kolonoskopia

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 29

1. Data: 2003-03-26 11:12:13

Temat: kolonoskopia
Od: "subzer0" <s...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Czy ktoś z Was przeżył może to badanie? Skóra mi cierpnie na karku na samą
myśl o przygotowaniu do tego badania, a co dopiero o nim samym (wielka
niewiadoma). Napiszcie coś na uspokojenie...
Pozdrowienia, Kasia.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2003-03-26 14:25:28

Temat: Re: kolonoskopia
Od: "Świder" <s...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "subzer0" <s...@g...pl> napisał w wiadomości
news:19058-1048677328@213.17.147.93...
> Czy ktoś z Was przeżył może to badanie? Skóra mi cierpnie na karku na samą
> myśl o przygotowaniu do tego badania, a co dopiero o nim samym (wielka
> niewiadoma). Napiszcie coś na uspokojenie...
> Pozdrowienia, Kasia.
>
> przezyl niejeden - ty tez przezyjesz. badanie nie nalezy do przyjemnych,
ale nie martw sie..

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2003-03-26 15:16:30

Temat: Re: kolonoskopia
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Świder naskrobał:

>> dopiero o nim samym (wielka niewiadoma). Napiszcie coś na
>> uspokojenie... Pozdrowienia, Kasia.
>>
>> przezyl niejeden - ty tez przezyjesz. badanie nie nalezy do
>> przyjemnych,
> ale nie martw sie..
>
>
>
Tyż przeżyłem... witamy w gaiku zielonym ;)

--
Jacek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2003-03-26 15:25:46

Temat: Re: kolonoskopia
Od: "subzer0" <s...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Wasze "zagadkowe przeżycia" wcale mnie nie uspokoiły.......

> >> przezyl niejeden - ty tez przezyjesz. badanie nie nalezy do
> >> przyjemnych,
> > ale nie martw sie..
> >
> >
> >
> Tyż przeżyłem... witamy w gaiku zielonym ;)
>
> --
> Jacek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2003-03-26 15:29:33

Temat: Re: kolonoskopia
Od: "subzer0" <s...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

A moze zupełnie niepotrzebne jest to badanie??? Nasi (opolscy) lekarze do
wytrawnych specjalistów nie należą - moze powinnam to z kimś jeszcze
skonsultować?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2003-03-26 16:25:07

Temat: Re: kolonoskopia
Od: "Świder" <s...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "subzer0" <s...@g...pl> napisał w wiadomości
news:15304-1048692548@213.17.147.93...
> Wasze "zagadkowe przeżycia" wcale mnie nie uspokoiły.......
>
>
>
a czego oczekiwalas?? po pierwsze nie mialem tego badania nigdy ; po drugie
nie potrafie ocenic o jaka odpowiedz ci chodzilo? chcesz zebym powiedzial ci
ile wynosi nieprzyjemnosc tego badania w skali 1/10? chyba nie o to tu
chodzi. jesli takie tlumaczenie ci nie odpowiada to sama sobie odpowiedz na
pytanie jak przyjemne moze byc badanie per rectum. jesli zostalo ci zlecone
takie badanie to znaczy jest ono niezbedne do schorzenia na ktore cierpisz.
nie zleca sie wykonania tego badania gdy cierpisz na powiekszone migdalki -
zapewniam cie.
pozdrawiam

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

7. Data: 2003-03-26 16:51:42

Temat: Re: kolonoskopia
Od: "subzer0" <s...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Spokojnie...... bo nabawisz sie hemoroidów i też będziesz musiał zrobić
takie badanie !

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

8. Data: 2003-03-26 17:51:45

Temat: Re: kolonoskopia
Od: "Agati\(Aga\)" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Napiszcie coś na uspokojenie...
> Pozdrowienia, Kasia.

Z realcji, tych co to przezyli wynika, ze lepsze to niz gastroskopia (1
plus - nie trzeba połykac :-) ).
Tylko niestety ten brak intymnosci - mysle, ze to jest dla Ciebie problem
(bo dla mnie byłyby).
Z tego co mowila mi osoba, ktora to przezyła, wynika ze personel tez sobie
zdaje z tego sprawe i stara sie zrobic to szybko i w miare mozliwosci
niekrępujaco. Nie nastawiaj sie źle i najlepiej zapytaj lekarza, o przebieg
tego badania (ja na przykład wole wiedziec co mnie czeka, mniej sie wtedy
denerwuje). Myśle takze, ze jest to badanie, które pozwoli dobrze
zdiagnozować Twoje ewentualne schorzenie, bądź zupełnie je wykluczyc. Taka
wiedza warta jest tych paru nieprzyjemnych chwil.

3maj sie i zycze Ci samych dobrych diagnoz.
Agata

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

9. Data: 2003-03-26 18:04:21

Temat: Re: kolonoskopia
Od: Kami <K...@j...net> szukaj wiadomości tego autora

> -----Original Message-----
> From: subzer0 [mailto:s...@g...pl]
> Posted At: Wednesday, March 26, 2003 12:12 PM
> Posted To: medycyna
> Conversation: kolonoskopia
> Subject: kolonoskopia

> Czy ktoś z Was przeżył może to badanie?

Moja Mama przeżyła kilka tygodni temu.

> Skóra mi cierpnie na
> karku na samą myśl o przygotowaniu do tego badania, a co
> dopiero o nim samym (wielka niewiadoma).

Nie ma co się denerwować. O samym badaniu znajdziesz milion stron (ja
szukałam, jak Mama szła do szpitala, i znalazłam mnóstwo). Na pewno do
przyjemności wybitnych to nie należy i z tą intymnością średnio jest.
Ale jednocześnie ma jeden ogromny plus - jest bardzo mało inwazyjne, a
jednocześnie wszystko pokazuje. Bo lekarze nie kroją, nie usypiają,
żadnej krzywdy nie robią, w szystko dokładnie mogą sobie obejrzeć, a
przy okazji jak coś małego do wycięcia - wyciąć (mojej Mamie od ręki
wycięto polipa, a w ogóle całe badanie oglądała na monitorku ;-).

> Napiszcie coś na uspokojenie...

Spokoooojnie ;-) To trwa kilkanaście-kilkadziesiąt minut. Miłe może nie
jest, ale pozwoli Cię dobrze zdiagnozować i skutecznie leczyć. I dlatego
choćby warto ten czas znieść. O!

--
Kami
____________________________
k...@p...net
ICQ: 81442231 - GG# 436414

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

10. Data: 2003-03-26 19:34:33

Temat: Re: kolonoskopia
Od: "Janusz Regulski" <j...@b...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Zazwyczaj dostaje sie domiesniowo lek przeciwbolowy, kladziesz sie na lewym
boczku i staracz sie gleboko oddychac, nie jest to mile, ale wiedz jedno..
lekarz tez czlowiek i dla niego tez nie jest przyjemnoscia robienie takich
badan
pozdrawiam
kr

Użytkownik "subzer0" <s...@g...pl> napisał w wiadomości
news:19058-1048677328@213.17.147.93...
> Czy ktoś z Was przeżył może to badanie? Skóra mi cierpnie na karku na samą
> myśl o przygotowaniu do tego badania, a co dopiero o nim samym (wielka
> niewiadoma). Napiszcie coś na uspokojenie...
> Pozdrowienia, Kasia.
>
>