« poprzedni wątek | następny wątek » |
41. Data: 2007-05-05 19:09:49
Temat: Re: kosiarka spalinowa czy elektrycznaMichal Jankowski wrote:
> Magdalena Bassett <i...@b...com> writes:
>
>
>>Ja mam Toro Z Mower - zero turning radius. Lubie kosic ta kosiarka -
>>siedzie jak na tronie, duzo mniej trzesie, niz na traktorze - mam ten model:
>>
>>http://www.toro.com/home/zeroturn/timecutterz/z480
.html
>
>
> O Jezu, za takie pieniądze to się w Polsce samochód kupuje, a nie
> kosiarkę do ogródka...
>
> MJ
Po pierwsze nie mieszkam w Polsce, tylko w USA, po drugie nie kosze nia
"ogrodka" tylko wielkie pole, po trzecie, co z tego? Przeciez tu sa
zupelnie inne realia finansowe - np. bochenek chleba za $4, albo male
drzewko owocowe, 3 letnie, w szkolce kosztuje $16. Porownywanie cen
przez ocean nie ma sensu.
MB
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
42. Data: 2007-05-05 19:21:51
Temat: Re: kosiarka spalinowa czy elektrycznaMichal Misiurewicz wrote:
> Ja coś takiego właśnie nazywam traktorek (nie chodzi mi o duży traktor).
>
No tak, to mam traktorek :)
>
> A nie możesz mieć przyczepki do Toro?
Nie, one sie nie nadaja do tego. Ale mam stary traktorek ogrodowy, ktory
juz nie kosi, ale silnik w nim jeszcze dziala i wlasnie bedziemy go
przerabiac na taki z przyczepka.
MB
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
43. Data: 2007-05-06 17:57:40
Temat: Re: kosiarka spalinowa czy elektryczna
Użytkownik "mac" <m...@w...kropka.pl> napisał w wiadomości
news:f1ava3$1fi$1@atlantis.news.tpi.pl...
Spalinowa.
Kabel to porażka.
Rk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
44. Data: 2007-05-06 18:52:38
Temat: Re: kosiarka spalinowa czy elektrycznaUżytkownik Roket napisał:
> Kabel to porażka.
To oczywiste.
Musi być przewód oponowy , bo takie stosuje się do zasilania
odbiorników ruchomych i przenośnych.
Pozdrawiam, Barbara
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
45. Data: 2007-05-07 17:37:14
Temat: Re: kosiarka spalinowa czy elektryczna
Użytkownik "Magdalena Bassett" <i...@b...com> napisał w
wiadomości news:133pljurbl4ph9d@corp.supernews.com...
np. bochenek chleba za $4, albo male
> drzewko owocowe, 3 letnie, w szkolce kosztuje $16. Porownywanie cen
> przez ocean nie ma sensu.
To prawie jak w ojczyźnie. Aczkolwiek "prawie" czyni różnicę.
:-)
Pozdrawiam pogodnie
skryba
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |