytkownik "Grzegorz Sapijaszko" <g...@s...net> napisał w
wiadomości news:m23c3v9264.fsf@sapijaszko.net...
| "wlodek" <m...@w...pl> writes:
|
| > Nie mniej przyjrzałem się korzeniom i jest jakieś robactwo i żółte
| > jajeczka.
|
| Mszyca korzeniowa?
Zeszłoroczne Osmocote od producenta?
Ale co do robactwa to mój klon japoński regularnie atakowany jest przez
opuchlaki lub naliściaki (raczej te pierwsze - postać fruwającą i
obgryzającą liście rozgniatałam ręcznie). Z tym, że (wracając do klonu
włodka) opuchlaki raczej powodowałyby więdnięcie niż schnięcie rośliny.
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |