koszyczki do cebulek
Liczba wypowiedzi w tym wątku: 49
| « poprzedni wątek | następny wątek » |
41. Data: 2006-03-20 09:50:42
Temat: Re: koszyczki do cebulekOd: "Janusz Czapski" <j...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Michal Jankowski" <m...@f...edu.pl> napisał w wiadomości
news:2nfyld4fr3.fsf@ccfs1.fuw.edu.pl...
>
> A u mnie jest inaczej - wszystko zjadają gryzonie czy inne cholery. I
> koszyki nie pomagają. Macie jakiś pomysł?
>
Z gryzoniami to nie wiem, ale cholery to można by wystrzelać... :-)
Pozdrawiam ;-)
Janusz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Do góryZobacz także
42. Data: 2006-03-20 10:43:36
Temat: Re: koszyczki do cebulekOd: "Dirko" <d...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora
W wiadomości news:441E7472.4FF4209A@metal.agh.edu.pl Krzysztof Wilk
<w...@m...agh.edu.pl> napisał(a):
>
> Jarku, od dawna sadziliśmy "w czymś". Jak koszyczki do cebul zrobiły
> się tańsze, sadzimy tylko w tym. jest naprawdę wygodniej!
>
Hejka. Pisałeś kiedyś, że przesadzacie u siebie cebule tulipanów co 3-4
lata. Wyciągnąłem z tego zapewne niesłuszny wniosek, że w Twoim ogrodzie
cebule są sadzone bezpośrednio do gruntu, bowiem trudno mi sobie wyobrazić,
żeby przez 4 sezony zmieściły się w pojemniku.
Pozdrawiam wyjaśniająco Ja...cki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
43. Data: 2006-03-20 10:53:59
Temat: Re: koszyczki do cebulekOd: Krzysztof Wilk <w...@m...agh.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora
Dirko wrote:
> >
> Hejka. Pisałeś kiedyś, że przesadzacie u siebie cebule tulipanów co 3-4
> lata. Wyciągnąłem z tego zapewne niesłuszny wniosek, że w Twoim ogrodzie
> cebule są sadzone bezpośrednio do gruntu, bowiem trudno mi sobie wyobrazić,
> żeby przez 4 sezony zmieściły się w pojemniku.
Wierz mi, że się mieszczą! Sadzimy głęboko, ziemia gliniasta,
toteż się nie rozrastają za bardzo.
Krzysztof
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
44. Data: 2006-03-20 16:04:26
Temat: Re: koszyczki do cebulekOd: Marta Góra <m...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora
Dnia Mon, 20 Mar 2006 09:13:25 +0100, Krzysztof Wilk napisał(a):
> Jest jeszcze jdna zaleta sadzenia w koszykach - można całą kępę z
> koszykiem
> wykopać i zadołować w innym miejscu na "dojrzewanie". Przez to miejsce
> np po
> tulipanach zwalnia się wcześniej. Następna zaleta - przy wykopywaniu nie
> trzeba szukać cebul - wszystkie są w koszyku.
O tym nie pisałam, bo wydało mi się to oczywiste.
Przy ciężkiej i gliniastej glebie, takiej jak u Was czy u mnie ażurowy
koszyk sprawdza się znacznie lepiej niż inne wynalazki.
Mam cała bandę żonkili bliżej nieokreslonej odmiany plus poeticusy właśnie
posadzone bez koszy i cierpnę na myśl, że w końcu wypadałoby je
przesadzić:(
Pozdrawiam,
Marta
--
http://tabaza.sapijaszko.net/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
45. Data: 2006-03-20 18:54:22
Temat: Re: koszyczki do cebulekOd: "wesoly" <j...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
Pozdrawiam serdecznie czytam ciekawe wypowiedzi na temat zabezpieczania
cebul, zwlaszcza tych cennych. Ja odchodze calkowicie od zakupu w
sklepach roznego rodzaju pojemników. Cenne niewielkie cebule rosnace
pojedynczo wsadzam w glinianych donicach w ziemie pamietajac o
odpowiedzim drenazu, skupiska cebul np. tulipany czy inne zazwyczaj
wykozystuje wiadro po farbie 10-20 litrowe ucinam dno w zamian daje
bardzo drobna siatke bardzo drobna zabezpieczona przed korozja
pamietajac o drenazu/ duze pojemniki sa o tyle wygodne ze wykopujac
cebule pojemnik zostaje a ponowne wsadzanie jest o wiele latwiejsze. W
ogrodzie mam jedno miejsce gdzie przygotowalem jedna wielka donice to
znaczy wykopalem ziemie na glebokosc ok. 50 - 55 cm o dowolnej
formie np. wymiarach 1mx2m boki wylozylem siatka bardzo drobna cynowana
lub owlekana otulina / zabezpieczenie przeciw rdzy na spodzie
umiescilem bardzo ciasno cegly nastepnie osypalem piachem i ziemia
ogrodowa. W takim pojemniku ziemnym pomimo ze mam gryzonie w ogrodzie
od kilku lat z powodzeniem uprawiam lilie i chetniej zakupuje te
cenne.
wesoly
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
46. Data: 2006-03-21 07:28:15
Temat: Re: koszyczki do cebulekOd: Krzysztof Wilk <w...@m...agh.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora
Marta Góra napisała:
>
> > Jest jeszcze jdna zaleta sadzenia w koszykach - można całą kępę z
> > koszykiem
> > wykopać i zadołować w innym miejscu na "dojrzewanie". Przez to miejsce
> > np po
> > tulipanach zwalnia się wcześniej. Następna zaleta - przy wykopywaniu nie
> > trzeba szukać cebul - wszystkie są w koszyku.
>
> O tym nie pisałam, bo wydało mi się to oczywiste.
Wiem, że Ty wiesz, ale tak jakoś najwygodniej było mi się doczepić
do Twojego posta.
Krzysztof
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
47. Data: 2006-03-21 07:35:06
Temat: Re: koszyczki do cebulekOd: Krzysztof Wilk <w...@m...agh.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora
wesoly wrote:
>
> Pozdrawiam serdecznie czytam ciekawe wypowiedzi na temat zabezpieczania
> cebul, zwlaszcza tych cennych. Ja odchodze calkowicie od zakupu w
> sklepach roznego rodzaju pojemników. Cenne niewielkie cebule rosnace
> pojedynczo wsadzam w glinianych donicach w ziemie pamietajac o
> odpowiedzim drenazu, skupiska cebul np. tulipany czy inne zazwyczaj
> wykozystuje wiadro po farbie 10-20 litrowe ucinam dno w zamian daje
> bardzo drobna siatke bardzo drobna zabezpieczona przed korozja
> pamietajac o drenazu/ duze pojemniki sa o tyle wygodne ze wykopujac
> cebule pojemnik zostaje a ponowne wsadzanie jest o wiele latwiejsze.
Pojemnik zostaje i choroby też. Bez płodozmianu jest to pewne.
Wiadro 20 litrowe ma niewiele miniejszą srednicę od koszyczka, a ile się
trzeba napracować przy dorabianiu dna. Moim zdaniem to się nie opłaca.
Krzysztof
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
48. Data: 2006-03-21 17:03:43
Temat: Re: koszyczki do cebulekOd: Marta Góra <m...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora
Dnia Tue, 21 Mar 2006 08:28:15 +0100, Krzysztof Wilk napisał(a):
> Wiem, że Ty wiesz, ale tak jakoś najwygodniej było mi się doczepić
> do Twojego posta.
Zupełnie mi to nie przeszkadza.
Bardziej się amrtwię co z jesiennychnabytków cebulowych przeżyło:(
Pozdrawiam,
Marta
--
http://tabaza.sapijaszko.net/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
49. Data: 2006-04-09 11:38:48
Temat: Re: koszyczki do cebulekOd: "wesoly" <j...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
Pozdrawiam pozostane jednak przy swoim dorabianie dna to nie problem
wiem ze nalezy zmieniac ziemie wykonuje to gdy wykopuje cebule
natomiast jesli chodzi o choroby to doskonale pan wie ze gdy sie
pojawi nalezy zdezynfekowac pojemnik i wymienic ziemie nie wspominam o
kupowaniu zawirusowanych roslin / czasami okazyjnie / co ma miejsce nie
pisalem o tym bo to oczyywiste. Moja propozycja jest dla osob gdzie
wystepuje karczownik dlatego ze pojemniki sklepowe za wyjatkiem
metalowych dslownie polyka. Wiec prosze sie cieszyc ze wystarczaja
panu tylko takie pojemniki.
Dziekuje za odpowiedz i praktyczne porady ktorych nigdy nie dosyc.
Do uslyszenia wesoly
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |