« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-08-28 05:10:31
Temat: kocimiętka a komaryPodano w radiu dziś rano, że naukowcy (nie nasi) znaleźli sposób na komary. :-))
Składnikiem tego specyfiku jest kocimiętka.
Pytani nasi naukowcy - nie wiedzieli co to za roślina. :-((
Na grupie jest sporo osób, które mają kocimiętkę na swoich ogrodach.
Pomóżcie naszym naukowcom :-))
Pozdrawiam Krystyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2001-08-28 11:14:40
Temat: Re: kocimiętka a komary
Użytkownik "krycha" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:9mf91h$2j5$1@news.tpi.pl...
> Podano w radiu dziś rano, że naukowcy (nie nasi) znaleźli sposób na
komary. :-))
> Składnikiem tego specyfiku jest kocimiętka.
> Pytani nasi naukowcy - nie wiedzieli co to za roślina. :-((
> Na grupie jest sporo osób, które mają kocimiętkę na swoich ogrodach.
> Pomóżcie naszym naukowcom :-))
Melduję posłusznie, że w okolicy kocimiętki jest tyle samo komarów, co gdzie
indziej. To samo dotyczy orzecha (kolejny mit). Na komary smaruję ręce, nogi
i spryskuję ubranie. I można wytrzymać.
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2001-08-28 12:42:19
Temat: Re: kocimiętka a komary
Użytkownik "Basia Kulesz" <b...@p...gliwice.pl> napisał w wiadomości
news:9mfund$kvc$1@zeus.polsl.gliwice.pl...
> Melduję posłusznie, że w okolicy kocimiętki jest tyle samo komarów, co gdzie
> indziej. To samo dotyczy orzecha (kolejny mit). Na komary smaruję ręce, nogi
> i spryskuję ubranie. I można wytrzymać.
Ale czym spryskujesz?
Pozdrawiam Krystyna.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2001-08-28 14:00:59
Temat: Re: kocimiętka a komary> Ale czym spryskujesz?J
J osobiście Offem i lub Autanem. W domu nieco pomagają żarzące się spiralki
we wszystkich otworach.
Pozdrawiam Anka
--
--------------------------Z motyką na słońce----------------------
poprawny adres stona-at-fuw.edu.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2001-08-28 14:20:22
Temat: Re: kocimiętka a komaryAnkaS wrote:
> > Ale czym spryskujesz?J
> J osobiście Offem i lub Autanem. W domu nieco pomagają żarzące się spiralki
> we wszystkich otworach.
>
> Pozdrawiam Anka
> --
> --------------------------Z motyką na słońce----------------------
> poprawny adres stona-at-fuw.edu.pl
OFFa jest cala gama roznych produktow. Ja wyprobowalem ostatnio odstraszacz
(taka buteleczka wkladana do kontaktu na ca 8 godzin , podobno nalezy zostawic
wszystkie okna otwarte i wszystko co lata samo pada lub ucieka). Otoz przez
roztargnienie moja narzeczona zostawila to w domu (na wsi, jeszcze nie
zamieszkanym) wlaczone przez tydzien. Kiedy po tygodniu otworzylem nieopatrznie
drzwi to wszystko co jeszcze przezylo rzeczywiscie ucieklo w te pedy (wlacznie
ze mna)...
A OFF w plynie dzial rzeczywiscie, podobnie jak Autan.
--
Maciej Szmit
UWAGA: ZMIANA ADRESU!!! mailto:m...@p...onet.pl
WARNING: NEW ADDRESS!!! mailto:m...@p...onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2001-08-28 17:30:55
Temat: Re: kocimiętka a komary
Użytkownik "Maciej Szmit" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:3B8BA8A6.63678920@poczta.onet.pl...
> AnkaS wrote:
Na komary najlepsze są witaminy ,z grupy B .
Przy dość regularnym łykaniu nie gryzą - szukają obok bardziej smacznych
osobników.
Sprawdzone.
--
pozdrawiam ja i moje muszlowce
----------------------------------------------------
j...@p...pl http://republika.pl/jkch1- troche o mnie, rekinach
oraz parę zdjęć pielęgnic z Tanganiki - http://republika.pl/jkch1/akwa1.htm
oraz mój ogród - http://republika.pl/jkch1/kwiaty.htm
Milanówek , a obok stolica państwa urzędników
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2001-08-28 17:57:07
Temat: Re: kocimiętka a komaryUżytkownik Too old ..... <j...@p...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9mgkir$rpd$...@n...tpi.pl...
> Na komary najlepsze są witaminy ,z grupy B .
> Przy dość regularnym łykaniu nie gryzą - szukają obok bardziej smacznych
> osobników.
> Sprawdzone.
Na spotkaniu grupy przez parę godzin miałem spokój, gryzły tych
"lepszych" - pomimo tego, że łykali witaminę B, - jak odparowała ze mnie
po kilku godzinach, moja woda "kolońska" dobrały się i do mnie. ;-)))
Fakt faktem, że zaprzestałem parę godzin wcześniej zażywać wit. B.
Jaka to wit. B. Bo może nie taką spożywałem jak trzeba? Jaki browar? ;-)
pozdrawiam Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2001-08-29 21:36:18
Temat: Re: kocimiętka a komaryJerzy <0...@m...pl> wrote:
> Użytkownik Too old ..... <j...@p...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:9mgkir$rpd$...@n...tpi.pl...
>> Na komary najlepsze są witaminy ,z grupy B .
>> Przy dość regularnym łykaniu nie gryzą - szukają obok bardziej smacznych
>> osobników.
>> Sprawdzone.
> Na spotkaniu grupy przez parę godzin miałem spokój, gryzły tych
> "lepszych" - pomimo tego, że łykali witaminę B, - jak odparowała ze mnie
> po kilku godzinach, moja woda "kolońska" dobrały się i do mnie. ;-)))
> Fakt faktem, że zaprzestałem parę godzin wcześniej zażywać wit. B.
> Jaka to wit. B. Bo może nie taką spożywałem jak trzeba? Jaki browar? ;-)
> pozdrawiam Jerzy
zeby dzialy witaminy z grupy B nalerzy zazywac je regularnie przez dlugi
okes, kilka/kilkanascie miesiecy ... najleoiej zaczac juz po tym sezonie
(codziennie jedna tabletka multivitaminy B)
sprawdzilm osobiscie na sobie , komary trzymaly sie z dala
tylko czy dla tych paru ugryzien jest senns clay czas faszerowac sie
tabletkami .
--
Pozdrawiam
DA_none
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2001-08-30 07:13:47
Temat: Re: kocimiętka a komaryBasia Kulesz napisala:
> Melduję posłusznie, że w okolicy kocimiętki jest tyle samo komarów, co gdzie
> indziej. To samo dotyczy orzecha (kolejny mit).
Prawie wcale nie mam komarów pod lipą. Obok rośnie duży czarny
bez. Nie wiem, krórej roślinki nie lubią, a nie mam jak sprawdzić:-)
Krycha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2001-08-30 08:03:19
Temat: Re: kocimiętka a komary
Użytkownik "krycha" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:9mg3gl$dun$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Basia Kulesz" <b...@p...gliwice.pl> napisał w wiadomości
> news:9mfund$kvc$1@zeus.polsl.gliwice.pl...
> > Melduję posłusznie, że w okolicy kocimiętki jest tyle samo komarów, co
gdzie
> > indziej. To samo dotyczy orzecha (kolejny mit). Na komary smaruję ręce,
nogi
> > i spryskuję ubranie. I można wytrzymać.
>
> Ale czym spryskujesz?
Autanem.
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |